ORLEN SUPERLIGA PIŁKAREK RĘCZNYCH. Start Elbląg przegrał mecz z Młynami Stoisław Koszalin

2024-02-12 14:47:00(ost. akt: 2024-02-12 14:49:33)
Zdjęcie ilustracyjne - archiwum DE

Zdjęcie ilustracyjne - archiwum DE

Żeby pozostać w grupie mistrzowskiej, Start Elbląg musiał na wyjeździe z Młynami Stoisław Koszalin zdobyć co najmniej jeden punkt lub nie przegrać wyżej niż sześcioma bramkami. Niestety, przegrał 27:38 i spadł na 7. miejsce w tabeli.
• Młyny Stoisław Koszalin — Start Elbląg 38:27 (17:12)

START: Radojcić, Ciąćka — Stapurewicz 7, Bancilon 5, Grabińska 3, Pahrabitskaya 3, Tarczyluk 3, Weber 3, Głębocka 1, Kuźmińska 1, Owczarek 1, Stefańska, kary: 6 min.

Najwięcej dla Koszalina: Polańska 10, Zaleśny 8, Rycharska 4, kary 6 min.
Dla obu tych zespołów, na dwie kolejki przed zakończeniem rundy zasadniczej, był to mecz z cyklu za „sześć” punktów, gdyż grały z sobą dwa kluby sąsiadujące w tabeli. Dla Startu był to pojedynek na pozostanie w grupie mistrzowskiej, a dla koszalinianek „być albo nie być” w pierwszej szóstce. Podopieczne trenera Romana Monta musiały zdobyć co najmniej jeden punkt, a jeśliby to im się nie udało, to z przebiegu gry nie powinny przegrać wyżej niż sześcioma bramkami (pierwszy mecz 29:22 dla Startu) Elblążanki do gry przystąpiły w bardzo okrojonym składzie, bez kontuzjowanych Joanny Wołoszyk, Igi Dworniczuk, Juliane Costy i Vitorii Macedo, co znacznie odbiło się na grze drużyny. Jakby tego było mało, już na początku, bo w 3 minucie spotkania kontuzji kolana doznała bramkarka Nevena Radojcić i odwieziona została do szpitala. Pojedynek rozpoczął się po myśli Startu, a na listę strzelczyń wpisała się Weronika Weber. Odpowiedź koszalinianek była błyskawiczna.


Po golach Marceliny Polańskiej i Aleksandry Zaleśnej to one wyszły na prowadzenie 2:1. W 6 minucie był remis 2:2. Cztery minuty później do siatki bramki koszalińskiej trafiły Paulina Stapurewicz i Nikola Głębocka, na tablicy wyników pokazał się rezultat 4:3 i jak się później okazało, było to ostatnie prowadzenie elblążanek w tym pojedynku. Niesiony dopingiem publiczności zespół koszaliński już po kwadransie wygrywał 8:5. Elblążanki robiły, co mogły i w 20 minucie Bancilon zdobyła kontaktowego gola na 8:9. Niestety, zamiast pójść za ciosem, w zespole gości wkradł się chaos. Brakowało skuteczności w ataku, ale i defensywa wyglądał nie najlepiej. Gospodynie wykorzystały wszystkie błędy i do przerwy wygrywały 17:12. W drugiej odsłonie spotkania piłkarki ręczne z Koszalina kontrolowały przebieg wydarzeń na boisku i jak się nadarzyła sytuacja, powiększały swoją przewagę.

W 40 minucie po golu Gabrieli Harcis wygrywały 25:15, a na kwadrans przed końcem 28:17. Tę 11-bramkową przewagę (30:19) utrzymywały do 50 minuty gry i właściwie to już było „pozamiatane” Start w tym momencie, mógł tylko walczyć o poprawienie wyniku, ale i tego też nie dokonał. Ostatniego gola przy stanie 26:38 dla elblążanek zdobyła Weber. Do zakończenia rundy zasadniczej pozostały jeszcze dwie kolejki spotkań. Już w ten piątek Start podejmuje Piotrcovię Piotrków Trybunalski i jeśli chce ponownie awansować do grupy mistrzowskiej, to tylko liczy się zwycięstwo za trzy punkty.

W pozostałych meczach 16. kolejki zanotowano wyniki:
Piotrcovia Piotrków Trybunalski — KPR Kobierzyce 25:28 (12:13)
Handball JKS Jarosław — Energa Szczypiorno Kalisz 23:23 (4:3 k, 12:8)
MKS Urbis Gniezno — Galiczanka Lwów (odbędzie się 13.02)
Zagłębie Lubin — FunFloor Lublin (14.02)

PO 16 KOLEJKACH

1. Zagłębie • 45 485:335
2. KPR 41 471:410
3. FunFloor • 38 459:432
4. Urbis • 26 400:407
5. Piotrcovia 18 437:462
6. Koszalin 17 397:420
7. Start 17 427:475
8. Galiczanka• 12 396:463
9. Handball 11 354:396
10. Energa 9 388:504
Jerzy Kuczyński