Pomysły na nowe bajki przychodzą nie wiadomo skąd

2014-06-08 13:38:00(ost. akt: 2014-06-08 13:41:07)
Wioletta Piasecka

Wioletta Piasecka

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Moja bohaterka bardzo chce nauczyć się czytać i pisać, mimo że cygańskim dziewczynkom było to zabronione. Poznaje Marysię, która staje się jej najbliższą przyjaciółką — opowiada o swojej najnowszej książce „Mała Cyganeczka” elbląska pisarka Wioletta Piasecka.
— Niektóre dzieci już mogły przeczytać Pani najnowszą książkę. Tym, którzy jeszcze nie wiedzą. proszę powiedzieć, o czym ona opowiada?

— Moja nowa książka „Mała Cyganeczka” ukazała się tuż przed Targami Książki w Warszawie. Jestem z niej bardzo dumna, bo jest prześlicznie wydana całkowicie według mojego projektu. Ma różowo – turkusową twardą oprawę z czarnowłosą dziewczyną na okładce. Pan Andrzej Wróblewski – ilustrator z Bydgoszczy – zrobił wspaniałe, pełne ekspresji ilustracje.

Czytelnicy, którzy książkę już czytali, są nią zachwyceni. Książka opowiada o cygańskiej poetce Bronisławie Wajs-Papuszy. Usłyszałam o niej po raz pierwszy podczas wieczoru poezji romskiej. Moja bohaterka bardzo chce nauczyć się czytać i pisać, mimo że cygańskim dziewczynkom było to zabronione. Poznaje Marysię, która staje się jej najbliższą przyjaciółką. Lalka – moja cygańska bohaterka – uczy się czytać i pisać, a w zamian za to wtajemnicza Marysię w sekrety lasu, w którym się wychowała i który jest jej domem.




— Jak rodzą się pomysły na nowe bajki?

— Pomysły na nowe bajki przychodzą nie wiadomo skąd. Wszystko, co mnie otacza, może stać się inspiracją na wspaniałą opowieść dla dzieci. Jednak od pomysłu do realizacji daleka droga. Aby powstała książka, np. „Mała Cyganeczka” musiałam zgłębić zwyczaje i tradycje romskie, a nie było to wcale proste.




— A może już ma Pani plany na kolejną książkę?

— Nie tylko mam pomysł na nową książkę, ale już go realizuję. To będzie książka o piłce nożnej. Moja rodzina i znajomi wiedzą, że piłka nożna i wszystko co z nią związane to moja wielka pasja. Oprócz opowieści będą też zagadki piłkarskie. Oto jedna z nich:

„Chociaż mały, ale biega jak szalony.

Od dawna jest gwiazdą Barcelony.

Na malutkim boisku karierę zaczynał.

W dalekim kraju, który zwie się Argentyna".




— Wiele dzieci już żyje wakacjami. A gdzie Pani spędzi lato?

— W tym roku postanowiliśmy z mężem, że pojedziemy tam, gdzie nas oczy poniosą. Byle by było ciepło, niezbyt drogo i dużo do zwiedzania. Myśleliśmy o Turcji, ale może być także Egipt, Hiszpania, czy jakikolwiek inny ciepły kraj. Wszystkim czytelnikom życzę wspaniałych, radosnych i słonecznych wakacji.

Sylwia Warzechowska

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ja #1413565 | 78.8.*.* 9 cze 2014 05:56

    Gratulujemy:)

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. @@@ #1413101 | 78.88.*.* 8 cze 2014 13:56

    Pani Wioletko! dziękujemy za klocki LEGO, które oddała Pani dzieciom!!!! Służą one następnym pokoleniom. Wychowawczyni

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz