Targowisko czeka wielki remont

2017-04-18 19:00:00(ost. akt: 2017-04-18 16:07:55)
Targowisko miejskie w Elblągu

Targowisko miejskie w Elblągu

Autor zdjęcia: Aleksandra Szymańska

Przebudowa targowiska miejskiego przy ul. Płk. Dąbka ma się rozpocząć jesienią tego roku. Pierwszy etap prac będzie kosztował 1,6 miliona złotych. Handlarze z rynku przyznają, że remont jest potrzebny, ale boją się wzrostu opłaty targowej.
Dokumentacja dotycząca planowanego remontu części targowiska miejskiego przy ul. Płk. Dąbka jest już gotowa. W pierwszym etapie planuje się tu m.in. rozbiórkę istniejących wiat ze stołami oraz wyburzenie 21 pawilonów. W ich miejsce powstaną nowe, zadaszone stanowiska i zostanie wybudowanych 12 systemowych pawilonów handlowych.
Targowisko w przebudowywanej części zyska także dodatkowe oświetlenie, a płyta główna popularnego rynku zostanie odnowiona i odwodniona.

— Te prace zostały wycenione na prawie 1,6 mln zł. Będą one możliwe dzięki zewnętrznym środkom. Staramy się o wsparcie finansowe w wysokości 1 mln zł w konkursie w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Nabór już został ogłoszony, my planujemy złożyć nasz wniosek w maju — mówi Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.

Handlujący na targowisku wiedzą o planowanej modernizacji i w większości cieszą się z proponowanych zmian. Nie brakuje także i tych, którzy z obawą patrzą w przyszłość. Jak pan Henryk, który od dwóch lat co wtorek i piątek przyjeżdża na rynek i dorabia sobie do emerytury.

— Handluję pod gołym niebem, z bagażnika mojego samochodu czym się da. Mam książki, torebki, zegarki, wyposażenie do domu, zabawki... To nie są nowe rzeczy, ale będące w dobrym stanie, bo byle czego klientowi nie wcisnę — zastrzega — Obrót jako taki jest i zawsze parę złotych do kieszeni wpadnie... Choć opłaty targowej płacę za dzień ponad 11 złotych. Podejrzewam, że jak zmodernizują targowisko to i zwiększą się standardy obiektu, co będzie równoznaczne z podniesieniem opłat za miejsce. A wtedy to już będzie cienko — dodaje.

Na razie o nowych stawkach nikt nic nie mówi.
— Nie ma się co bawić w dyplomację: elbląskie targowisko jest archaiczne i choćby kosmetyczny lifting tego miejsca jest potrzebny. I nie mam na myśli tylko stołów pod dziurawymi wiatami, skąd na towar leje się woda — mówi pani Halina, która prowadzi pawilon z tekstyliami i firanami.

— Chcielibyśmy toalet z prawdziwego zdarzenia czy nawet większej ilości koszy na śmieci, żeby to miało jakiś europejski wygląd. Mam tylko nadzieję, że ewentualny remont nie będzie się wiązał z ogromnymi zmianami logistyczno-handlowymi. No i nie chcemy, żeby zwiększyły się koszty prowadzenia działalności.
as

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. wa #2225354 | 83.21.*.* 18 kwi 2017 19:24

    papierosy,fajki

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. rusek #2225356 | 109.241.*.* 18 kwi 2017 19:34

    Będą stanowiska dla handlujących towarem z rosji ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. novak #2225362 | 178.235.*.* 18 kwi 2017 19:55

      to przy okazji zmienić tą panią która rządzi na tym targowisku .

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)