Policjanci odzyskali "uprowadzonego" Papaja

2018-01-26 13:07:17(ost. akt: 2018-01-26 13:13:51)

Autor zdjęcia: Komenda Miejska Policji w Elblągu

Za przywłaszczenie psa odpowie przed sądem 34-letnia mieszkanka Elbląga. Śledczy zarzucają jej zabranie psa kobiecie, która była ze swoim czworonogiem na spacerze. Za te przestępstwo grozi kara do 3 lat więzienia.
Chciałam go wychować, znalazłam na ulicy, nikogo nie było w pobliżu… — tak tłumaczyła się policjantom 34-latka z Elbląga, która 26 grudnia ubiegłego roku sprzed sklepu przy al. Grunwaldzkiej zabrała Papaja do domu.

Kobieta nie przyznała się do przywłaszczenia zwierzęcia. Chciała przekonać śledczych, że nie wie na czym ów przestępstwo miałoby polegać.
— Było to dość dziwne, gdyż wydruki z kartoteki karnej, nie mieściły się w rękach policjantki prowadzącej sprawę. Podejrzana „znała” kodeks karny doskonale. Wcześniej była wielokrotnie karana za podobne czyny. Miała na swoim koncie włamania, kradzieże, a nawet rozbój. Przebywała także w zakładzie karnym — informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.

Podejrzana złożyła w czwartek (25.01) wyjaśnienia, a „Papaj” trafił do prawowitego właściciela. Został znaleziony wcześniej, bo 31 grudnia rozpoznała go ekspedientka sklepu, która znała właścicielkę. Pies był w objęciach innej pani i to zwróciło jej uwagę. Podejrzanej kobiecie grozi kara do 3 lat więzienia.

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. q1 #2426828 | 95.171.*.* 26 sty 2018 19:18

    Patologiczny babsztyl, tfuu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. uf #2426895 | 83.9.*.* 26 sty 2018 20:56

    ".. na czym ów przestępstwo..." nic dodać, nic ująć

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz