Tara i Taro nie pójdą na rzeź
2014-05-20 09:50:41(ost. akt: 2014-05-20 09:56:19)
Źrebak i 14-letnia klacz nie pójdą na rzeź. To kolejne konie wykupione od handlarzy i uratowane przez elblążanki z Patrolu Interwencyjnego do spraw Zwierząt Gospodarskich z Nowakowa. — Taro i Tara wiele wycierpiały od ludzi. Teraz jednak znalazły spokojne miejsce — mówi Karolina Zagrodzka.
Dziewczyny z patrolu pojechały na targi końskie do Pajęczna (województwo łódzkie), aby uratować jedno ze zwierząt przeznaczonych na ubój. Na miejscu były już o 5 rano. Mimo wczesnej godziny na placu roiło się już od handlarzy i koni, które ci przywieźli ze sobą.
— Chodziłyśmy między nimi szukając tego, którego możemy wykupić — opowiada Karolina Zagrodzka z patrolu. — Nie był to miły widok - smutne oczy, zlepiona sierść, połamane kopyta, klacze odłączone od swoich źrebiąt tuż przed targiem. Handlarze pytając o cenę konia, nie mówili inaczej jak "Po ile to mięso?". Zadanie było tym trudniejsze, bo pieniędzy miałyśmy tylko na uratowanie jednego konia. Nagle zauważyłyśmy stary, trochę większy od żuka, samochód. W środku było sporo koni. Między zamkniętą klapą a dachem, przez dość szeroką szparę dostrzegłyśmy młode, wystraszone oczy. Gdy handlarze, krzycząc i brutalnie popychając, w końcu wyrzucili z auta zaniedbanego źrebaka wiedziałyśmy, że to nasz koń.
8-miesięczny Taro został uratowany. Jednak na tym wizyta w Pajęcznie się nie zakończyła. Do źrebaka dołączyła 14-letnia Tara.
— "Zabierzcie w cholerę jeszcze tą kobyłę. Oddam ją za psie pieniądze". Krzyknął za nami ten sam handlarz od którego kupiłyśmy Taro. Długo się nie zastanawiałyśmy. Odliczyłyśmy pieniądze, zapłaciłyśmy i zabrałyśmy ją — dodaje Karolina.
Patrol tym razem uratował dwa konie. Jak opowiadają ich opiekunki, konie choć zaniedbane z dnia na dzień czują się coraz lepiej.
— Źrebak jest bardziej ufny. Tara, która więcej wycierpiała do ludzi, na pewno potrzebuje więcej uwagi — przyznaje miłośniczka zwierząt. — Mamy jednak nadzieję, że w przyjaznych warunkach konie już niedługo poczują się lepiej.
Stowarzyszenie Patrol Interwencyjny do spraw Zwierząt Gospodarskich prowadzi przytulisko w Nowakowie, koło Elbląga. Obecnie przebywa tam osiem dziesięć koni. Niebawem jednak przeniosą się do Siemian (powiat iławski).
— Od dłuższego czasu zastanawialiśmy się nad tą zmianą. Ostatecznie wybór padł na malownicze Siemiany. Tam znaleźliśmy miejsce dla naszych koni - więcej stajni i większe pastwiska — przyznaje Karolina. — Przeprowadzkę planujemy pod koniec czerwca.
7 czerwca w Nowakowie odbędzie się pożegnanie połączone z Dniem Dziecka.
naj
naj
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
hd #1399005 | 83.11.*.* 20 maj 2014 10:12
brawo!
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz
Smakosz #1399124 | 37.30.*.* 20 maj 2014 13:23
Prawdziwy tatar jest z koniny. Mniam
Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz
kobyła #1399263 | 37.30.*.* 20 maj 2014 17:01
Istna makabra na tych targach koni się dzieje. Przecież handlujący powinni do koni zwracać się per pan koń. Powinni po otwarciu samochodu mile poprosić konia do wyjścia i spytać się go czy zgadza się być sprzedany na mięso. Jeżeli koń wyraża na to zgodę to powinien kopytem podpisać odpowiedni dokument żeby potem nikt nie rościł pretensji, że zrobią z niego smacznego tatara. :-D
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz
babcia #1399540 | 31.2.*.* 20 maj 2014 23:04
Do :kobyły"mentalność chłopka wg.piosenki "Chłop żywemu nie przepuści..." jak się do gara nie da włożyć , to nie ma co sobie zawracać głowy!!! Jaki stosunek do zwierząt taki i do ludzi.Mamusia zle wychowała !!!!
odpowiedz na ten komentarz
ka #1563766 | 31.61.*.* 20 lis 2014 17:45
nakupować łatwo..tylko teraz ból, bo za co dać żryć tym koniom? po co niektóre męczyć co zdychają na stojąco? co to nie po Bożemu jest.
odpowiedz na ten komentarz