Kolejny raz pęka most przy ulicy Studziennej

2016-07-13 09:32:11(ost. akt: 2016-07-13 09:50:38)
Pęka powierzchnia mostu przy ul. Studziennej

Pęka powierzchnia mostu przy ul. Studziennej

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

Nawierzchnia mostu ul. Studziennej po raz kolejny uległa spękaniu. Na razie prace naprawcze prowadzą robotnicy firmy, która most wykonała, ale od października te problemy spadną na barki miasta.
Od momentu oddania mostu w ciągu ul. Studziennej w użytkowanie w lipcu 2013 r., nawierzchnia z kostki dębowej na moście była naprawiana już siedem razy. Kostka jest bowiem narażona na spękanie i najprawdopodobniej nieprzystosowana do tego, by jeździły po niej samochody.

Urząd Miejski w Elblągu widzi problem i tłumaczy, że prawdopodobną przyczyną pojawiających się wybrzuszeń na moście jest znacząca różnica we właściwościach materiałów użytych do budowy mostu. W okresie obniżonych temperatur kostka dębowa chłonie wilgoć i rozszerza się, natomiast konstrukcja stalowa mostu, do której kostka została przyklejona ulega skurczeniu. Powoduje to pojawianie się wybrzuszeń w nawierzchni. W okresach wysokich temperatur mamy do czynienia z sytuacją odwrotną, która prowadzi do obkurczania się i poluzowania drewnianych kostek.

Ostatnio kostka popękała w czerwcu br. Po Dniach Elbląga została naprawiona, by, ....popękać ponownie kilka dni później. jeszcze w ubiegłym roku urzędnicy rozważali wykonanie specjalistycznej ekspertyzy, która mogłaby pomóc rozwiązać problemy z pękającą kostką.

— Jednak taka ekspertyza to dość kosztowna sprawa, bo wiąże się z całkowitą wymianą nawierzchni. Na taki krok się nie zdecydujemy. Most jest na gwarancji do października 2016 roku i wszelkie koszty związane z naprawą pokrył wykonawca robót. Zanim most przejdzie pod całkowite administrowanie miasta, na przełomie sierpnia i września przejdzie przegląd, by jeszcze raz określić i naprawić najpilniejsze problemy — mówi Łukasz Mierzejewski z zespołu prasowego UM w Elblągu.

Miasto ma też inny problem. Cała inwestycja jest bowiem objęta okresem trwałości projektu, gdyż była dofinansowania z funduszy unijnych.
— To oznacza, że przez 5 lat od jej ukończenia, a więc do 2018 r. nie za bardzo można ingerować w jej wygląd, gdyż po kontroli może się okazać, że będziemy musieli zwrócić część dotacji. Małym pocieszeniem jest to, że tych spękań jest z każdym rokiem mniej, a jeśli się pojawiają, to już nie w miejscach naprawionych. Materiał użyty do naprawy jest być może lepszy — dodaje Mierzejewski.
Na razie nawierzchnia mostu przejdzie kolejną naprawę. Miasto wskazuje, że prace rozpoczną się i zakończą w okresie najbliższych dwóch tygodni. Na razie bowiem robotnicy czekają na potrzebny materiał budowlany.
AS

Źródło: Dziennik Elbląski