Projekty budżetów muszą być poprawione. Nie można wydać więcej niż jest w kasie
2015-01-11 18:05:00(ost. akt: 2015-01-11 15:25:31)
Samorządy Tolkmicka i Milejewa w trybie pilnym muszą zrównoważyć planowane na ten rok wydatki i przewidywane dochody. Regionalna Izba Obrachunkowa negatywnie zaopiniowała projekty budżetów obu gmin. Na ich poprawę i przyjęcie przez rady, gminy mają czas do końca stycznia.
W gminie Milejewo konieczność naniesienia poprawek do projektu budżetu nie wywołała popłochu.
— Nie spełniliśmy wskaźnika, który „pilnuje” relacji między dochodami własnymi i wydatkami bieżącymi. A konkretnie: zabrakło nam ok. 300 tys. zł nadwyżki dochodów nad wydatkami, żeby Regionalna Izba Obrachunkowa nie miała do nas zastrzeżeń — mówi Krzysztof Szumała, wójt Milejewa.
— Nie spełniliśmy wskaźnika, który „pilnuje” relacji między dochodami własnymi i wydatkami bieżącymi. A konkretnie: zabrakło nam ok. 300 tys. zł nadwyżki dochodów nad wydatkami, żeby Regionalna Izba Obrachunkowa nie miała do nas zastrzeżeń — mówi Krzysztof Szumała, wójt Milejewa.
Inwestycje miały być i będą
Wójt dodaje też od razu, że z tym problemem gmina już się uporała.
— Nawet nie musieliśmy wprowadzać dodatkowych oszczędności — zaznacza wójt. — Projekt nowego budżetu tworzyliśmy na podstawie wykonania finansowego planu za trzy kwartały ubiegłego roku i prognozy na trzy ostatnie miesiące 2014 r. Tymczasem już faktyczne wykonanie budżetu za 11 miesięcy pokazało, że kłopotów ze wspomnianym wskaźnikiem jednak nie będziemy mieli. Przygotowaliśmy już autopoprawkę do projektu uchwały budżetowej. Teraz problemów z jej przyjęciem raczej nie powinno być. Sesję planujemy po 20 stycznia.
Krzysztof Szumała podkreśla, że negatywna opinia RIO nie ma związku z faktycznym zadłużeniem gminy.
— Na koniec października sięgało ono niewiele ponad 28 proc. naszych dochodów ogółem. Do 60 możliwych procent jest więc jeszcze daleko. Nasze plany inwestycyjne nie są zagrożone.
W tym roku samorząd Milejewa chce m.in. wybudować, przy wsparciu funduszy unijnych, 1,4 km sieci wodociągowej od Pomorskiej Wsi w stronę Rogowa i dołożyć własne pieniądze do zaplanowanej przez Zarząd Dróg Wojewódzkich budowy chodników w Milejewie i Pomorskiej Wsi.
Wójt dodaje też od razu, że z tym problemem gmina już się uporała.
— Nawet nie musieliśmy wprowadzać dodatkowych oszczędności — zaznacza wójt. — Projekt nowego budżetu tworzyliśmy na podstawie wykonania finansowego planu za trzy kwartały ubiegłego roku i prognozy na trzy ostatnie miesiące 2014 r. Tymczasem już faktyczne wykonanie budżetu za 11 miesięcy pokazało, że kłopotów ze wspomnianym wskaźnikiem jednak nie będziemy mieli. Przygotowaliśmy już autopoprawkę do projektu uchwały budżetowej. Teraz problemów z jej przyjęciem raczej nie powinno być. Sesję planujemy po 20 stycznia.
Krzysztof Szumała podkreśla, że negatywna opinia RIO nie ma związku z faktycznym zadłużeniem gminy.
— Na koniec października sięgało ono niewiele ponad 28 proc. naszych dochodów ogółem. Do 60 możliwych procent jest więc jeszcze daleko. Nasze plany inwestycyjne nie są zagrożone.
W tym roku samorząd Milejewa chce m.in. wybudować, przy wsparciu funduszy unijnych, 1,4 km sieci wodociągowej od Pomorskiej Wsi w stronę Rogowa i dołożyć własne pieniądze do zaplanowanej przez Zarząd Dróg Wojewódzkich budowy chodników w Milejewie i Pomorskiej Wsi.
Potrzebne są oszczędności
Większe problemy ze zrównoważeniem swoich dochodów i wydatków ma gmina Tolkmicko.
— Szukamy dodatkowych oszczędności — przyznaje Andrzej Lemanowicz, burmistrz Tolkmicka. — Znaleźliśmy już ok. 800 tys. zł, ale do spięcia budżetu brakuje nam łącznie ok. 2 mln zł.
Oszczędności ma przynieść m.in. zmniejszenie zatrudnienia w gminie. Z jednym z pracowników, któremu skończył się czas umowy, Urząd Miasta i Gminy już się pożegnał.
— Na tym się, oczywiście, nie skończy — podkreśla burmistrz. — Zastanawiamy się np., czy nie połączyć szkół w sieć szkół filialnych z jednym dyrektorem i jego zastępcą, albo czy nie stworzyć zespołów szkół. Żadne decyzje w tym względzie jeszcze nie zapadły. Z drugiej strony, liczymy na odzyskanie VAT-u od już zakończonych inwestycji. To może być nawet 1 mln zł.
Po bogatych w inwestycje latach poprzednich, w tym roku gmina nie zaplanowała żadnego nowego zadania.
Większe problemy ze zrównoważeniem swoich dochodów i wydatków ma gmina Tolkmicko.
— Szukamy dodatkowych oszczędności — przyznaje Andrzej Lemanowicz, burmistrz Tolkmicka. — Znaleźliśmy już ok. 800 tys. zł, ale do spięcia budżetu brakuje nam łącznie ok. 2 mln zł.
Oszczędności ma przynieść m.in. zmniejszenie zatrudnienia w gminie. Z jednym z pracowników, któremu skończył się czas umowy, Urząd Miasta i Gminy już się pożegnał.
— Na tym się, oczywiście, nie skończy — podkreśla burmistrz. — Zastanawiamy się np., czy nie połączyć szkół w sieć szkół filialnych z jednym dyrektorem i jego zastępcą, albo czy nie stworzyć zespołów szkół. Żadne decyzje w tym względzie jeszcze nie zapadły. Z drugiej strony, liczymy na odzyskanie VAT-u od już zakończonych inwestycji. To może być nawet 1 mln zł.
Po bogatych w inwestycje latach poprzednich, w tym roku gmina nie zaplanowała żadnego nowego zadania.
Koniec roku bez zobowiązań
— Jestem przekonany, że do końca miesiąca uda nam się „spiąć” budżet — zapewnia burmistrz. — Sesję mamy 30 stycznia.
Ubiegły rok gmina zakończyła bez tzw. zobowiązań wymagalnych.
— Nie mamy żadnych zaległości w ZUS czy Urzędzie Skarbowym. Na bieżąco opłacamy faktury za wszystkie media — informuje burmistrz.
Jednocześnie burmistrz zapewnia, że zwłoka z wypłatą wynagrodzeń w grudniu nie miała bezpośredniego związku sytuacją finansową gminy.
— Pieniądze, na które czekaliśmy z początkiem grudnia, z opóźnieniem wpłynęły na nasze konto. Dlatego nauczyciele i wszyscy pracownicy samorządowi, w tym i ja, otrzymaliśmy wypłaty o 5 dni później. Ale w tym miesiącu wszystkie przelewy dla nauczycieli poszły już zgodnie z planem - 2 stycznia — podkreśla Andrzej Lemanowicz.
Gdyby obu gminom nie udało się na czas poprawić budżetów, czeka je program naprawczy.
— Jestem przekonany, że do końca miesiąca uda nam się „spiąć” budżet — zapewnia burmistrz. — Sesję mamy 30 stycznia.
Ubiegły rok gmina zakończyła bez tzw. zobowiązań wymagalnych.
— Nie mamy żadnych zaległości w ZUS czy Urzędzie Skarbowym. Na bieżąco opłacamy faktury za wszystkie media — informuje burmistrz.
Jednocześnie burmistrz zapewnia, że zwłoka z wypłatą wynagrodzeń w grudniu nie miała bezpośredniego związku sytuacją finansową gminy.
— Pieniądze, na które czekaliśmy z początkiem grudnia, z opóźnieniem wpłynęły na nasze konto. Dlatego nauczyciele i wszyscy pracownicy samorządowi, w tym i ja, otrzymaliśmy wypłaty o 5 dni później. Ale w tym miesiącu wszystkie przelewy dla nauczycieli poszły już zgodnie z planem - 2 stycznia — podkreśla Andrzej Lemanowicz.
Gdyby obu gminom nie udało się na czas poprawić budżetów, czeka je program naprawczy.
Źródło: Dziennik Elbląski
Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Feliks #1694210 | 83.11.*.* 19 mar 2015 22:53
Najprościej zlikwidować naukę i oświatę gdyż ciemnym społeczeństwem łatwo się manipuluje, zamiast zlikwidować rozdawnictwo i dokarmianie w pomocy społecznej.
odpowiedz na ten komentarz
skromnie #1643764 | 83.11.*.* 23 sty 2015 13:09
http://dziennikelblaski.pl/241856,Zmiany -w-elblaskiej-oswiacie-Likwidacja-i-pola czenie-szkol-Oszczednosc-13-mln-zl.html# axzz3Pe5iyWsN
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
popieram #1636833 | 83.8.*.* 16 sty 2015 19:20
"Karol Rajewski, burmistrz Błaszek w województwie łódzkim, oddaje połowę swojej pensji na rzecz potrzebującej młodzieży." - a w Tolkmicku ...
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz
stop #1636636 | 83.8.*.* 16 sty 2015 15:48
Jak długo można utrzymywać szkodnika i darmozjada Zamojcina?
Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz
snake #1635330 | 83.8.*.* 15 sty 2015 14:03
Tak jest! Zacząć od siebie!!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz