Szpital w pięć lat zmienił się nie do poznania

2014-10-26 08:20:00(ost. akt: 2014-10-26 08:30:33)

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Minęło właśnie pięć lat od przekształcenia Szpitala Powiatowego w Pasłęku w spółkę prawa handlowego. Dzisiaj to jest już inny szpital. — Nigdy nie będziemy placówką specjalistyczną — podkreśla prezes Teresa Cierachowska. — Głównie nastawiamy się na wczesną diagnostykę.

Aż o siedem nowych świadczeń powiększyła się oferta pasłęckiego szpitala podczas minionych pięciu lat.
— Najważniejsze z nich to ortopedia "jednego dnia", rehabilitacja ambulatoryjna i endoskopia przewodu pokarmowego — wymienia Teresa Cierachowska, prezes Szpitala Powiatowego w Pasłęku. — Szpitalem specjalistycznym nigdy nie będziemy. Dlatego, przede wszystkim, idziemy w kierunku wczesnej diagnostyki i ukierunkowania leczenia pacjentów.
Uroczystość związana z pięcioleciem placówki powiązana była z zakończeniem realizacji czterech inwestycji.
— Nasze drogi wewnętrzne nie nadawały się już ani do jeżdżenia po nich, ani do chodzenia. Po ich całkowitym odnowieniu i pięknym zagospodarowaniu zieleni, nasze otoczenie zmieniło się nie do poznania — cieszy się pani prezes. — W tym roku oddaliśmy też do użytku windę w budynku pediatrycznym, wyremontowaliśmy zaplecze magazynowe i - co najważniejsze - zakończyliśmy realizację dużego projektu informatycznego "E - pacjent".
Na wszystkie prace popłynęło łącznie ponad 1,5 mln zł, z czego z unijnej kasy szpital pozyskał ok. 600 tys. zł i z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych - 50 tys. zł. W ciągu minionych pięciu lat samorząd powiatowy wsparł szpital kwotą 730 tys. zł. W tym czasie z pasłęckiej kasy popłynęło do placówki 50 tys. zł.
Szpital cieszy się z dobrej kondycji finansowej.
— Nie wypracowujemy dużych zysków, ale najważniejsze, ze każdy rok kończymy na maleńkim plusie — podkreśla pani prezes. — Wszystkie nadwyżki inwestujemy oczywiście w sprzęt i naszą bazę. Teraz stoimy przed kolejnym wyzwaniem - koniecznością modernizacji sali operacyjnej.
gog