Podróże w błękit. Historia największej firmy przewozowej w Elblągu

2017-01-14 08:00:00(ost. akt: 2017-01-13 11:46:23)

Autor zdjęcia: arch. Lecha Słodownika

Wprawdzie do sezonu turystycznego jeszcze kilka miesięcy, ale wiele osób i firmy pracujące w turystycznej branży czynią już stosowne przygotowania, by ten czas jak najlepiej wykorzystać. Podobne działania prowadziła największa przedwojenna elbląska firma przewozowa - Willi Hohmann „Transport drogowy - Elbląg”.
Firma miała swoją siedzibę przy ulicy Królewieckiej 4. Stąd na ogół startowały jej autobusy w bliskie i dalekie trasy. W wydanym w 1936 r. prospekcie reklamowała się jako firma dysponująca najnowszymi autobusami i oferowała podróże jednodniowe, weekendowe oraz dłuższe wyjazdy urlopowe.
Elbląg traktowany był jako niezwykle korzystne miejsce wyjazdu w kierunku „pięknych Prus Wschodnich”, jak również do Niemiec, nad Ren oraz na Wyspę Rugię.

Wyjazdy te reklamowano jako „podróże w błękit” (Fahrten ins Blaue). W bogatej ofercie firmy W. Hohmann’a dużym zainteresowaniem cieszyły się wyjazdy jednodniowe, które przygotowano na pięciu kierunkach. I tak trasa nr 1 liczyła 230 km i prowadziła z Elbląga do Olsztynka oraz znajdującego się tam monumentalnego Pomnika Rzeszy (Reichsehrenmal Tannenberg), poświęconego wielkiemu zwycięstwu i poległym w I wojnie światowej. Autobusy na tej trasie jeździły od 14 maja do 15 października. Wyjazd o godz. 7.30 – powrót ok. 19.20 - cena 6,50 marki od osoby. W programie zwiedzania był także pagórek we wsi Frygnowo w powiecie ostródzkim, na którym znajdował się sztab dowodzenia marszałka Paula von Hindenburga. Stąd powrót do Ostródy, gdzie przewidziana była przerwa na kawę przy Wieży Bismarcka nad jeziorem Drwęckim.

W drodze do Elbląga, zjazd do Buczyńca, gdzie oprócz zwiedzania pochylni na Kanale Oberlandzkim (Elbląskim) przewidziany był posiłek.
Trasa nr 2 była nieco podobna, liczyła 240 km i była czynna od 15 maja do 16 października w każdą środę, piątek i niedzielę. Wyjazd o 7.30 – powrót ok. 19.20, cena 6,80 marki od osoby. Trasa prowadziła najpierw na pochylnię w Buczyńcu, następnie do Piławek (przerwa śniadaniowa), dalej przez Ostródę do Pomnika Rzeszy pod Olsztynkiem, gdzie stałym punktem było oglądanie sarkofagu Paula Hindenburga i jego żony oraz reliefu obrazującego bitwę. Tutaj także obiad, a następnie wyjazd do Olsztyna, gdzie było zwiedzanie Pomnika Plebiscytowego oraz przerwa na kawę w ogrodach nad Łyną. Z Olsztyna powrót do Elbląga przez Dobre Miasto i Miłakowo.

Trasa nr 3: Iława, Ogrodzieniec, „Kąt Trzech Państw” w Białej Górze pod Sztumem - w sumie 230 km. Cena 6.50 marki od osoby. Trasa czynna była od 20 maja do 30 września w każdą środę. Wyjazd o 7.30 – powrót ok. 19.20. Start z Elbląga w kierunku Dzierzgonia, Susza, Szymbarka i przyjazd do Iławy, gdzie przerwa na posiłek. Z Iławy przejazd do Ogrodzieńca (Neudeck), gdzie znajdował się majątek ziemski oraz pałac – siedziba rodowa Paula von Hindenburga. Dalej podróż prowadziła przez Kisielice - do Kwidzyna (zwiedzanie miasta i obiad). Następnie przejazd do Korzeniewa (panorama Wisły), a stąd do Białej Góry, gdzie znajdował się Krzyż Prus Zachodnich oraz „Kąt Trzech Państw” (tzn. Polski, Wolnego Miasta Gdańska i Niemiec).

W drodze powrotnej, jak czas pozwolił, zwiedzanie zamku w Malborku. Trasa nr 4: Królewiec - w każdy czwartek, 200 km, 5.00 marek od osoby. Start o godz. 7 – powrót pociągiem o 20.30 z Dworca Północnego w Królewcu. W programie zwiedzanie miasta, oraz kurortów Rauschen i Cranz (Świetłogorsk, Zielenogradsk). Trasa nr 5: Gdańsk i Sopot – od 15 maja do 31 sierpnia w każdy piątek, 185 km, 5.50 marki od osoby. Wyjazd o 7.30 z Elbląga, przez Nowy Dwór Gd. do Stegny i Sobieszewa. Przyjazd do Gdańska ok. 10.00. Zwiedzanie miasta oraz przerwa obiadowa. Następnie wyjazd do Oliwy, gdzie zwiedzanie katedry i parku. Dalej do Sopotu, gdzie zwiedzanie mola, deptaka oraz Opery Leśnej. Powrót ok. 20.00.

Trasy oznaczone numerami 6, 7 i 8 były już kilkudniowe, z noclegami w hotelach, a więc droższe (do 48 marek od osoby) i dłuższe – nawet 680 km. Prowadziły do tradycyjnych miejsc na Mazurach, co zresztą obrazuje zamieszczona do artykułu mapa. A więc do Puszczy Rominckiej, do Palmnicken (dzisiaj Jantarnyj), gdzie wydobywa się bursztyn, do znanej stadniny koni trakeńskich w Trakehnen (obecnie Jasnaja Poljana), do Gumbinnen (Gusiew) oraz Insterburga – obecnie Czerniachowsk, głównego skupiska protestantów wygnanych w 1732 r. z Salzburga w Austrii.

Dużą popularnością cieszyła się trasa nr 8, która obejmowała miedzy innymi kurort Rossitten (obecnie Rybaczyj) na Mierzei Kurońskiej. Tutaj znajdują się największe na świecie ruchome wydmy oraz stacja ornitologiczna. Nieco dalej jest już miejscowość Nidden (obecnie litewska Nida), gdzie zwiedzano dom pisarza Tomasza Manna. Program wojaży turystycznych firmy W. Hohmann’a zredagowano w 1936 r., tak więc nie dziwi, że w ramach zwiedzania do obowiązkowych należały pomniki wojenne, dawne miejsca bitew, cmentarze poległych żołnierzy, miejsca związane z plebiscytem z 11.7.1920 r., a nawet siedziba rodowa Paula von Hindenburga w Ogrodzieńcu między Iławą a Kisielicami. Dużo tych obiektów już dzisiaj nie istnieje, a do innych jest ograniczony dostęp, ponieważ znajdują się w obwodzie kaliningradzkim.
Lech Słodownik

Mapa wycieczek organizowanych przez firmę Willi Hohmann „Transport drogowy - Elbląg”, które oferowała podróże jednodniowe, weekendowe oraz dłuższe wyjazdy urlopowe
Fot. archiwum Lecha Słodownika

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Docent #2159593 | 217.99.*.* 14 sty 2017 11:14

    Fajny artykuł. Przez chwilę przeniosłem się 80 lat wstecz. Wiecej takich zamiast wypocin o miszczach kerownicy.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. userka #2159602 | 91.2.*.* 14 sty 2017 11:32

      Teraz pielgrzymki w modzie

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz