Udane występy Adriana Durmy w Pucharze Świata na Węgrzech
2014-05-22 18:06:49(ost. akt: 2014-05-22 16:31:13)
Dwa srebrne medale wywalczył Adrian Durma, kickbokser Elbląskiego Klubu Karate, podczas Pucharu Świata na Węgrzech. — Turniej stał na wysokim poziomie, a moje wyniki potwierdzają, że jestem w dobrej formie — relacjonuje elblążanin, dla którego najważniejsze w tym roku będą mistrzostwa Europy na Słowenii (15-23 listopada).
Na Węgrzech, startujący w kat. 69 kg, Adrian Durma wystartował w dwóch formułach: light-contact oraz kick-light. W obu stoczyły po trzy walki i zakończył zmagania ze srebrnymi medalami. Finałowe starcie w light-contact przegrał z Węgrem Adamem Kovacsem.
— To była bardzo zacięta i wyrównana walka, a moim rywalem była miejscowa gwiazda — opowiada. — Od początku walczyliśmy na wysokich obrotach, prezentując przy tym widowiskowe techniki nożne i taktyczne.
— To była bardzo zacięta i wyrównana walka, a moim rywalem była miejscowa gwiazda — opowiada. — Od początku walczyliśmy na wysokich obrotach, prezentując przy tym widowiskowe techniki nożne i taktyczne.
Durma nie miał zbyt wiele czasu na odpoczynek, a już czekała go rywalizacja w kick-light. — Krótki odstęp czasu między kolejnymi walkami nie przysporzył mi problemów — dodaje.
Po dwóch wygranych walkach, w finale zmierzył się z Polakiem Rogerem Garbaczewskim.
— Przegrałem 1:2. Wynik był trochę dla mnie krzywdzący. Prezentowałem większy wachlarz technik, wszechstronność i przegląd walki. Niestety, czasami takie werdykty się zdarzają — ocenia. — Zebrałem wiele pochwał od trenerów kadry narodowej. Teraz mam czas na regenerację i dalsze budowanie formy.
AKT
Po dwóch wygranych walkach, w finale zmierzył się z Polakiem Rogerem Garbaczewskim.
— Przegrałem 1:2. Wynik był trochę dla mnie krzywdzący. Prezentowałem większy wachlarz technik, wszechstronność i przegląd walki. Niestety, czasami takie werdykty się zdarzają — ocenia. — Zebrałem wiele pochwał od trenerów kadry narodowej. Teraz mam czas na regenerację i dalsze budowanie formy.
AKT
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez