Byli pracownicy pozwali Biedronkę. Dostaną odszkodowania i przeprosiny?

2018-01-25 12:06:38(ost. akt: 2018-01-25 13:39:24)
akta sądowe

akta sądowe

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Byli pracownicy sklepów Biedronka domagają się od dyskontu wielotysięcznych odszkodowań za złe warunki pracy. Chcą także publicznych przeprosin. Proces w tej sprawie będzie się toczył w elbląskim sądzie i rozpocznie na początku marca.
Byli pracownicy Biedronki walczą o zadośćuczynienia za, jak twierdzą, naruszanie ich prawa do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy.

— Chodzi przede wszystkim o naruszenie godności pracowniczych poprzez pracę w warunkach z naruszeniem zasad BHP, pracę w godzinach nadliczbowych, czy ciężką fizyczną pracę — mówiła nam Olga Malinowska, radca prawny z Kancelarii Lech Obara i Wspólnicy, która reprezentuje byłych pracowników Biedronki. — Przez dłuższy czas nie mieli oni na stanie sklepów wózków do przewożenia towarów, musieli więc wszystko robić siłą własnych rąk. W ten sposób zostały naruszone prawa pracownicze — dodaje.
Pozew został wysłany do elbląskiego sądu 27 lipca 2017 r. Wynikało z niego, że ośmiu byłych pracowników dyskontu, głównie mieszkańców Pasłęka, domaga się w nim zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w postaci ich godności oraz prawa do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy.

— Kwoty odszkodowań są różne i wahają się od 11 tys. zł do 48 tys. zł. Ponadto powodowie żądają złożenia na stronie internetowej sieci handlowej oświadczenia, w którym pozwana spółka przeprasza ich za wskazane wyżej naruszenie ich dóbr osobistych — mówi sędzia Tomasz Koronowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.

Pozew w chwili złożenia zawierał jednak pewne braki formalne.
— Dopiero w listopadzie ubiegłego roku do Sądu Okręgowego w Elblągu wpłynęło pismo pozwanego usuwające te braki. Akta sprawy liczą w tej chwili 6 tomów i przedłożone zostały referentowi, który podjął decyzję co do dalszych czynności w sprawie. Proces ruszy w marcu tego roku przed Sądem Okręgowym w Elblągu — dodaje sędzia Koronowski.

Wyznaczono już terminy rozpraw. Pierwsza odbędzie się 5 marca. Warto przypomnieć, że sprawa obecnych skarżących nie jest nowa, bo pochodzi mniej więcej z tego samego okresu, co głośna sprawa pasłęczanki, zatrudnionej w Biedronce w latach 1997-2002. Kobieta jako pierwsza pozwała właścicieli sieci handlowej. I proces wygrała.
Czy jednak po tylu latach roszczenia obecnej grupy byłych pracowników sieci nie uległy przedawnieniu? Jak wyjaśniają prawnicy, reprezentujący byłych pracowników Biedronki, w prawie zaszła zmiana i zmieniły się przepisy. Wcześniej takie roszczenia przedawniały się po 10 latach. Jednak obecnie Kodeks Cywilny wskazuje, że w sytuacji, gdy dane zdarzenie czy roszczenie, które zgłasza pracownik, wynika z przestępstwa, ten termin ulega przedłużeniu do 20 lat.
as

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. robaczek #2425808 | 87.205.*.* 25 sty 2018 13:55

    "Pozew w chwili złożenia zawierał jednak pewne braki formalne. — Dopiero w listopadzie ubiegłego roku do Sądu Okręgowego w Elblągu wpłynęło pismo pozwanego usuwające te braki." Pozwany nie usuwa braków formalnych pozwu... Poza tym proces przegrają. Przyjęcie 20 letni ego terminu przedawnienia roszczeń, na którym zdają się opierać powodowie jest bardzo wątpliwy do wykazania, gdyż nie wykażą, że doszło do przestępstwa. Zgodnie z KC: Jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Aga #2425846 | 89.228.*.* 25 sty 2018 14:55

      Ciekawe czemu nie złożyli pozwu przed upływem 10 lat .Czyżby liczyli na to,ze teraz za PiS sądy rozstrzygną na ich korzyść,a za PO to nie mieliby szans?

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

    2. Ewa. #2426074 | 81.190.*.* 25 sty 2018 19:27

      Pracowałam 5 lat ( 2000 do 2006 r. ) na listę płac podpisywałam że pracuję 6 godz.. a pracowałam ok 9 godzin przez kilka lat ) jak mogę to udowodnić ? Przeżyłam coś czego się wstyd powiedzieć jak można traktować ludzi, upokorzenie, nocne inwentaryzacje do rana godzina przerwy i do pracy, były oczywiście niepłatne. Pani kierownik rejonu Iwona D. z Ol. wyzywała pracowników i obrażała. Nikt nigdy mnie tak nie potraktował. Minęło kilka ładnych lat ale ból został i pytanie JAK MOŻNA TAK TRAKTOWAĆ LUDZI ??????? W tej chwili myślę że nie warto było, ale cóż bałam się o pracę. Żałuję że ktoś mnie tak upodlił że pozwoliłam na to.

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

      1. Kris #2426360 | 188.125.*.* 26 sty 2018 09:06

        Jest okazja wyciągnąć trochę grosza, to czemu nie ? Tu wpadnie kilka tysięcy, komuś przewrócę się pod domem - też wpadnie kilka tysięcy. Rowerzysta lekko się o mnie otrze na chodniku - też go pozwę na kilka tysięcy. Sposób na życie. Takie wrzody na dupie nie powinny mieć wstępu do sądu.

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

      2. Wszyscy muszą to wiedzieć #2428742 | 79.110.*.* 29 sty 2018 17:18

        Proszę poinformujcie o tym wszystkich na innych portalach np : gworek - opinie biedronka na każdym mieście i innych z częstotliwością co tydzień lub minimum raz na miesiąc. Poinformujcie związki zawodowe Biedronki. Siła tkwi w ilości poinformowanych i chcących wystąpić do sądu. Ja was wspieram i popieram oby tak dalej. Nie będzie korpo robić co chce !!!

        Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz