Schował się przed policjantami w wersalce i... nie mógł się wydostać!

2017-05-05 12:03:00(ost. akt: 2017-05-05 12:30:49)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Policjanci kryminalni z Elbląga pomogli w czwartek 24-letniemu mężczyźnie wydostać się z wnętrza wersalki. Mężczyzna wszedł tam sam, aby ukryć się przed… policjantami. 24-latek ma do „odsiedzenia” 15 dni aresztu za drobne kradzieże. Gdy policjanci zapukali do drzwi mieszkania, ten przebiegle ukrył się w wersalce – na próżno.
W czwartek (04.05) około godz. 10 przy ul. Kwiatowej wsparcia przy wejściu do mieszkania udzielili policjantom strażacy. Kryminalni z zespołu poszukiwań ustalili, że w jednym z mieszkań znajduje się 24-letni mężczyzna poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności.

— Gdy stanęliśmy pod drzwiami nie chciano nam ich otworzyć, a wiedzieliśmy, że wewnątrz znajduje się poszukiwany mężczyzna — mówi jeden z policjantów kryminalnych. — Wezwaliśmy strażaków i przy pomocy podnośnika dostałem się do wnętrza mieszkania — opowiada funkcjonariusz.

W pokoju na wersalce siedział mężczyzna i nie do końca umiał wyjaśnić, dlaczego nie otworzył policjantom drzwi. On nie był jednak poszukiwany.
— Funkcjonariusze postanowili sprawdzić wersalkę, ponieważ domownik co rusz siadał na niej, mówiąc że nikogo więcej w mieszkaniu nie ma. Gdy policjanci otworzyli wersalkę, to okazało się, że jest w niej zakleszczony 24-latek. Mężczyźnie trzeba było pomóc wydostać się z wnętrza mebla, ponieważ nie był w stanie zrobić tego o własnych siłach — informuje podkom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.

— Mężczyzna był zdeterminowany i ukrywał się tak, jakby miał do odsiadki co najmniej kilka lat — tłumaczy policjant. — Często z racji wykonywanej pracy spotykamy się z różnymi sposobami ukrycia się poszukiwanych. Schowanie się w wersalce nie jest zbyt oryginalne, bo kilka razy spotkałem się już z takim zachowaniem. Często osoba myśli, że może przeczeka, a my odpuścimy… Jak pokazuje praktyka tak nie jest – kończy policjant.

Zatrzymany 24-latek trafił już do aresztu. Sąd zamienił mu niezapłaconą grzywnę na dni pozbawienia wolności. W areszcie spędzi teraz dwa tygodnie.


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. obywatel #2238145 | 79.186.*.* 5 maj 2017 16:25

    Żeby z takim zaangażowaniem łapali grube ryby a nie płotki.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)