Nie zamierzają zwalniać tempa. Kram Start podejmuje KPR Kobierzyce

W sobotę (24.02) w Elblągu spotkają się drużyny, które mają zupełnie inne cele w tym sezonie. Kram Start Elbląg celuje w jeden z medali mistrzostw Polski, a zespół z Kobierzyc ma przede wszystkim utrzymać się w superlidze. Spotkanie w hali sportowo-widowiskowej przy al. Grunwaldzkiej 135 rozpocznie się o godz. 17.

Po 19. kolejkach spotkań drużyna z Elbląga jest w tabeli na trzecim miejscu.
— Po ostatnich dwóch zwycięstwach z rzędu (z Koroną Kielce 38:29 i UKS PCM Kościerzyna 37:25) nie zamierzamy zwalniać tempa — zapowiada trener elblążanek Andrzej Niewrzawa. — Naszym celem jest zakończyć rundę zasadniczą na jak najwyższym miejscu, by w decydujących spotkaniach walczyć o miejsce medalowe.

W ostatnich dniach Kram Start trenował w nieco uszczuplonym składzie. Na zgrupowaniu kadry narodowej w Pruszkowie przebywała rozgrywająca Sylwia Lisewska, a do kadry młodzieżowej powołane były: Daria Szynkaruk, Justyna Świerczek i Aleksandra Stokłosa.

— Ostatnie wyniki KPR Gminy Kobierzyce budzą szacunek, więc w sobotę do meczu musimy podejść z pełną determinacją i wolą odniesienia zwycięstwa — dodaje szkoleniowiec elbląskich szczypiornistek. — To my mamy dyktować warunki gry, posiadać inicjatywę i nie możemy pozwalać sobie na żadne przestoje. Cała drużyna musi wznieść się na wyżyny. Najważniejsze, że nikt nie narzeka na żadne kontuzje i to jest dobry prognostyk przed meczem.

KPR Gminy Kobierzyce jest solidnym zespołem, który potrafi płatać niespodzianki, a co najważniejsze - agresywny styl gry tej drużyny mocno sprawia wiele problemów nawet najsilniejszym zespołom z superligi. Niedawno przekonało się o tym Zagłębie Lubin, które przed własną publicznością przegrało z zespołem z Kobierzyc aż siedmioma bramkami 18:25. Problemy w starciu z tym zespołem miał również obecny lider, ostatecznie Perła Lublin wygrała, ale zaledwie 21:20.

W pierwszej rundzie elblążanki wygrały w Kobierzycach 22:19. Także w poprzednim sezonie dwukrotnie były lepsze od KPR, wygrywając 23:18 (13:12) i 31:26 (16:15).
— Patrząc po miejscach w tabeli, które zajmujemy, to zdecydowany faworytem meczu w Elblągu są gospodynie. Ale my nie jedziemy na wycieczkę, tylko pokazać dobrą grę i pokrzyżować szyki elblążankom — zapowiada trener drużyny z Dolnego Śląska Edyta Majdzińska. — Po ostatnich naszych występach widać, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Gramy bardziej pewnie, mamy już swój styl gry i przed nikim nie składamy broni.

Do Elbląga zespół z Kobierzyc pojedzie bez kontuzjowanej Jagody Linkowskiej. Niepewny jest też udział czołowej snajperki superligi Anny Mączki, która już od dłuższego czasu narzeka na uraz stopy.
— Pozostałe zawodniczki są w pełni sił i każda z nich pali się do gry — zapowiada trener Majdzińska. — Kram Start to bardzo wyrównana drużyna. Jego siłą jest zespołowa gra i to że na każdej pozycji trener Andrzej Niewrzawa dysponuje dwoma równorzędnymi zawodniczkami. Niezależnie od tego, kto wychodzi na boisko, to wszystkie zawodniczki dokładają cegiełki do wygranej — dodaje.
Jej drużyna ostatnio była bezlitosna dla Korony Kielce, którą rozgromiła 30:18. Z bardzo dobrej strony w tym spotkaniu pokazała się bramkarka Monika Ciesiółka oraz zawodniczki z pola gry: Mariola Wiertelak (7 goli) i Mariola Dąbrowska (6).
JK

Mecze 20. kolejki:
sobota:
Kram Start Elbląg — KPR Kobierzyce (w pierwszej rundzie 22:19)
GTPR Gdynia — MKS Perła Lublin (25:28)
Korona Handball Kielce — Piotrcovia Piotrków Trybunalski (28:32)
niedziela:
Zagłębie Lubin — Ruch Chorzów (23:22)
Pogoń Szczecin — KPR Jelenia Góra (30:26)
Energa AZS Koszalin — UKS PCM Kościerzyna (36:23).

PO 19 KOLEJKACH
1. Perła 54 635:400
2. Zagłębie 44 551:436
3. Kram Start 41 555:491
4. Gdynia 39 476:404
5. Energa 38 497:442
6. Pogoń 29 542:493
7. Kobierzyce 24 454:446
8. Piotrcovia 21 507:558
9. Jelenia G. 12 459:585
10. Ruch 10 461:580
11. Kościerzyna 8 478:660
12. Korona 6 445:565