Anglicy zagrają bluesa w Mjazzdze

Formacja Giles Robson and The Dirty Aces od kilku lat konsekwentnie umacnia swoją pozycję na brytyjskiej i międzynarodowej scenie bluesowej. Szerokiej publiczności zaprezentowali się w 2010 r. dzięki współpracy z najstarszym synem Muddy’ego Watersa, Mudem Morganfieldem. Choć mieli stanowić dla niego jedynie tło, wspólną trasę wykorzystali jako odskocznię do kariery: Robson pokazał się jako harmonijkowy mistrz, zaś zespół wyrobił sobie opinię wirtuozów. 
Ich płytę demo szybko zaczął grać nie tylko legendarny bluesowy muzyk i DJ Paul Jones, ale też komercyjne stacje. Zespół w 2007 r. stworzyli Giles Robson i gitarzysta Filip Kozłowski. To oni też stanowią kompozytorski trzon formacji. Jak podkreślają, dobre porozumienie zarówno na scenie jak i poza nią ułatwia im wieloletnia przyjaźń.

Na scenie towarzyszą im weterani: kontrabasista Ian Jennings (wśród liderów, z którymi grywał wcześniej znajdują się Carl Perkins, Jeff Beck, Robert Plant, Champion Jack Dupree, Tom Jones, Van Morrison, Mick Fleetwood, Paul Rogers, Jimmy Page, Lulu, Ronnie Wood, Eric Clapton, i Mark Knopfler) i perkusista Mike Hellier. 
Choć Kozłowski i Robson od początku skupiali się na tworzeniu autorskiego materiału, inspiracje czerpią od najlepszych - w ich twórczości czytelne są echa Toma Waitsa, Boba Dylana, Sonny’ego Boy’a Williamsona, Django Reinhardta, Elvisa Presley’a i Howlin’ Wolfa. Doskonale słychać to na ich wydanej w 2011 r. płycie „Crooked Heart Of Mine”.


Koncert w lokalu Mjazzga przy ul. Kowalskiej w Elblągu odbędzie się w najbliższy piątek o godz. 20.30. Bilety kosztują 30 zł oraz 35 zł w dniu koncertu.