Parlamentarzyści PO apelują: motywujmy rodziców, aby posłali 6-latki do szkół

2016-02-08 13:50:40(ost. akt: 2016-02-08 14:13:13)
Michał Missan, Jarzy Wcisła, Elżbieta Gelert

Michał Missan, Jarzy Wcisła, Elżbieta Gelert

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

— Zmiany w oświacie mogą sprawić, że w elbląskich przedszkolach zabraknie miejsca dla blisko 450 trzylatków, a samorząd straci około 4 miliony złotych — ostrzegają elbląscy parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej. W poniedziałek (8.02) zorganizowali konferencję w tej sprawie.
Przypomnijmy: od nowego roku szkolnego to rodzice zdecydują, czy ich sześcioletnie dzieci pójdą do pierwszej klasy podstawówki, czy też zostaną jeszcze przez rok w przedszkolu. Ta zmiana budzi spore wątpliwości elbląskich parlamentarzystów i klubu radnych Platformy Obywatelskiej. W poniedziałek (8.02) w tej sprawie zorganizowali konferencję, która jednocześnie nieoficjalnie zainaugurowała działalność ich biura parlamentarnego w Elblągu z siedzibą przy Placu Słowiańskim 2. 


Jak podkreślali parlamentarzyści, zmiany w oświacie będą rzutowały kondycję finansową elbląskiego samorządu.

— Za każdym uczniem idzie subwencja w wysokości 5300 zł, za każdym przedszkolakiem już tylko 1300 zł. Jeśli więc, tak, jak się tego spodziewamy, blisko tysiąc sześciolatków zamiast iść do szkoły, zostanie w przedszkolach, będzie to oznaczało stratę blisko 4 milionów dla budżetu miasta — wylicza Michał Missan, przewodniczący klubu radnych PO. 


Ich zdaniem nie tylko to może się odbić negatywnie na budżecie miasta. 

— W myśl nowego prawa, samorząd chcąc zlikwidować jakąś szkołę będzie musiał uzyskać zgodę kuratora oświaty — dodaje Jerzy Wcisła, senator PO. — Może się więc zdarzyć, że samorząd będzie chciał zlikwidować np. szkołę ponadgimnazjalną, w której uczy się 50 uczniów, w tym 20 z innego powiatu, a kurator się na to nie zgodzi. Kto wtedy będzie ponosił finansowe konsekwencje takiej decyzji, zdecydowanie obciążającej samorząd?


Politycy PO dodawali również, że brak napływu sześciolatków do szkół odbije się negatywnie na sytuacji trzylatków. 

— W elbląskich przedszkolach może zabraknąć miejsca dla 450 trzylatków — mówi Missan.

Tych co prawda samorząd nie ma obowiązku przyjąć do przedszkoli, ale jak podkreślał radny, władze Elbląga przynajmniej na razie się od tego nie odżegnują.


W sprawie zmian w edukacji przedstawiciele PO spotkali się również z dyrektorami placówek oświatowych, a także z prezydentem Witoldem Wróblewskim. 

naj

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. lolo #1927594 | 87.205.*.* 8 lut 2016 16:01

    Zrozumcie matoły ze to PIS wygrał wybory ,i to oni RZĄDZĄ nie WY !!!!!!!!!!!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. Ej wy z " ośmiorniczkowej koalicji" #1927928 | 83.31.*.* 8 lut 2016 21:48

    sami zapieprzajcie do szkół bo wasze apele ludzie majæ w d..e

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  3. awa #1928040 | 159.205.*.* 9 lut 2016 06:44

    4 miliony straty dla biednego Elbląga... To jakaś masakra

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. noworodek #1929053 | 188.146.*.* 10 lut 2016 15:19

      Zróbmy obowiązek wysyłania dzieci do szkół już od 3 lat to problem z przedszkolami zniknie natychmiastowo -:D

      Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz