"Meblarze" rozpoczynają rundę rewanżową. Ten rywal jest w ich zasięgu

2018-01-17 08:52:11(ost. akt: 2018-01-17 08:53:28)

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

Na rozpoczęcie rundy rewanżowej piłkarze ręczni Mebli Wójcik Elbląg zmierzą się w środę z Pogonią w Szczecinie. Po pierwszej części sezonu są na siódmym, przedostatnim miejscu w tabeli grupy granatowej.
Szczypiorniści Mebli Wójcik mają dobre wspomnienia z pierwszego meczu z Pogonią Szczecin. We wrześniu na inaugurację nowego sezonu przed własną publicznością pokonali ten zespół 21:18 (11:9). To nie był łatwy mecz. Sędziowie aż dwukrotnie karali czerwonymi kartkami elbląskich zawodników, najpierw w 10. min Jakuba Morynia (trafił piłką w głowę bramkarza Pogoni Sebastiana Zaporę), a później, w drugiej połowie, Adama Nowakowskiego, który w ferworze walki uderzył łokciem w twarz jednego z zawodników gości. Mimo to „Meblarze” do końca grali bardzo ambitnie i punkty zostały w Elblągu. Współautorami sukcesu byli między innymi doskonale broniący Paweł Kiepulski oraz Piotr Adamczak, zdobywca siedmiu goli.

To było jedno z dwóch zwycięstw drużyny z Elbląga, jakie udało się jej odnieść w pierwszej rundzie. Później ograła jeszcze tylko Legionovię Legionowo 29:20, a następnie przyszła seria dziesięciu porażek z rzędu.

Czy dzisiaj elblążanie w Szczecinie ponownie okażą się lepsi od Pogoni? Gospodarze zdobyli dotychczas pięć punktów więcej (12) niż Meble Wójcik, ale w tabeli grupy pomarańczowej są na ósmym, ostatnim miejscu. Tak na dobrą sprawę, to Pogoń była blisko kolejnych zwycięstw, dość pechowo jednak przegrała w rzutach karnych z Zagłębiem Lubin (w regulaminowym czasie był remis 31:31) oraz Stalą Mielec (33:33).

— Przygotowania do rundy rewanżowej rozpoczęliśmy 2 stycznia. Trenowaliśmy w hali, na siłowni. Przez ostatni tydzień pracowaliśmy nad taktyką, zwracając uwagę na skuteczność i dokładność we wszystkich formacjach: w grze obronnej i w ataku — mówi trener Mebli Wójcik Jacek Będzikowski. — Zdajemy sobie sprawę, że trudno będzie o punkty w Szczecinie. Gramy na boisku przeciwnika, pomagać będzie mu swoim dopingiem publiczność. Nie składamy jednak broni.

Szkoleniowiec elblążan wciąż nie może jednak wystawić najsilniejszego składu. Po ostatnich kontuzjach doszli do siebie i będą mogli grać w Szczecinie Michał Tórz oraz Mikołaj Kupiec. Jednak na liście nieobecnych wciąż pozostają Jakub Olszewski i Marcin Miedziński. Ten pierwszy jest po zabiegu zerwania więzadła krzyżowego w kolanie i na pewno nie wystąpi do końca sezonu. Miedziński miał kontuzję nogi i być może zagra już w najbliższą sobotę przeciwko Gwardii w Opolu. Pod znakiem zapytania stoi występ Bartosza Janiszewskiego, który narzeka na bóle barku.

— O ambicję zawodników jestem spokojny. Tworzymy kolektyw, a żeby osiągnąć dobry wynik zawodnicy muszą trochę zdrowia zostawić na boisk. Pogoń to naprawdę rywal w naszym zasięgu — podsumowuje trener Będzikowski.

Pozostałe mecze 16. kolejki:
Wybrzeże Gdańsk — Chrobry Głogów (w pierwszej rundzie 26:31), Zagłębie Lubin — KPR Legionowo (23:21), Piotrkowianin Piotrków Trybunalski — Gwardia Opole (22:31), Stal Mielec — Azoty Puławy (23:32), Górnik Zabrze — MMTS Kwidzyn (26:24), mecze rozegrane awansem: Vive Kielce — Energa MKS Kalisz 37:21, Spójnia Gdynia — Orlen Wisła Płock 22:34.

GRUPA GRANATOWA
1. Vive 18 62 675:418
2. Górnik 15 45 451:390
3. MMTS 16 35 419:447
4. Chrobry 15 28 402:422
5. Zagłębie 14 20 414:423
6. Legionovia 15 8 350:437
7. Meble Wójcik 15 7 336:425
8. Spójnia 16 7 424:533

GRUPA POMARAŃCZOWA
1. Orlen Wisła 15 51 514:367
2. Azoty 16 42 448:379
3. Stal 16 26 480:507
4. Piotrków 15 23 415:432
5. Gwardia 14 22 368:395
6. Wybrzeże 15 21 394:407
7. Energa 16 17 381:445
8. Pogoń 15 12 375:419
JK


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. GAJEK #2419674 | 83.20.*.* 17 sty 2018 09:19

    Fotograf miał dość i uciek do info hahahhha powodzenia ze zdjęciami

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz