Magiczna podróż z SP nr 4

2015-08-24 17:46:56(ost. akt: 2015-08-24 17:48:56)

Autor zdjęcia: SP nr 4 w Elblągu

Było minęło, a chcielibyśmy, aby trwało wiecznie. Tak szybko minęły dwa tygodnie półkolonii w SP 4. Mimo że to pobyt w szkole, to wcale tego nie żałujemy! Czas płynął, a nam ciągle było mało wrażeń, przeżyć i wspaniałych chwil.
Zajęcia przygotowane przez panią kierownik i wychowawców grupy sprawiły nam ogromną przyjemność. Już pierwszego dnia spotkanie z Żandarmerią Wojskową, która pouczyła nas o bezpieczeństwie naszym i innych. Wiele zajęć integrujących grupy, ponieważ byliśmy z różnych szkół i nie znaliśmy się. Kolejne dni stawały się coraz lepszym zaproszeniem w tajemnicze podróże. Zdobyliśmy szczyt Góry Chrobrego, a w nagrodę mogliśmy pobawić się w Tarzana w Parku Linowym.
Po tak męczącym dniu czas na odpoczynek. Następnego dnia już od rana czekał na nas autokar, który zawiózł wszystkich do Muzeum Wisły w Tczewie. Tam w Akademii Wilków Morskich poznaliśmy tajemnice żeglugi morskiej, a w prezencie za zdane egzaminy wzięliśmy udział w zajęciach profesjonalnego malarstwa na szkle. I tak kolejna podróż dotarła do końca.
Zbytnio tym się nie przejmowaliśmy, ponieważ dobrze wiedzieliśmy, że w kolejnym dniu czeka nas ciekawa wyprawa w świat dinozaurów w „Dino Parku” Malbork. Po ciekawych przeżyciach z dinozaurami nastąpił dzień wyjazdu do Centrum Nauki „Experyment” w Gdyni. I stało się, to co stać się miało, poruszyliśmy niebo i ziemię. Doświadczaliśmy i badaliśmy zjawiska z różnych dziedzin, np. hydroświata, niewidocznych sił, a drzewo życia wywarło na nas duże wrażenie, każdy chciał widzieć jak będzie wyglądał za 10, 20 30, a nawet za 40 lat. Minął pierwszy tydzień i nastąpiła dwu dniowa przerwa.
Jak po każdej przerwie ciężko było wstać, ale przygoda wołała. Wiadomość o zabawie w „Meksyku” dodała nam skrzydeł. Mimo dalekiej pieszej drogi chęci były i nie spadały. Przecież to wszystko dla naszego zdrowia i tężyzny. Żeby nie wypaść z wprawy następnego dnia odwiedziliśmy szanownego króla lwa i jego przyjaciół z oliwskiego ogrodu zoologicznego.
W kolejną podróż wybraliśmy się do Zamku w Gniewie. Tam mieliśmy poważne zadanie do zrealizowania, musieliśmy zbadać „Czy strach ma wielkie oczy”. Po udziale w spektaklu audiowizualnym „Wakacje z duchami” okazało się, że dla niektórych detektywów strach miał nie tylko wielkie, ale ogromne oczy. Przygody i historii w gniewskim zamku było bardzo dużo, czas spędzony w nim minął nam szybko i miło. Wracając myślami do Experymentarium dużo niedomówień pozostawiał kosmos i życie na nim, dlatego aby być pewnym wszystkiego wybraliśmy się do kina na animację filmową o kosmosie pt.” Mały Książę”.
Zakończeniem naszych harców była wizyta w Rodzinnym Parku Rozrywki „Nowa Holandia”. Oczywiście nie obyłoby się bez przywitania z ogromnym lwem, ale i tak największą atrakcją tego dnia był rejs tramwajem wodnym. Wszystko minęło jak za dotknięciem magicznej różdżki, ale wspomnienia pozostały.
Uczestnicy półkolonii z SP4


Źródło: Artykuł internauty