Prokuratura bada sprawę ucznia, który poparzył się w szkole kwasem

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło w ubiegły wtorek w SP nr 19 na ul. Uroczej. 13-letni uczeń szkoły przenosił paczkę z substancjami chemicznymi, w której był m.in kwas solny i azotowy. Niestety paczka wypadła dziecku z rąk, a kwas wylał się oblewając także ucznia. Na miejsce wysłano trzy zastępy straży pożarnej, a także karetkę. Dziecko, które pierwszą pomoc otrzymało od pielęgniarki, trafiło do szpitala. Na miejscu zdiagnozowano u niego poparzenia nóg i biodra II i III stopnia.

Okoliczności zdarzenia najpierw ustalali elbląscy policjanci, teraz sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Elblągu pod kątem narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu małoletniego ucznia szkoły przez osobę, na której ciąży obowiązek opieki.

— Dotychczasowe ustalenia w dochodzeniu wskazują, iż w dniu 17 października w trakcie przenoszenia przez pokrzywdzonego ucznia pomocy naukowych w postaci szklanych opakowań, doszło do stłuczenia opakowania, rozlania się cieczy na pokrzywdzonego, co spowodowało jego poparzenie. Doznane przez pokrzywdzonego obrażenia wymagały leczenia w warunkach szpitalnych — mówi prok. Iwona Piotrowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Elblągu. — W postępowaniu trwają czynności prowadzące do wyjaśnienia procedur związanych w transportem substancji niebezpiecznych oraz okoliczności samego zdarzenia. Postępowanie pozostaje w toku w fazie in rem. Na razie nie przedstawiono nikomu zarzutów.

Przestępstwo "narażenia na niebezpieczeństwo", określone w art. 160 § 2 kk jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
as