Piłkarze Concordii podejmują Legionovię Legionowo

Ostatnio o potencjale Legionovii przekonała się Pogoń, która przegrała aż 1:5. Zwycięstwo było jak najbardziej zasłużone, ale nikt nie spodziewał się takiego pogromu drużyny z Siedlec. 


— Faworyta niedzielnego meczu, przynajmniej teoretycznie, łatwo wskazać — mówi prezes elbląskiego klubu Mirosław Pelc. — Jest nim niewątpliwie Legionovia. My mamy z nią do wyrównania rachunki, jesienią przegraliśmy w Legionowie 0:4. To była nasza najwyższa porażka w tym sezonie. Mamy okazję do rewanżu. Na drużynie gości będzie ciążyła presja wyniku, może się okazać, że w ich grę wkradną się błędy, nerwy, a to będzie naszym sprzymierzeńcem. 
W zespole gospodarzy nikt nie pauzuje za kartki.
JK