Karol Karski usłyszał zarzuty ws. Collegium Humanum. Były europoseł PiS nie przyznaje się do winy

2024-11-15 14:30:06(ost. akt: 2024-11-15 14:52:09)

Autor zdjęcia: PAP

Wbrew insynuacjom, nie byłem zatrzymany, przybyłem na wezwanie prokuratury samodzielnie. Przedstawiono mi zarzut, który uważam za kompletnie nieprawdziwy, nie przyznałem się do winy — przekazał były europoseł PiS Karol Karski kandydujący z okręgu obejmującego województwa warmińsko-mazurskie i podlaskie, pytany o postawione mu przez prokuraturę zarzuty ws. Collegium Humanum.
Prokuratura przekazała w piątek, że Karolowi Karskiemu (zgodził się na podawanie pełnego nazwiska) przedstawiono zarzuty korupcyjne związane z powoływaniem się na wpływy w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w celu uzyskania pozytywnych opinii na prowadzenie filii dawnej uczelni Collegium Humanum w Pradze, Bratysławie i Andiżanie, a w przypadku filii na Słowacji, pozytywnego rozpatrzenia sprawy w przedmiocie wydania opinii na kierunku pedagogika.

Karski miał dopuścić się tego czynu w zamian za korzyść majątkową w postaci opłacenia przez Pawła Cz. raportu sondażowego na kwotę 14.760,00 zł oraz bilbordów wyborczych do Parlamentu Europejskiego na kwotę 22.195,35 zł.

Były europoseł PiS proszony o komentarz do tych informacji przekazał w oświadczeniu, że "wbrew pewnym insynuacjom" nie był zatrzymany.

— Przybyłem na wezwanie prokuratury samodzielnie, mimo że niedawno przeszedłem operację chirurgiczną, po której wystąpiły pewne komplikacje. Nic w mojej sprawie nie odbyło się wczoraj. Przedstawiono mi zarzut, który uważam za kompletnie nieprawdziwy. Nie przyznałem się do winy. Złożyłem wyjaśnienia — napisał Karski w oświadczeniu.

Jak dodał, znalazł się w sytuacji dziwacznej. — Z jednej strony mam nie wypowiadać się o merytorycznej treści postępowania. Z drugiej zaś, prokuratura sama wybiórczo przedstawia — wbrew swoim wcześniejszym deklaracjom — pewne informacje. Mówiono mi, że ich upublicznienie przeze mnie może zagrozić prawidłowemu tokowi postępowania. Nie mogę przy tym przedstawiać informacji świadczących o mojej niewinności — wskazał były europoseł.

— Żyjemy obecnie w państwie, które nie ma już wiele wspólnego z demokratycznym państwem prawa. W celu zrównoważenia udziału w sprawie osób z kręgu koalicji rządzącej, do postępowania bezpodstawnie dopisano osobę niewinną, która jest członkiem opozycji — dodał polityk PiS.

PAP/red. DE