Chopin odkryty na nowo. Kate Liu wystąpiła z Elbląską Orkiestrą Kameralną [zdjęcia]

2016-05-19 22:30:00(ost. akt: 2016-05-20 10:07:19)

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

Muzyczne trzęsienie ziemi zafundowali swoim słuchaczom elbląscy Kameraliści. W czwartek (19.05) razem z muzykami na scenie wystąpiła Kate Liu, światowej sławy artystka, laureatka wielu konkursów pianistycznych.
Zjawiskowa Kate Liu jest ulubienicą publiczności i krytyków, swoją grą zdobywa serca słuchaczy już od pierwszej chwili. Artystka była objawieniem 17. Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie w 2015 roku. Zdobyła brązowy medal i nagrodę specjalną Polskiego Radia za najlepsze wykonanie mazurków.

Elbląską publiczność młoda artystka porwała genialnym Koncertem fortepianowym e-moll, który wykonała także w finale ubiegłorocznego Konkursu Chopinowskiego. I udowodniła, że świetnie rozumie Chopina, a także polski folklor. Dowiodła tego w trzeciej części koncertu, stylistycznie nawiązującym do polskiego tańca – krakowiaka. Jej precyzja, delikatność i lekkość wykonania karkołomnych przebiegów jest niezwykła. Subtelna gra, klarowny i czysty dźwięk składają się na pracę dłoni artystki, której młodość słychać jeszcze w wykonaniu. W żaden sposób nie jest to jednak wadą i nic nie ujmuje talentowi Kate Liu.

Druga część koncertu to już popis elbląskich kameralistów. „Symfonia kameralna c-moll” Dymitra Szostakiewicza i ulubiony utwór elbląskich artystów – „Orawa” Wojciecha Kilara, stylizowany na muzykę góralską po raz kolejny pokazały talent, kunszt i precyzję elbląskich Kameralistów, dziś prowadzonych ręką maestro Jana Miłosza Zarzyckiego.

Co napisać, kiedy dusza ciągle jeszcze siedzi uwięziona w sali koncertowej szkoły muzycznej? I zakochuje się na nowo w Chopinie – tak bardzo naszym, polskim, melancholijnym, romantycznym i tragicznym zarazem. Chopinem odkrytym na nowo przez 22-letnią pianistkę urodzoną w Singapurze. Co napisać, gdy iskry trzaskające spod smyczków elbląskich artystów same niosą nogi do zbójnickiego - tego "spod samiuśkich Tater"?

Czy w Elblągu kiedykolwiek, tak jak dziś, zabrzmiał Fryderyk Chopin czy Wojciech Kilar? Tego nie wiem. Wiem za to, że dzisiejszego wieczoru wydarzyło się coś niezwykłego. Perła, która dziś wystąpiła w Elblągu, zyskała też niezwykłą oprawę w postaci Elbląskiej Orkiestry Kameralnej. Brawo Kate Liu. Brawo Orkiestra. Brawo Elbląg.
Aleksandra Szymańska

Obrazek w tresci


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ika #1996878 | 109.243.*.* 20 maj 2016 19:34

    Czy ktoś wie, jak się nazywa pierwszy utwór, który Kate Liu zagrała na bis?

    odpowiedz na ten komentarz