Miasto chce sprzedać ten teren. Chętnych brak. Cena obniżona do 1 mln zł

To jest już piąta próba przekazania atrakcyjnie położonego terenu w nowe ręce. Od pierwszego ustnego przetargu nieograniczonego upłynęło już półtora roku.
— Cena wywoławcza wynosiła wówczas 1 mln 550 tys. zł — przypomina Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy elbląskiego ratusza.

Pod koniec kwietnia ubiegłego roku była to już kwota o 150 tys. zł niższa, żeby z końcem grudnia sięgnąć 1 mln 250 zł. Punktem wyjścia do licytacji w czwartym przetargu był 1 mln 100 tys. zł. Ale chętnych do przebicia tej sumy też nie było.
— Piąty przetarg ma się odbyć 6 października — informuje rzeczniczka.


Na działce ma stanąć kolejna kamieniczka z mieszkaniami na górze i - usytuowanymi od strony ul. Wodnej i Ścieżki Kościelnej - lokalami pod usługi (handel, rzemiosło artystyczne, gastronomia, biura) na dole. Oczywiście wszelką działalność inwestycyjną w tym miejscu muszą poprzedzić badania archeologiczne.


Teren od ul. Wodnej aż do hotelu Elbląg obecnie pełni funkcję dużego, bezpłatnego parkingu. Jeżeli miastu uda się sprzedać działkę (3709 m kw.) u zbiegu ulic Bednarskiej, Wodnej i Studziennej, miejsc postojowych ubędzie. A te, które pozostaną (chodzi o teren przylegający do hotelu) mogą w niedługim czasie zmienić swój status. Miasto prowadzi z hotelarzami rozmowy na temat wspólnego zagospodarowania placu za hotelem Elbląg na tymczasowy parking: dla hotelowych gości oraz dla mieszkańców i turystów.