Hałas z obwodnicy nie daje im żyć

2017-11-12 14:00:00(ost. akt: 2017-11-10 12:24:33)
Spotkanie prezydenta Elbląga z mieszkańcami osiedli Osiek i Nowe Pole odbyło się w miniony wtorek w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej

Spotkanie prezydenta Elbląga z mieszkańcami osiedli Osiek i Nowe Pole odbyło się w miniony wtorek w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej

Autor zdjęcia: Anna Dawid

Mieszkańcy osiedla przy ul. Dębowej, położonego przy obwodnicy Elbląga, domagają się montażu ekranów dźwiękochłonnych. — Każdej doby przejeżdża tędy 18 tysięcy samochodów. Hałas nie daje nam żyć. Czy mamy zamurować okna domów? — pytają.
Mieszkańcy z ul. Dębowej o swoim problemie opowiedzieli podczas wtorkowego spotkania z prezydentem Elbląga Witoldem Wróblewskim. Jak mówią, uciążliwy hałas dobiegający od strony drogi S7 oraz położonych tu przedsiębiorstw nie daje im normalnie żyć. Dlatego domagają się montażu ekranów dźwiękochłonnych.

— Nasze osiedle jest dzielnicą o charakterze rzemieślniczo-mieszkalnym. Zdecydowała o tym wiele lat temu Rada Miejska w Elblągu. Jednak czasy się zmieniły, a wraz z nimi definicja rzemiosła — mówi jeden z mieszkańców ul. Dębowej. — Obecnie na osiedlu funkcjonują fabryki mebli, a nie małe zakłady rzemieślnicze, które emitują duży hałas. Osobiście składałem wniosek do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska o wykonanie badań hałasu przy moim budynku. Taką próbę podjęto, jednak ze względu na bardzo duży rumor dobiegający od drogi S7, nie można było zmierzyć poziomu emisji hałasu ze stolarni. Po prostu pod płaszczykiem jednego hałasu ukrywa się drugi hałas. Czy mamy zamurować nasze okna, aby było ciszej w naszych domach? I tak ich latem nie możemy otworzyć, tak duży jest huk.

Prezydent Elbląga podkreślił, że ten problem jest mu doskonale znany. — Plan, według którego zostały wykonane badania emisji hałasu po modernizacji drogi S7, mówił o tym, że jest to dzielnica rzemieślniczo-mieszkaniowa. Więc nadrzędną rolą osiedla jest właśnie jej funkcja rzemieślnicza. Występuje tu przekroczenie hałasu rzędu jednego decybela. To za mało, byśmy wygrali z Generalną Dyrekcją Dróg i Autostrad montaż większej liczby ekranów dźwiękochłonnych — wyjaśniał Witold Wróblewski.

Zdaniem prezydenta rozwiązaniem mogłyby być tzw. zielone ekrany.
— Czyli nasadzenia drzew i krzewów, które utworzyłyby naturalną barierę przeciw hałasowi — wyjaśniał.— Inne rozwiązanie, to zmiana planu zagospodarowania osiedla na dzielnicę mieszkaniową. Jednak wówczas miasto musiałaby zapłacić ogromne odszkodowania przedsiębiorcom, którzy tam prowadzą działalność, bo przecież musieliby zamknąć swoje zakłady.

Mieszkańcy podkreślali, że nie chodzi im o zamknięcie działających na osiedlu firm.
— Nie chcemy, aby ludzie stracili miejsca pracy. Ale jeśli ja mam przez 16 godzin bez przerwy hałas, to jest nie do zniesienia. Proszę nas zrozumieć. Łącząc to z hałasem dobiegającym z „siódemki”, jest to dla nas horror. Nie „przyszedłem” tu mieszkać, a mieszkam tu od dawna. W międzyczasie powstały tu firmy i zmodernizowano S7. Mamy nadzieję, że znajdzie się dla nas jakieś rozwiązanie — mówił jeden z mieszkańców.

Prezydent Witold Wróblewski oraz wiceprezydent Janusz Nowak obiecali przyjrzeć się ponownie problemowi mieszkańców osiedla przy ul. Dębowej.
daw

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. WiR Kopernik #2373445 | 95.160.*.* 13 lis 2017 15:10

    Nawiążemy kontakt z osobami, których problem hałasu dotyczy. Prosimy wyszukać w google akcję Stop hałasowi od autostrad. http://wirkopernik.pl/stop-h alas.html

    odpowiedz na ten komentarz