Pomocnik w elbląskiej bramce
2025-03-31 11:00:00(ost. akt: 2025-03-31 10:20:11)
PIŁKA NOŻNA\\\ Trafienie Oskara Kordykiewicza dało Olimpii Elbląg skromne zwycięstwo nad Chojniczanką. Gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę, a wygranej w doliczonym czasie musiał bronić (dosłownie) Mieszko Lorenc, który w bramce zastąpił Witana.
* Olimpia Elbląg – Chojniczanka Chojnice 1:0 (1:0)
1:0 – Kordykiewicz (35)
1:0 – Kordykiewicz (35)
Chojniczanka, Zagłębia i Kalisz to wąska grupy zespołów, które w rozgrywkach II ligi w tym sezonie potrafiła pokonać Olimpia. Wszystkie zwycięstwa elblążanie zanotowali na własnym boisku, a to ostatnie zdecydowanie zapadnie kibicom w pamięci, nawet jeśli sezon ostatecznie zakończy się degradacją.
– W piłce nożnej trzeba mieć bardzo dużo pokory, cierpliwości i wytrwałości i my z takim nastawieniem pracujemy cały czas – mówi Karol Szweda, trener Olimpii. – Przez ostatnie tygodnie zachowywaliśmy spokój i nie wykonywaliśmy nerwowych ruchów, no i wreszcie odnieśliśmy zwycięstwo. Drużyna Chojniczanki jest bardzo dobrze zorganizowana, dlatego cieszę się, że potrafiliśmy zrealizować swoje założenia na mecz. Najważniejsze są punkty, bo w naszej sytuacji są kluczem do wszystkiego.
Olimpia od pierwszego zagrania piątkowego meczu zaczęła udowadniać, że zależy jej na przerwaniu serii bez zwycięstwa. Miejscowi odważnie ruszyli do przodu i kilkukrotnie zatrudnili Damiana Primela strzegącego bramki Chojniczanki. Przyjezdni starali się odpowiadać, ale ich próby były mniej precyzyjne i omijały cel.
Gospodarze znaleźli drogę do bramki w 34. min. Piłka powędrowała ze środka pola długim podaniem na prawe skrzydło do Dmytro Semeniva. Ukraiński wahadłowy popisał się precyzyjnym zagraniem z woleja przed bramkę, a tam Oskar Kordykiewicz wyprzedził obrońców i skierował piłkę do siatki.
Druga połowa trwała grubo ponad godzinę. Mecz dwukrotnie był przerywany z powodu odpalenia rac przez elbląskim kibiców, więc arbiter Arkadiusz Nestorowicz doliczył dodatkowo 12 minut, a potem pozwolił grać aż do 107. min. Najważniejsze faktycznie wydarzyło się samej w końcówce, bo Chojniczanka ambitnie walczyła o zmianę niekorzystnego wyniku, a sytuacji Olimpii mocno się skomplikowała.
Do ostatniego gwizdka nie dotrwał Andrzej Witan, który przed polem karnym sfaulował Marcina Kozinę. Bramkarz Olimpii ucierpiał, ale obejrzał czerwoną kartkę za przerwanie korzystnej okazji rywali. Olimpia nie mogła wprowadzić rezerwowego bramkarza, bo Karol Szweda wykorzystał już limit zmian, więc do bramki powędrował Mieszko Lorenc. Pomocnik został wystawiony na próbę i to aż dwukrotnie. Najpierw odbił na rzut rożny bezpośrednie uderzenie z rzutu wolnego, a potem interweniował jeszcze raz, zatrzymując piłkę po dośrodkowaniu i strzale głową.
– Mieszko sam podjął decyzję, że stanie na bramkę. Wziął na siebie w tym momencie bardzo dużą odpowiedzialność – przyznał Karol Szweda. – A co do Witana, to Andrzej jest bramkarzem, który bardzo dobrze czyta grę i w poprzednich meczach parokrotnie nas ratował. W takich stykowych sytuacjach decyduje ułamek sekundy. Andrzej podjął ofiarną interwencję, faulował, ale najważniejsze, że zakończyło się to dla nas szczęśliwie.
W tym tygodniu elblążanie będą odrabiać ligowe zaległości. Olimpię czeka wyprawa na drugi koniec Polski do Jastrzębia Zdroju. W październiku meczu GKS – Olimpia nie udało się rozegrać z powodu opadów śniegu na Śląsku. Nowy termin spotkania 19. kolejki zaplanowano w środę o godz. 16.
* Pozostałe wyniki 24. kolejki II ligi: GKS Jastrzębie Zdrój – Skra Częstochowa 1:0, KKS 1925 Kalisz – Olimpia Grudziądz 0:1, Zagłębie II Lubin – Resovia Rzeszów 4:1, Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Wieczysta Kraków 2:1, Podbeskidzie Bielsko-Biała – Wisła Puławy 2:1, Hutnik Kraków – Zagłębie Sosnowiec 1:4 (1:2), Polonia Bytom – Świt Szczecin 5:4 (2:3), ŁKS II Łódź – Rekord Bielsko-Biała (31 marca).
