Kram Start wygrał z Pogonią 29:26. Zacięta walka do końca

Trener piłkarek ręcznych Kram Startu Elbląg Andrzej Niewrzawa przed środowym meczem przestrzegał, że w grupie mistrzowskiej nie będzie już łatwych meczów. Można niemal ze 100-procentową pewnością obstawiać, że wszystkie będą miały zacięty przebieg, a ich losy będą się toczyły praktycznie do końcowej syreny.

Tak też było w środę w Elblągu. Lepiej spotkanie rozpoczęły szczypiornistki ze Szczecina, które w pierwszych minutach utrzymywały jednobramkowe prowadzenie (5:4, 6:5, 7:6, 8:7). Kram Start po raz pierwszy objął prowadzenie w 17. min po golu Aleksandry Jędrzejczyk, obchodzącej tego dnia 27. urodziny (9:8).
Pogoń nie odpuszczała i za chwilę było już 12:10 dla niej. Wystarczyło jednak, że gospodynie poprawiły grę w obronie, dobrze w bramce interweniowała Klaudia Powaga, i efekt był taki, że rzuciły cztery bramki z rzędu. Tego prowadzenia drużyna Andrzeja Niewrzawy nie oddała już do końcowej syreny, chociaż emocji i nerwów nie brakowało. Tak jak w 51. min, kiedy sędziowie przy stanie 23:21 odesłali na ławkę kar Sylwię Lisewską. To osłabienie zespołu gospodyń skwapliwie wykorzystały rywalki, doprowadzając do remisu 23:23. Więcej zimnej krwi zachowały elblążanki, które ponownie odskoczyły na dwie bramki po trafieniach Lisewskiej i Pauliny Muchockiej i już do końcowej syreny nie wypuściły zwycięstwa z rąk.

— Był to mecz walki. Spotkały się dwa równorzędne zespoły, a o zwycięstwie Kram Startu zadecydowała większa dojrzałość taktyczna — podsumował trener Pogoni Adrian Struzik. — Na mecz do Elbląga przyjechaliśmy po zwycięstwo. O naszej przegranej zadecydowały ostatnie minuty pierwszej połowy, kiedy przy stanie 12:10 dla nas zmarnowaliśmy kolejną sytuację do powiększenia prowadzenia. Tymczasem gospodynie zdobyły cztery bramki z rzędu. Rozegrałyśmy dobre spotkanie i nie mam pretensji do swoich zawodniczek. O wyniku zadecydowały detale.

Kram Start umocnił się po tym zwycięstwie na trzecim miejscu w tabeli. Goniący go MKS Selgros Lublin przegrał z wiceliderem z Lubina 17:19.
— Wyciągnęliśmy wnioski po ostatniej porażce z Vistalem. Chcieliśmy pokazać dzisiaj taką grę, na jaką nas stać — podsumował trener elblążanek Andrzej Niewrzawa. — Chociaż mieliśmy krótszą przerwę między meczami niż Pogoń, to dziewczyny stanęły na wysokości zadania. To nie był łatwy mecz. Samych takich wyrównanych spotkań spodziewamy się już do końca sezonu — dodaje.

— Walczyłyśmy, chciałyśmy pokazać charakter i udowodniłyśmy, że stanowimy zespół. Do końca chcemy bić się o jak najlepsze wyniki — dodała kapitan Kram Startu Joanna Waga.
JK

Pozostałe wyniki 25. kolejki:
o miejsca 1-6: Vistal Gdynia — Energa AZS Koszalin 29:26, MKS Selgros Lublin — Zagłębie Lubin 17:19;
o miejsca 7-12: KPR Gminy Kobierzyce — Piotrcovia Piotrków Trybunalski 26:29, UKS PCM Kościerzyna — Łączpol AWFiS Gdańsk 27:22, KPR Jelenia Góra — Olimpia-Beskid Nowy Sącz 27:26.

O MIEJSCA 1-6
1. Vistal 42 699:560
2. Zagłębie 39 650:547
3. Kram Start 38 723:615
4. Selgros 36 719:560
5. Pogoń 32 643:554
6. Energa 30 676:607

O MIEJSCA 7-12
7. Łączpol 25 654:663
8. Piotrcovia 16 640:702
9. KPR Gminy K. 14 552:684
10. Kościerzyna 12 572:724
11. KPR Jelenia G. 9 593:771
12. Olimpia-Beskid 7 589:722