Gnał 120 km, wyprzedzał przed przejściem. Rajd po mieście przerwali policjanci

2014-07-18 13:33:52(ost. akt: 2014-07-18 16:09:39)

Autor zdjęcia: Archiwum

Gnał przez miasto 120 kilometrów na godzinę, wyprzedzał samochody bezpośrednio przed przejściem dla pieszych... Szaleńczy rajd przerwali policjanci, którzy 24-letniemu kierowcy bmw zabrali prawo jazdy.
Rajd 24-latka miał miejsce w minioną środę. Policjanci zatrzymali go na ul. Płk. Dąbka.
— Kierujący Damian M., poruszając się w terenie zabudowanym, na dozwolonej „pięćdziesiątce”, wyprzedzając inne pojazdy bezpośrednio przed przejściem dla pieszych jechał z prędkością ponad 120 kilometrów na godzinę — informuje asp. Katarzyna Trochimczuk z zespołu prasowego policji w Elblągu.

24-letni mieszkaniec Elbląga za tak rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego i stworzenie zagrożenia na drodze nie został jednak ukarany mandatem przez policjantów.
— Tę decyzję funkcjonariusze pozostawili sądowi, ponieważ tam niebawem trafią materiały dotyczące zdarzenia. Za popełnione wykroczenie, oprócz kary grzywny, sąd może orzec również zakaz prowadzenia pojazdów — wyjaśnia asp. Trochimczuk.

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. kierowca #1442174 | 77.218.*.* 18 lip 2014 20:39

    w warszawie mozna jezdzic 200 km/h i nie stwarza sie zagrozenia tak twierdza rzeczoznawcy elblag to wiocha jak szalec panowie to tylko w warszawie

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

  2. Edek.. #1441938 | 18 lip 2014 16:09

    Kolejny debil i kolejny raz BMW... Nikt mi już nie wmówi że jedno z drugim nie ma nic wspólnego...

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. no i #1441936 | 109.241.*.* 18 lip 2014 16:05

    zabrać choojowi prawo jazdy na zawsze - i skierować na rok do szpitala do posługiwania przy ofiarach wypadków.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz