W PRL zrobiono w nim kotłownię. Teraz kościół św. Mikołaja we Fromborku czeka nowe przeznaczenie
2024-10-14 10:32:37(ost. akt: 2024-10-14 10:35:57)
Kościół w 1945 roku spalili rosyjscy żołnierze. W PRL komuniści urządzili w nim kotłownię. Teraz trwa w nim remont. Świątynia będzie przeznaczona na cele kulturalne i edukacyjne.
Na kościele św. Mikołaja we Fromborku trwa remont dachu.
— To najtrudniejszy i najważniejszy etap przywracania świetności tego kościoła — wyjaśnia proboszcz parafii archikatedralnej we Fromborku s. Jacek Wojtkowski.
Ksiądz podkreśla, że decyzją władz kościelnych budynek ten nie będzie już miejscem kultu religijnego. Świątynia będzie przeznaczona na cele kulturalne i edukacyjne. O funkcjach sakralnych tego miejsca będzie przypominała kaplica św. Mikołaja, która zostanie w nim urządzona.
Kościół św. Mikołaja został zbudowany w XIV wieku (lata 1340–1355). Był wielokrotnie plądrowany, niszczony i palony. Doszczętnie kościół został zniszczony w 1945 roku, kiedy przez miasto przechodziła Armia Czerwona. Świątynię podpalili czerwonoarmiści już po zdobyciu miasta, nie w trakcie walk o nie. Dach i całe wyposażenie wnętrza zostało doszczętnie spalone, zachowały się tylko filary, arkady międzynawowe i mury obwodowe.
— W 1973 roku zapadła decyzja o ulokowaniu w tym kościele kotłowni miejskiej. To jedyny kościół, który tak potraktowano w naszym regionie — podkreśla ks. Wojtkowski, który przyznaje, że spotyka się z teoriami, iż być może był to sposób na uratowanie pozostałych, zewnętrznych murów kościoła.
— W 1973 roku zapadła decyzja o ulokowaniu w tym kościele kotłowni miejskiej. To jedyny kościół, który tak potraktowano w naszym regionie — podkreśla ks. Wojtkowski, który przyznaje, że spotyka się z teoriami, iż być może był to sposób na uratowanie pozostałych, zewnętrznych murów kościoła.
Duchowny dodaje, że w czasie działania kotłowni budynek nakryto dachem.
— Ale na nim był komin kotłowni. Teraz po remoncie na kalenicy będzie sygnaturka — dodaje ks. Wojtkowski.
Na umieszczenie kotłowni w dawnym, gotyckim kościele zgodził się w latach 70. XX w. m.in. konserwator zabytków. Nie był to jedyny kościół katolicki na terenie byłych Prus Wschodnich, który na skutek zniszczeń wojennych i powojennych stracił funkcje sakralne. Tak się stało m.in. w Elblągu, gdzie w kościele Św. Ducha urządzono bibliotekę, zaś w kościele Najświętszej Marii Panny stworzono Galerię El. Kotłownia w dawnym kościele św. Mikołaja we Fromborku działała kilkadziesiąt lat. W 2000 roku budynek ponownie stał się własnością archidiecezji warmińskiej.
— Od wielu lat czekał na swój czas, na remont. Do tej pory zakonserwowaliśmy mury w środku oraz przeprowadziliśmy remont i konserwację dzwonnicy. Tak się też złożyło, że odzyskaliśmy dzwon skradziony z tej dzwonnicy w czasie II wojny światowej, który miał być przetopiony na potrzeby zbrojeniowe. Szczęśliwie dzwon ocalał, był na tzw. cmentarzysku dzwonów i w 2021 roku wrócił do Fromborka. Na razie jest na Wzgórzu Katedralnym — wyjaśnia ks. Wojtkowski.
— Od wielu lat czekał na swój czas, na remont. Do tej pory zakonserwowaliśmy mury w środku oraz przeprowadziliśmy remont i konserwację dzwonnicy. Tak się też złożyło, że odzyskaliśmy dzwon skradziony z tej dzwonnicy w czasie II wojny światowej, który miał być przetopiony na potrzeby zbrojeniowe. Szczęśliwie dzwon ocalał, był na tzw. cmentarzysku dzwonów i w 2021 roku wrócił do Fromborka. Na razie jest na Wzgórzu Katedralnym — wyjaśnia ks. Wojtkowski.
PAP
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez