71 lat temu ucichły walki o Elbląg... Tak relacjonowała je radziecka kronika filmowa [film]

2016-02-10 18:39:11(ost. akt: 2016-02-10 20:00:23)

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

71 lat temu w jeszcze wówczas niemieckim Elblągu ucichły odgłosy walki. 10 lutego, po ciężkich, dwutygodniowych starciach, Armia Czerwona zdobyła miasto. Stało się ono wielkim gruzowiskiem, a największą gehennę podczas walk przeżywali cywile.
Na cmentarzu przy ul. Agrykola spoczywa 2731 żołnierzy Armii Czerwonej, którzy, jak czytamy na tablicy pamiątkowej, polegli w walce o wyzwolenie Elbląga. W środę ich pamięć uczcił wiceprezydent Elbląga Janusz Nowak, który złożył przed pomnikiem wiązankę kwiatów.
— Żołnierzom, którzy polegli oswobadzając Elbląg, należy się pamięć i szacunek. Jestem tu dzisiaj, by oddać im honor za to, że walczyli z hitlerowskimi Niemcami, że zginęli na tej ziemi. To im się należy — mówił wiceprezydent Nowak.

Jednak, zdaniem wielu historyków, nie ulega wątpliwości, że 10 lutego 1945 r. Armia Czerwona po ciężkich, dwutygodniowych walkach, zdobyła Elbląg. Ostatnie dni szturmowanego miasta były piekłem na ziemi, zgotowanym przede wszystkim ludności cywilnej. I to zagłada jednego z najpiękniejszych miast w ówczesnych Prusach i zrównanie go z ziemią, bolą najbardziej.
— W czasie szturmu miasta przez dywizje należące do sowieckiej Drugiej Armii Uderzeniowej Elbląg był już w znacznej mierze zniszczony. Szalały niegaszone pożary, gdyż wyprowadzono straż pożarną z miasta. Nie było wody, prądu i żywności — opowiada Tomasz Stężała, pisarz i historyk z Elbląga. — Miasto znajdowało się pod stałym ostrzałem sowieckiej artylerii i przy lepszej pogodzie było intensywnie bombardowane z powietrza.

Okazuje się, że Elbing przed wkroczeniem do miasta Sowietów był dość dobrze przygotowany do obrony. Jeszcze przed 1944 r. wybudowano tu m.in. schrony i ukrycia przeciwlotnicze, opracowano warianty ewakuacji ludności i mienia. Potem wybudowano także linie umocnień polowych, prowadzono szkolenia rezerw i zbierano zapasy żywności. Czy można było zatem uniknąć zagłady miasta? Było to zadanie trudne, bo zamiast do Elbinga znacznie większe siły skierowane zostały m.in do obrony Królewca.
as

Fragment radzieckiej kroniki filmowej o zdobywaniu Elbląga

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ksenofont Małachow #1929412 | 109.241.*.* 11 lut 2016 01:21

    Armia sowiecka, radziecka jak byście się nie namaszczali nazewnictwem nie przyniosła na te ziemie nic szczególnego, nic nowego. Weszli na tereny znienawidzonego wroga. Wroga, który nie znał litości dla podbitych terenów sowieckich, nie znał litości dla ludzi tam zamieszkujących. Dlaczego więc jesteście wciąż takimi głupolami i marzycie, ze Rosjanie mieli przejść przez ten teren pokojowo? Jeden argument. Sensowny. G...no. Nie ma. Zachowali się jak zdobywcy, jak Niemcy, którzy kilka lat wcześniej podbijali wschód. Poniały betony, czy dalej beczeć będą, że Niemce biedne , miasto biedne, a Ruckie złe i popsuły. Miasto popsuły polskie władzuchny. Pobudka.

    Ocena komentarza: warty uwagi (15) odpowiedz na ten komentarz

  2. Tomasz Stężała #1929214 | 78.88.*.* 10 lut 2016 19:14

    Pan Nowak się myli. Armia Sowiecka nie przyniosła tu nikomu swobody a śmierć, zniszczenia, gwałty i poniewierkę. Elbing został zdobyty a nie oswobodzony.

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  3. ja #1929319 | 93.105.*.* 10 lut 2016 21:29

    Myślę, że pan Nowak chyba chciał po prostu uczcić pamięć żołnierzy, którzy polegli co by nie było mówić w walce z hitlerowskimi Niemcami - bo takie one wtedy były.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz