Inscenizacji bitwy na zalewie w tym roku nie będzie

Bitwa na Zalewie Wiślanym

Bitwa na Zalewie Wiślanym

Autor zdjęcia: michał Skroboszewski




Inscenizacja Bitwy na Zalewie Wiślanym, połączona z pokazem walk i jarmarkiem to zdecydowanie najciekawsze wydarzenie w Suchaczu i okolicach. Jeszcze w ubiegłym roku, przy okazji 550 rocznicy walk, mówiono, że może się ona stać magnesem na turystów. Jednak w tym roku... nie odbędzie się.



— Dlaczego bitwy na zalewie nie będzie? Nie udało nam się zdobyć odpowiednich pieniędzy — mówi Michał Gzowski, jeden z organizatorów wydarzenia. — Samorząd powiatu elbląskiego przyznał nam 9,5 tysiąca złotych, z urzędu marszałkowskiego dostaliśmy 7 tys. zł. To jednak nadal za mało.


— W ubiegłym roku wydaliśmy na organizację blisko 50 tysięcy. W tym roku takiej sumy byśmy nie uzbierali — dodaje Dorota Chamczyk, ze Stowarzyszenia Miłośników Suchacza i Okolicy.

Jednak nie tylko brak pieniędzy stanął na przeszkodzie w zorganizowaniu imprezy. Sami mieszkańcy Suchacza przyznają, że po ubiegłym roku są po prostu rozczarowani.

— Poczuliśmy się jakby próbowano odebrać nam nasze dziecko. Zarobić na imprezie, którą my wymyśliliśmy — dodają.
Przypomnijmy.

Kilka lat temu grupa mieszkańców Suchacza postanowiła przypomnieć o zwycięstwie floty elbląsko-gdańskiej nad flotą krzyżacką, do którego doszło we wrześniu 1463 roku na Zalewie Wiślanym. Zorganizowali inscenizację bitwy. Ta spodobała się na tyle, że od tej pory organizowano ją co roku. 


Największa była ta ubiegłoroczna. Połączono ją z Międzynarodową Galą Profesjonalnych Walk Rycerskich. Przy tej okazji, Biuro Regionalne w Elblągu Urzędu Marszałkowskiego Warmińsko-Mazurskiego i Lokalna Organizacja Turystyczna "Kraina Zalewu Wiślanego", zorganizowało również konferencję, która miała wskazać jak przerobić wydarzenie w produkt turystyczny z prawdziwego zdarzenia.

To właśnie na linii organizacja turystyczna — stowarzyszenie z Suchacza doszło wtedy do nieporozumienia. Najwyraźniej konfliktu nie udało się zażegnać do dzisiaj.
— Nadal jednak jestem przekonany, że inscenizacja to materiał z którego można zrobić produkt turystyczny — mówi Jerzy Wcisła, dyrektor elbląskiego biura urzędu marszałkowskiego i prezes LOT "Kraina Zalewu Wiślanego". 


— Nie jesteśmy jednak zainteresowani imprezą, która ma tylko lokalny wymiar — podkreśla Jerzy Wcisła. — Chcemy, żeby to wydarzenie zaczęło przyciągać ludzi również spoza regionu. Mimo wszystko szkoda, że "bitwy" w tym roku się nie będzie. Na pewno jednak odbędzie się za dwa lata. Planujemy wtedy połączyć to wydarzenia z Regatami o Puchar Trzech Marszałków i zorganizować jedno duże wydarzenie, które będzie atrakcyjne nie tylko dla żeglarzy. 


Czy to oznacza, że na kolejną inscenizację bitwy przyjdzie nam czekać do 2016 roku?
— Chciałbym, żeby odbyła się w przyszłym roku. To wydarzenie jest ważne dla mnie osobiście. Miałem 15 lat, gdy organizowaliśmy inscenizację po raz pierwszy. Nie wiem jednak, czy w przyszłym roku znajdzie się ktoś, kto podejmie się tego zadania — dodaje Michał Gzowski.
naj

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. A1 #1484351 | 87.205.*.* 14 wrz 2014 00:08

    Marszałek nie ma kasy, bo musi podgrzewać "termy" w swoim rodzinnym Lidzbarku (wstyd na całą UE - czekam aż kogoś za to wsadzą do więzienia)

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. paradoks #1484040 | 83.9.*.* 13 wrz 2014 12:56

    ALE ALE jesli by to byla flota rosyjska kasa by sie znalazla!Zmiencie haslo np.BITWA ZALEWOWO ---ZAKASKOWA...no i gitara gra!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. tak to jest #1483985 | 159.205.*.* 13 wrz 2014 10:48

    jak się ktoś wciska pomiędzy wódkę a zakoskę to takie są tego skutki,

    odpowiedz na ten komentarz

  4. Matrix #1483958 | 83.25.*.* 13 wrz 2014 09:54

    Taką inscenizację można przecież robić bez wielkich pieniędzy. To powinni robić pasjonaci! 50 tys. jakie wydano to ogromne pieniądze stracone bezpowrotnie. Suchacz miałby większy pożytek z rozsądniejszego wydania tej kwoty. No i przesadą jest, że za samo "napisanie" inscenizacji (powielenie tej z lat ubiegłych) ktoś zgarnął 10.000 zł! To grupa przesada i chciwość.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz