Dwa miejsca na krajowej siódemce trafią pod lupę archeologów

2016-04-07 09:13:34(ost. akt: 2016-04-07 09:19:30)
Za budowę nowej trasy ekspresowej od Nowego Dworu do Kazimierzowa odpowiada firma Budimex

Za budowę nowej trasy ekspresowej od Nowego Dworu do Kazimierzowa odpowiada firma Budimex

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

Na ślady po mennonitach, a być może i kultury z okresu neolitu, natrafili archeolodzy na budowie drogi ekspresowej, która za dwa lata połączy Elbląg z Gdańskiem. Miejsca, w których dokonano znalezisk, zostaną teraz dokładnie przebadane.
Budowa drogi ekspresowej na odcinku Koszwały – Kazimierzowo nabiera tempa. Miejsca drogowcom powoli ustępują również archeolodzy, którzy sprawdzali, czy teren tej inwestycji nie kryje skarbów sprzed wieków. — Do tej pory zbadali już 30 stanowisk i nie natrafili na nic wyjątkowego — informuje Marcin Tymiński, rzecznik prasowy pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Jednak dwa miejsca: Dworek i Orłowo (powiat nowodworski) zwróciły uwagę konserwatora. Jego decyzją przeprowadzone zostaną tam dodatkowe badania archeologiczne. — Prace na tych dwóch, niewielkich: 10 i 5-akrowych stanowiskach, powinny ruszyć od poniedziałku — informuje Piotr Michalski z gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. — Zbadane zostaną pozostałości terp, na które tam natrafiono.

Terpy to elementy związane z osadnictwem mennonickim, które na tym terenie pojawiło się w XVI wieku. — To sztucznie usypywane wzniesienia, na których dawni osadnicy budowali domy — wyjaśnia Mateusz Janczyński, który prowadził nadzór archeologiczny nad częścią inwestycji. — Niektóre w ten sposób wybudowane domostwa do niedawna były jeszcze użytkowane. Podczas prac na „siódemce” natrafialiśmy głównie na drobiazgi, pozostałości po terpach z różnych okresu, od XVI do XX wieku.

Trafiał się jednak i znacznie starsze artefakty. W jednym z tych stanowisk natrafiono na fragment neolitycznego toporka.
Prace nad ekspresówką z Elbląga do Gdańska ruszyły jesienią ubiegłego roku. Inwestycja podzielona jest na dwa odcinki: z Koszwał do Nowego Dworu Gdańskiego i z Nowego Dworu Gdańskiego do podelbląskiego Kazimierzowa. Oba fragmenty trasy powstają w tym samym czasie, z tym że odpowiedzialni za nie są inni wykonawcy. Na obu odcinkach, jak zapewnia GDDiA, prace idą zgodnie z planem.
 — Na budowie pierwszego odcinka trwają prace przygotowawcze, polegające na oczyszczeniu i przygotowaniu terenu pod nową trasę. Zlikwidowano już reklamy, obiekty budowlane, skarpy i drzewa, które mogłyby kolidować z robotami —wylicza Michalski.

Prace trwają również na drugim odcinku między Nowym Dworem Gdańskim a podelbląskim Kazimierzowem. — Tu koncentrują się na wzmocnieniu podłoża. Kładzione są materace wzmacniające, wbijane pale prefabrykowane pod drogę, a także przyszłe obiekty mostowe. Przy niektórych obiektach mostowych rozpoczęto już prace zbrojarskie przy fundamentach — dodaje Michalski.


Nowa droga będzie kosztowała 3,2 mld zł. Jej budowa potrwa trzy lata, a w październiku 2018 r. trasa zostanie oddana do użytku.
naj

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Doroboty #1970890 | 89.228.*.* 7 kwi 2016 16:28

    Niech pracują od rana do wieczora żeby drogowcy po nocach nie robili

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Ciekawe #1970880 | 88.156.*.* 7 kwi 2016 16:18

      ile teraz miliardów pójdzie na badania z powodu jakiegoś gównianego toporka, którego nikt pewnie nawet nie zobaczy i nie będzie chciał oglądać? Rządy się zmieniają, ale najwyraźniej głupota ciągle rulez.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)