Inauguracja na szóstkę. Dąb Kadyny gromi GKS! [zdjęcia]

W trwającym okienku transferowym Dąb dokonał kilku roszad w zespole. Trzon nadal stanowią jednak zawodnicy, którzy w minionym sezonie wywalczyli awans.

Pierwszy kwadrans sobotniego meczu w Kadynach to przewaga zespołu gości. GKS stworzył sobie kilka sytuacji do zdobycia gola. Tą najpoważniejszą w 12 minucie. Później coraz śmielej atakowali gospodarze. Brakowało jednak strzałów i gdy takowy się już pojawił, to nietuzinkowej urody. Z około 20 metrów na bramkę kropnął Baran. Atomowe uderzenie wylądowało tuż pod poprzeczką, nie dając bramkarzowi najmniejszych szans na interwencję.

W 38 minucie Dąb podwyższył wynik meczu. Piłkę w siatce umieścił Brzezicki. Goście próbowali odpowiedzieć, ale każda z ich prób kończyła się na niecelnym strzale, interwencji bramkarza lub obrońcy. Odważniejsza gra Stawigudy sprawiała, że Dąb próbował kontratakować. W 44 minucie gospodarze umieścili piłkę w siatce po raz trzeci. Tym razem jednak arbiter odgwizdał spalonego.

W drugiej części meczu strzelanie rozpoczęło się późno. W 75. minucie gorąco zrobiło się w polu karnym GKS. Po niefortunnej interwencji zawodnika gości piłka przekroczyła linię bramkową. Nie minęło 60 sekund, a Dąb zdobył gola numer cztery. Na listę strzelców po raz drugi wpisał się Baran. Dąb w atakach nie ustawał i już w 79 minucie piłkę w siatce umieścił Mróz. Goście gola honorowego zdobyli w 86 minucie. Na tym strzelanie się nie zakończyło. Chwilę później zwycięstwo gospodarzy przypieczętował Baran, który dzięki temu trafieniu skompletował w tym spotkaniu hat-tricka.
Mateusz Misztal