Za darmo w autobusach 
i tramwajach. 

Czy miasto na to stać?

2014-04-24 11:14:23(ost. akt: 2014-04-24 11:34:01)

Autor zdjęcia: Paweł Berkolec

Z okazji Dni Elbląga i mistrzostw świata w siatkówce na siedząco miasto chce znieść na kilka dni obowiązek kasowania biletów w autobusach i tramwajach. Nie wszystkim radnym się to podoba. Podczas dzisiejszej sesji ma zapaść decyzja w tej sprawie.




Radni z Komisji Gospodarczej bardzo podejrzliwie potraktowali prezydencką propozycję wprowadzenia darmowej komunikacji miejskiej na czas święta miasta i święta sportu. Właściwie nie byli jej przeciwni, ale chcieli wiedzieć, czy Zarząd Komunikacji Miejskiej (a więc i kasę miasta) stać na taki hojny gest.



Kasa w rezerwie

Zbigniew Orzech, dyrektor ZKM, przypomniał, że miasto dokłada do komunikacji miejskiej 20 mln zł. Wpływy ze sprzedaży biletów sięgają 11,8 mln zł, a ze strefy płatnego parkowania - 1,1 mln zł. 


— W dni robocze ze sprzedaży biletów wpływa do naszej kasy od 40 do 60 tys. zł — poinformował Zbigniew Orzech. — Dni Elbląga to czas od Bożego Ciała do niedzieli, kiedy obowiązują świąteczne rozkłady jazdy. Szacujemy, że w takie dni mamy z biletów średnio 25 tys. zł.


Wolne przejazdy od 19 do 22 czerwca będą więc "kosztowały" ZKM ok. 100 tys. zł. Podczas mistrzostw świata (od 14 do 18 czerwca) z wolnych przejazdów mają korzystać nie wszyscy elblążanie, a tylko uczestnicy, wolontariusze i organizatorzy (na podstawie identyfikatora) oraz dzieci i młodzież szkolna wraz opiekunami (z karnetem kibica). Według szacunków ZKM, może to oznaczać brak wpływów w wysokości 50 tys. zł. 


— Tego typu wydatki mamy uwzględnione w naszej rezerwie finansowej — zapewnił Zbigniew Orzech.



Może tylko zniżki?

— W 2012 r. przekonywano nas, że trzeba podnieść ceny biletów, bo ZKM grozi ruina, a teraz lekką ręką rozdaje się pieniądze, które powinny wpłynąć do kasy tej spółki — zauważyła radna Małgorzata Adamowicz (Platforma Obywatelska). — Jestem za świętowaniem z obu tych okazji, ale niekoniecznie sięgając po rozdawnictwo... A może zamiast darmowych biletów, wprowadzić na ten czas zniżki o połowę?


— Mamy promować komunikację miejską i jeszcze na tym zarobić? — dziwił się takiemu pomysłowi Zenon Lecyk (Prawo i Sprawiedliwość). 
— Nie zarobić, a stracić mniej — ripostowała Małgorzata Adamowicz.


Sławomir Malinowski (KWW Witolda Wróblewskiego) podkreślił, że właściwie można dać mieszkańcom taki bonus, ale pod jednym warunkiem. — Jeżeli dyrektor ZKM zagwarantuje nam, że nie przyjdzie do miasta po pieniądze, które straci z powodu bezpłatnych przejazdów — podkreślił radny. 
P

rezydent Elbląga Jerzy Wilk zapewnia, że radni otrzymają pełną informację na temat bezpłatnej komunikacji. — To szczególna sytuacja, święto miasta, mistrzostwa świata - musimy się pokazać z jak najlepszej strony, a sprawność poruszania się poszczególnych ekip i samych kibiców na mecze jest istotna. Te pieniądze znajdziemy wspólnie z ZKM, a stosowne wyliczenia przedstawimy radnym — obiecał.
gog

Źródło: Dziennik Elbląski