Ekologiczne patrole ruszą w miasto

2014-05-14 08:35:59(ost. akt: 2014-05-14 08:48:29)
Wysypisko przy ul. Bosmańskiej

Wysypisko przy ul. Bosmańskiej

Autor zdjęcia: Anna Dawid



Na początku osoby, rekrutowane do Eko Patrolu, zajmą się porządkami na przystankach i likwidowaniem dzikich wysypisk. 

Członkowie Eko Patrolu mają też kontrolować, czy elblążanie segregują śmieci zgodnie ze złożonymi deklaracjami
Przyszli "ekologiczni" pracownicy rekrutowani są spośród osób, które skończyły już 50 lat i są zarejestrowane w Powiatowym Urzędzie Pracy. Za półroczny staż 50 bezrobotnych zapłaci PUP. Na razie rekrutowane do Eko Patrolu osoby zajmują się m.in. porządkami na przystankach i likwidowaniem dzikich wysypisk.




Głównym zadaniem Eko Patrolu będzie zachęcanie elblążan do coraz efektywniejszej selektywnej zbiórki odpadów. Dopóki wyniki ich starań nie przyniosą widocznych efektów, sami będą segregowali odpady bezpośrednio w miejscu ich gromadzenia, czyli w obudowach śmietnikowych.


— W naszym interesie jest, żeby odbierać z posesji jak najmniej śmieci zmieszanych, bo ich utylizacja jest najdroższa. Oddanie do utylizacji tony takich śmieci kosztuje 300 zł. Ale jeżeli wybierzemy z nich np. plastiki to ten koszt zmniejszy się do 75 zł, szkło - do 50 zł, odpady zielone - do 15 zł, a kuchenne - do 70 zł — wymienia Michał Wawryn, dyrektor MOP.




Zadaniem Eko Patrolu będzie też przyzwyczajenie elblążan do zbiórki odpadów biodegradowalnych. I to zarówno zielonych, z ogródków i działek, jak i kuchennych. Obecnie, pilotażowo, zbierane są one tylko (z inicjatywy Zakładu Utylizacji Odpadów) przez mieszkańców Sielanki i osiedla Za Politechniką.

Po 1 lipca członkowie Eko Patrolu rozpoczną rozprowadzanie worków (oczywiście biodegradowalnych) do zbiórki odpadów zielonych i kuchennych wśród tych elblążan, którzy zadeklarowali selektywną zbiórkę odpadów. 
— Pierwsze worki zamierzamy dostarczyć elblążanom bezpośrednio do ich mieszkań — zapowiada Michał Wawryn. — Zamierzamy też stworzyć punkt ich poboru w siedzibie naszej firmy.



Członkowie Eko Patrolu mają też kontrolować, czy elblążanie segregują śmieci zgodnie ze złożonymi deklaracjami. Czy w związku z tym, ci niezdyscyplinowani mogą się spodziewać kar w postaci zmiany niższej opłaty za odpady segregowane na wyższą - za wrzucanie do pojemników wyłącznie śmieci zmieszanych, jeszcze nie wiadomo. 


— Nam zależy raczej na tym, żeby członkowie Eko Patrolu byli tymi dobrymi policjantami, którzy nie karzą, a przypominają o konieczności segregacji i uczą, jak to robić — zastrzega Michał Wawryn.


Docelowo, miasto ma zostać podzielone na 50 rewirów.

— Każdy pracownik Eko Patrolu, w rozpoznawalnych stroju roboczym, będzie dbał o swój rewir — zapowiada dyrektor. — Pod jego opieką znajdzie się od kilku do kilkunastu śmietników do sprawdzenia. Zakładamy, że będzie on w stałym kontakcie z mieszkańcami, cały czas zachęcając ich do selektywnej zbiórki odpadów i natychmiast reagując na każdy napływający od nich sygnał, np. o nowo tworzących się dzikich wysypiskach.
gog

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. gromadzki #1395853 | 178.180.*.* 14 maj 2014 22:20

    http://www.youtube.com/watch?v=MXjNHqRBI rY

    odpowiedz na ten komentarz