Olimpia Elbląg przegrała z Radomiakiem w Radomiu

2017-05-06 18:52:00(ost. akt: 2017-05-07 15:24:27)

Autor zdjęcia: Tadeusz Klocek, Echo Dnia

Piłkarze II-ligowej Olimpii Elbląg przegrali w sobotę z Radomiakiem w Radomiu 1:2 (1:1). Sobotni mecz dobrze rozpoczął się dla żółto-biało-niebieskich, którzy już w 4. min objęli prowadzenie po golu Pawła Piceluka. Gospodarze wyrównali tuż przed przerwą z rzutu karnego, a drugiej połowie zdobyli gola na wagę zwycięstwa.
To spotkanie zapowiadało się jako mecz kolejki i takie też było. Spotkały się dwie drużyny z górnej części tabeli Radomiak (4. miejsce) z Olimpią (6).

Poziom tego spotkania mógł wszystkim przypaść do gustu. Jeszcze na dobre kibice na stadionie się nie rozsiedli, a już Olimpia objęła prowadzenie. Fatalny błąd popełnił stoper gospodarzy Michał Grudniewski, wykorzystał to Paweł Piceluk i z 16 metrów tak przymierzył, że piłka wylądowała pod poprzeczką bramki Adriana Szadego.

Goście złapali wiatr w żagle, czego efektem były kolejne dobre okazje bramkowe. W 14. min po strzale Damiana Szuprytowskiego bramkarz gospodarzy z najwyższym trudem sparował piłkę na rzut rożny.

Gdy wydawało się, że pierwsza połowa meczu zakończy się prowadzeniem Olimpii, w doliczonym czasie gry arbiter podyktował rzut karny za faul Kamila Wengera na Pawle Tarnowskim. Pewnym egzekutorem "jedenastki" okazał się Rossi Leandro. Brazylijczyk w swoim stylu mocno huknął w środek bramki i było 1:1.

Po przerwie Radomiak, walczący o awans do I ligi, dążył do objęcia prowadzenia i to mu się udało. W 64. min po trójkowej akcji z udziałem Mateusza Spychały, Tarnowskiego i Leandro, ten ostatni zdecydował się na strzał z 12 metrów z dość ostrego kąta. Piłka odbiła się od poprzeczki i zatrzepotała w siatce.

Od tego momentu radomianie zaczęli dominować na boisku. Co prawda Olimpia mogła pokusić się o remis, ale w 81. min po strzale Filipa Burkhardta piłka trafiła w poprzeczkę.

Dla Radomiaka sobotnie zwycięstwo było pierwszym w tej rundzie odniesionym przed własną publicznością.
— Wygrać z tak dobrze grającą Olimpią, to naprawdę duża sztuka. Mówię to bez żadnej kurtuazji. To zespół, który ogląda się z dużą przyjemnością. Bardzo zależało nam na zwycięstwie i chyba jest zasłużone — podsumował trener radomian Robert Podoliński.

— Do Radomia przyjechaliśmy z tym zamysłem, że pograć otwartą piłkę i powalczyć o zwycięstwo jak w każdym ze spotkań. Zdobyliśmy szybko bramkę. Myślę, że gdybyśmy wykorzystali dwa, trzy momenty i lepiej wyprowadzili kontry, to i wynik byłby bardziej korzystny. Nie chcę oceniać, czy był karny, czy nie. Druga połowa meczu to już dominacja Radomiaka, który wygrał zasłużenie to spotkanie większą wolą walki i determinacją — powiedział z kolei trener żółto-biało-niebieskich Adam Boros.
JK


Pozostałe wyniki 29. kolejki:
Kotwica Kołobrzeg — Stal Stalowa Wola 3:2 (1:1), Olimpia Zambrów — Raków Częstochowa 0:1 (0:0), Błękitni Stargard — Polonia Bytom 1:0 (1:0), Rozwój Katowice — Odra Opole 0:5 (0:3), Puszcza Niepołomice — Polonia Warszawa 3:2 (0:1), Siarka Tarnobrzeg — Warta Poznań 0:1 (0:1), ROW 1964 Rybnik — GKS Bełchatów 1:0 (0:0), Legionovia Legionowo — Gryf Wejherowo 2:1 (1:0).

PO 29 KOLEJKACH
1. Odra 62 60:26
2. Raków 61 55:24
3. Puszcza 54 36:20
4. Radomiak 50 33:27
5. Siarka 44 46:40
6. Olimpia E. 43 52:41
7. Błękitni 41 38:30
8. Legionovia 38 46:41
9. Gryf 35 40:49
10. GKS 35 31:33
11. Warta 34 33:47
12. ROW 33 28:40
13. Olimpia Z. 31 30:45
14. Rozwój 31 29:36
15. Stal 31 33:47
16. Polonia W. 27 32:39
17. Kotwica 26 33:48
18. Polonia B. 20 22:44

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. krakus #2239001 | 83.23.*.* 7 maj 2017 09:10

    zatydzien nastepne baty na A8

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz