Pięć lat więzienia dla oprawcy 11-letniego Michała

2017-10-10 15:53:49(ost. akt: 2017-10-10 19:20:18)
Sąd utrzymał wyrok w sprawie Piotra U. oskarżonego m.in. o pobicie 11-letniego chłopca

Sąd utrzymał wyrok w sprawie Piotra U. oskarżonego m.in. o pobicie 11-letniego chłopca

Autor zdjęcia: Aleksandra Szymańska

11-letni Michał został pobity przez dorosłego mężczyznę, gdy wracał do domu ze szkolnego kiermaszu. Za to w maju tego roku 30-letni Piotr U. został skazany na pięć lat więzienia. Prokuratura chciała, żeby oskarżony posiedział pół roku dłużej. Sąd odwoławczy utrzymał jednak poprzedni wyrok w mocy.
W maju tego roku 30-letni Piotr U. został skazany za pobicie 11-letniego chłopca na 3 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Otrzymał także wyrok jednego roku więzienia za kierowanie gróźb karalnych oraz półtora roku kary za ugodzenie w łokieć elblążanina. Łącznie Piotr U. miał za kratami spędzić pięć lat. Sędzia zobowiązał go także do zapłacenia 3 tys. zł na rzecz poszkodowanego dziecka i 2,3 tys. zł dla dorosłego elblążanina, którego ugodził nożem.

Apelację od nieprawomocnego wyroku wniosła Prokuratura Rejonowa w Kartuzach, która zajmowała się sprawą Piotra U. zarzucając orzeczonemu wyrokowi "rażącą niewspółmierność kary pozbawienia wolności" i zażądała dla Piotra U. kary łącznej 5 lat i 6 miesięcy więzienia oraz pokrycia kosztów sądowych od oskarżonego.

We wtorek (10.10) sąd odwoławczy utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji.
— Kara 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności za pobicie małoletniego to kara wymierzona w granicach zbliżonych do górnej granicy ustawowego zagrożenia za popełnienie czynu z art. 157, dlatego też w ocenie sądu nie można tutaj mówić o jej rażącej niewspółmierności — uzasadniała Irena Linkiewicz, sędzia Sądu Okręgowego w Elblągu.

I wskazywała, że w sprawie został zebrany obszerny materiał dowodowy, wnikliwie został też przesłuchany m.in. pobity chłopiec i wydane opinie biegłych sądowych lekarzy, a także przesłuchano szereg świadków. Wreszcie Piotr U. sam przyznał się do wszystkich czynów, a opinia psychiatryczna sporządzona w trakcie jego tymczasowego aresztowania wskazywała, że "posiada osobowość nieprawidłową": w swoim przekonaniu miał działać w źle pojętym interesie i znajdował powód dla swojego nieprawidłowego zachowania.

Sąd odwoławczy nie znalazł więc podstaw dla apelacji prokuratury. Piotr U. nie musi także ponosić kosztów całego procesu - tymi zostanie obciążony Skarb Państwa. Wyrok jest prawomocny i przysługuje od niego jedynie kasacja.

Z orzeczeniem sądu nie zgadzają się rodzice pobitego 11-latka.
— Wyrok jest za niski. Jestem pewna, że po wyjściu z więzienia nie skończy się na rozbojach chuligańskich: dla mnie Piotr U. to osoba psychicznie niezrównoważona, która nie powinna funkcjonować w normalnym społeczeństwie. On nie patrzy czy to dorosły człowiek, czy dziecko. Dla mnie ktoś taki szybko nie powinien wyjść z więzienia. Uważam też, że powinien ponieść ciężar kosztów sądowych. Każdy oskarżony powinien zapłacić za to, co zrobił — mówiła po wyjściu z sali sądowej Małgorzata Stancelewska, matka 11-letniego pobitego Michała.

Rodzice chłopca w trakcie procesu przed sądem pierwszej instancji wnosili też o zmianę kwalifikacji czynu w kwestii pobicia Michała na usiłowanie zabójstwa.
— Bo nie wiadomo jak mogło się skończyć to pobicie. Michała z zaskoczenia napadł pobudzony narkotykami i dopalaczami dorosły mężczyzna. Dziecko nie miało się jak bronić. Ciosy dosięgły głowy Michała, brzucha, nóg. Wtedy był okres jesienno-zimowy, dziecko miało na sobie ciepłą kurtkę. A gdyby był lżej ubrany? Kto wie, jakby się mogło skończyć kopanie dziecka po głowie. Takie uderzenia mogą przecież skutkować urazami w przyszłości — tłumaczyła Małgorzata Stancelewska.

Po pobiciu Michał przez trzy miesiące nie wychodził z domu.
— Kiedyś syn lubił spędzać czas na podwórku, jeździł na rowerze. W tej chwili już go do tego nie ciągnie. Trauma po pobiciu zostanie z nim do końca życia — dodaje Piotr Stancelewski, ojciec chłopca.
Z wyroku sądu odwoławczego jest za to zadowolony obrońca Piotra U. — Wnosiliśmy o utrzymanie tego wyroku w mocy, dlatego jesteśmy zadowoleni z tego rozstrzygnięcia i z nim pogodzeni — kończy mec. Robert Gabriel.

W listopadzie 2016 roku 11-letni Michał wracał na rowerze do domu ze szkolnego kiermaszu. Był już blisko domu, gdy zaatakował go 30-letni Piotr U. Mężczyzna ściągnął chłopca z roweru i zaczął bić i kopać m.in. w głowę, brzuch i w nogi. Dziecko trafiło do szpitala, a poszukiwania sprawcy rozpoczęła policja. Całe zajście zarejestrowały kamery sklepowego monitoringu. Bardzo szybko ustalono podejrzanego o dokonanie przestępstwa. Okazał się nim być 30-letni Piotr U., notowany wcześniej za groźby, m.in. z nożem w ręku. Jak tłumaczył, chłopca pobił, bo ten chciał mu ukraść piwo.
as

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. § #2348235 | 37.201.*.* 11 paź 2017 10:44

    Czytajac ten artykul ciarki przechodza przeze mnie. 11- lat chlopiec to dziecko . Jak mozna kopac czlowieka w glowe. Drodzy rodzice obserwujcie chlopca , bo po kopaniu w glowe moze , a nie musi zaczac rosnac jakis guzek ktory.... Czlowiek chowa dziecko, martwi sie, czuwa nad jego zdrowiem , a taki zwyrodnielec napada na niewinne dziecko. A do tego nie musi ponosic oplat sadowych i jeszcze taka kara. jego trzeba odizolowac na parenascie lat., bo za piec lat bedzie nastepna ofiara. To co my podatnicy mamy placic ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. Powinni #2348033 | 46.215.*.* 11 paź 2017 06:14

    zerwać mu gwint w pierdlu .

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. by #2347914 | 83.9.*.* 10 paź 2017 21:34

    ciekawe czy mec. Gabriel byłby tak zadowolony w przypadku pobicia jego dziecka

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  4. Teraz ma pięć lat orania odwłoka #2348754 | 81.108.*.* 11 paź 2017 22:29

    coś tu napewno pęknie

    odpowiedz na ten komentarz