Mimo protestów mieszkańców szpital w Elblągu zainwestował w fotowoltaikę, aby obniżyć ogromne rachunki za energię

Wojewódzki Szpital Zespolony w Elblągu już niedługo zacznie korzystać z własnego źródła energii elektrycznej. Na terenie placówki budowana jest nowoczesna instalacja fotowoltaiczna. Inwestycja jest już na ostatniej prostej. Po zakończeniu prac i podłączeniu systemu szpital będzie mógł produkować energię na własne potrzeby.

— Instalacja fotowoltaiczna będzie służyła tylko szpitalowi. Zakładamy, że koszt inwestycji zwróci się w ciągu czterech lat. Dziś ciężko jest określić, w jakim procencie będzie ona uzupełniała zapotrzebowanie szpitala na energię elektryczną, które jest duże i wciąż rośnie. Szacujemy, że instalacja pokryje około jednej piątej dziennego zapotrzebowania — przekazał Michał Marciniak, dyrektor ds. techniczno-eksploatacyjnych szpitala.

W 2023 roku — przypomnijmy — mieszkańcy osiedla Metalowców sprzeciwili się planom szpitala dotyczącym instalacji paneli fotowoltaicznych. Powodem protestów była konieczność usunięcia drzew oraz bliskość inwestycji względem ich domów. Podkreślali, że utracą swoją zieloną przestrzeń, która dotychczas była dla nich miejscem odpoczynku.

— Stracimy swój azyl. Nie chcemy patrzeć na pustynię za oknami – tłumaczył jeden z mieszkańców.

Dyrekcja placówki uzasadniała konieczność realizacji projektu rosnącymi kosztami energii. Jak wynikało z przedstawionych danych, w 2020 roku wydatki szpitala na energię wynosiły ponad 2,5 mln zł (około 211 tys. zł miesięcznie), natomiast w 2023 roku wzrosły już do ponad 4 mln zł (341 tys. zł miesięcznie).

— Rozważaliśmy różne sposoby na ograniczenie tych kosztów i fotowoltaika okazała się najbardziej realnym rozwiązaniem — wyjaśniała podczas rozmów z mieszkańcami Elżbieta Gelert, dyrektor naczelna WSZ w Elblągu.

Mimo protestów mieszkańców szpital nie wycofał się z planowanej inwestycji, jednak zdecydował się na jej ograniczenie. Zmniejszono zarówno moc instalacji, jak i powierzchnię przeznaczoną pod panele fotowoltaiczne – finalnie objęła ona mniej niż 0,5 hektara. Ostatecznie instalację umieszczono w niezabudowanej części terenu szpitala, na skarpie w pobliżu ulicy Waryńskiego, w sąsiedztwie działek przy ulicy Odlewników. Takie rozwiązanie miało na celu znalezienie kompromisu między potrzebami placówki a obawami mieszkańców.

EG