– W piłce nożnej trzeba mieć bardzo dużo pokory, cierpliwości i wytrwałości i my z takim nastawieniem pracujemy cały czas – mówi Karol Szweda, trener Olimpii. – Przez ostatnie tygodnie zachowywaliśmy spokój i nie wykonywaliśmy nerwowych ruchów, no i wreszcie odnieśliśmy zwycięstwo. Drużyna Chojniczanki jest bardzo dobrze zorganizowana, dlatego cieszę się, że potrafiliśmy zrealizować swoje założenia na mecz. Najważniejsze są punkty, bo w naszej sytuacji są kluczem do wszystkiego.
Olimpia od pierwszego zagrania piątkowego meczu zaczęła udowadniać, że zależy jej na przerwaniu serii bez zwycięstwa. Miejscowi odważnie ruszyli do przodu i kilkukrotnie zatrudnili Damiana Primela strzegącego bramki Chojniczanki. Przyjezdni starali się odpowiadać, ale ich próby były mniej precyzyjne i omijały cel.
Gospodarze znaleźli drogę do bramki w 34. min. Piłka powędrowała ze środka pola długim podaniem na prawe skrzydło do Dmytro Semeniva. Ukraiński wahadłowy popisał się precyzyjnym zagraniem z woleja przed bramkę, a tam Oskar Kordykiewicz wyprzedził obrońców i skierował piłkę do siatki.
Druga połowa trwała grubo ponad godzinę. Mecz dwukrotnie był przerywany z powodu odpalenia rac przez elbląskim kibiców, więc arbiter Arkadiusz Nestorowicz doliczył dodatkowo 12 minut, a potem pozwolił grać aż do 107. min. Najważniejsze faktycznie wydarzyło się samej w końcówce, bo Chojniczanka ambitnie walczyła o zmianę niekorzystnego wyniku, a sytuacji Olimpii mocno się skomplikowała.
Do ostatniego gwizdka nie dotrwał Andrzej Witan, który przed polem karnym sfaulował Marcina Kozinę. Bramkarz Olimpii ucierpiał, ale obejrzał czerwoną kartkę za przerwanie korzystnej okazji rywali. Olimpia nie mogła wprowadzić rezerwowego bramkarza, bo Karol Szweda wykorzystał już limit zmian, więc do bramki powędrował Mieszko Lorenc. Pomocnik został wystawiony na próbę i to aż dwukrotnie. Najpierw odbił na rzut rożny bezpośrednie uderzenie z rzutu wolnego, a potem interweniował jeszcze raz, zatrzymując piłkę po dośrodkowaniu i strzale głową.
– Mieszko sam podjął decyzję, że stanie na bramkę. Wziął na siebie w tym momencie bardzo dużą odpowiedzialność – przyznał Karol Szweda. – A co do Witana, to Andrzej jest bramkarzem, który bardzo dobrze czyta grę i w poprzednich meczach parokrotnie nas ratował. W takich stykowych sytuacjach decyduje ułamek sekundy. Andrzej podjął ofiarną interwencję, faulował, ale najważniejsze, że zakończyło się to dla nas szczęśliwie.
W tym tygodniu elblążanie będą odrabiać ligowe zaległości. Olimpię czeka wyprawa na drugi koniec Polski do Jastrzębia Zdroju. W październiku meczu GKS – Olimpia nie udało się rozegrać z powodu opadów śniegu na Śląsku. Nowy termin spotkania 19. kolejki zaplanowano w środę o godz. 16.
* Pozostałe wyniki 24. kolejki II ligi: GKS Jastrzębie Zdrój – Skra Częstochowa 1:0, KKS 1925 Kalisz – Olimpia Grudziądz 0:1, Zagłębie II Lubin – Resovia Rzeszów 4:1, Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Wieczysta Kraków 2:1, Podbeskidzie Bielsko-Biała – Wisła Puławy 2:1, Hutnik Kraków – Zagłębie Sosnowiec 1:4 (1:2), Polonia Bytom – Świt Szczecin 5:4 (2:3), ŁKS II Łódź – Rekord Bielsko-Biała (31 marca).
PO 24 KOLEJKACH
1. Pogoń 61 51:18
2. Wieczysta 54 52:13
-----------------------------------
3. Polonia* 51 45:21
4. Chojniczanka 43 32:20
5. Zagłębie 36 37:36
6. Hutnik 36 30:41
-----------------------------------
7. Kalisz 35 25:26
8. Świt 33 39:40
9. Podbeskidzie 30 26:28
10. ŁKS II* 29 27:34
11. Resovia* 28 33:39
12. Olimpia G. 26 28:33
-----------------------------------
13. Wisła 24 29:46
14. Jastrzębie* 23 24:27
-----------------------------------
15. Rekord** 22 32:40
16. Zagłębie II* 21 37:43
17. Skra 18 21:41
18. Olimpia E.* 14 20:43
* mecz zaległy
1. Pogoń 61 51:18
2. Wieczysta 54 52:13
-----------------------------------
3. Polonia* 51 45:21
4. Chojniczanka 43 32:20
5. Zagłębie 36 37:36
6. Hutnik 36 30:41
-----------------------------------
7. Kalisz 35 25:26
8. Świt 33 39:40
9. Podbeskidzie 30 26:28
10. ŁKS II* 29 27:34
11. Resovia* 28 33:39
12. Olimpia G. 26 28:33
-----------------------------------
13. Wisła 24 29:46
14. Jastrzębie* 23 24:27
-----------------------------------
15. Rekord** 22 32:40
16. Zagłębie II* 21 37:43
17. Skra 18 21:41
18. Olimpia E.* 14 20:43
* mecz zaległy
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez