Wycięli drzewa, zaorali i zasiali trawę. Plac po Porto 55 nadal "straszy"

2015-07-29 15:33:33(ost. akt: 2015-07-29 15:40:04)
Wycięli drzewa i zaorali, potem zasiali trawę... I taki kawał ziemi stoi niezagospodarowany — mówi Ernest Radacki, mieszkaniec bloku przy ul. Bażyńskiego

Wycięli drzewa i zaorali, potem zasiali trawę... I taki kawał ziemi stoi niezagospodarowany — mówi Ernest Radacki, mieszkaniec bloku przy ul. Bażyńskiego

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Pusty plac po niedoszłej galerii Porto 55 "straszy" w centrum miasta od dłuższego czasu. Ostatnio pojawiła się nadzieja, że ktoś teren zagospodaruje, bo na działkę znalazł się kupiec. Ale... z transakcji się wycofał.
Długi duńskiego inwestora, firmy Sjaelso Poland Beta, która miała wybudować galerię sięgają kilkunastu milionów złotych, a w gronie ich wierzycieli znajduje się także Elbląg. Spółka - oprócz tego, że była inwestorem budowy Porto 55 - uczestniczyła także w kosztach przebudowy drogi 504, która w mieście ruszyła w 2011 roku.

Duńska firma miała współfinansować remont skrzyżowania na ul. Nowowiejskiej, ale już w sierpniu 2011 roku, mając poważne problemy finansowe wycofała się z inwestycji w Polsce.

Plany budowy galerii Porto 55 upadły ostatecznie 18 listopada 2013 roku. To wtedy Sjaelso ogłosił upadłość zakładu z likwidacją spółki. Po niedoszłej inwestycji pozostały zniszczone w tym obszarze drogi, chodniki i nawierzchnie – m.in. te na parkingu przy ul. Pilgrima. Wiosną 2012 r. jego stan był już tak fatalny, że z miejskich funduszy wykonano remont, a kosztami jego realizacji obciążono duńskiego dewelopera.

Teraz pusty plac drażni mieszkańców okolicznych bloków, którzy żałują, że prac przy galerii nie dokończono.
— Początkowo trudno było sobie wyobrazić, żeby naprzeciw naszych okien stanął duży sklep, ale z czasem większość się do tego przyzwyczaiła — mówi Ernest Radacki, mieszkaniec bloku przy ul. Bażyńskiego. — W sąsiedztwie mamy już przecież jeden dyskont. Ale teraz jak się patrzy na pusty plac w centrum miasta, to nie wygląda to dobrze. Wycięli drzewa i zaorali, potem zasiali trawę... I taki kawał ziemi stoi niezagospodarowany. Może jednak znajdzie się jakiś prywatny przedsiębiorca, który zainteresuje się jego kupnem.

Tymczasem syndyk masy upadłościowej rozpoczął licytację majątku spółki Sjaelso, który chociaż w części ma pokryć długi firmy. Robi to nieprzerwanie od półtora roku. Na razie z marnym skutkiem. Pod młotek poszło m.in. prawo użytkowania wieczystego trzech działek położonych przy ul. Królewieckiej 88 i Nowowiejskiej 1A, o powierzchni 9,5 tys. m2.

Działki sprzedawane są łącznie z projektem budowlanym Porto 55. Całość została wystawiona za prawie 6 mln zł. Jak mówi mec. Jolanta Ogorzałek-Krzemińska, syndyk masy upadłościowej, już w marcu na działkę znalazł się kupiec. Miał cztery miesiące na to, by podjąć decyzję o zakupie tej działki.

— Ten termin minął 24 lipca. Do transakcji nie doszło, inwestor wycofał się. Teraz koniecznym będzie powtórzenie całej procedury sprzedaży tego terenu od początku. Będzie sprzedawany do skutku — mówi mecenas Ogorzałek-Krzemińska.
as

Źródło: Dziennik Elbląski