Kram Start Elbląg przed meczem w Lubinie. Zaczynają się większe wyzwania

Piłkarki ręczne Kram Start Elbląg spisują się w superlidze bez zarzutów. Pewnie i wysoko wygrały trzy pierwsze mecze i w tabeli są na pierwszym miejscu. Teraz przed nimi dwa trudniejsze wyzwania, w tę niedzielę wyjazdowy pojedynek z Zagłębiem Lubin, a tydzień później we własnej hali z Pogonią Szczecin. Dotychczas elblążanki imponują skutecznością (średnia 32,3 gola na mecz).

Początku ligi Zagłębie na pewno nie może zaliczyć do udanych. Szczypiornistki ze stolicy Dolnego Śląska przegrały we własnej hali z Vistalem Gdynia (24:29) i Pogonią (24:30). Pierwsze punkty zdobyły przed tygodniem, wygrywając na wyjeździe z Energą AZS Koszalin 26:23. Bohaterką spotkania była bramkarka gości Monika Wąż, która zaprezentowała doskonałą formę i walnie przyczyniła się do zwycięstwa.
— Do meczu z Zagłębiem podchodzimy tak, jak do każdego innego — mówi Ewa Andrzejewska, rozgrywająca Kram Start. — Naszym celem jest być w pierwszej szóstce po rundzie zasadniczej, by później rywalizować o miejsca medalowe. Wiemy, że lubinianki grają twardo i wysoko w obronie. Jesteśmy przygotowane na mecz walki, chociaż jestem ciekawa na jaki wariant gry w obronie postawi trener Zagłębia Bożena Karkut. Musimy zapomnieć o tych trzech wygranych spotkaniach i skoncentrować się na najbliższym.

Dodatkowego smaczku tej konfrontacji dodaje fakt, że w drużynie gospodyń na lewym skrzydle zagra Kinga Grzyb, która jeszcze niedawno występowała w barwach Kram Start.

Mecze 4. kolejki:
sobota: KPR Kobierzyce — AZS Łączpol Gdańsk, KPR Jelenia Góra — Olimpia Beskid Nowy Sącz, Pogoń Baltica Szczecin — AZS Energa Koszalin; niedziela: Metraco Zagłębie Lubin — Kram Start Elbląg, Vistal Gdynia — UKS PCM Kościerzyna, Piotrcovia Piotrków Trybunalski — MKS Selgros Lublin, w meczu zaległym: Vistal Gdynia — MKS Selgors Lubin 23:20 (9:12).