"Znajoma" przez internet poprosiła o pożyczkę. Uwierzyła i straciła dużo pieniędzy
2018-04-04 19:40:09(ost. akt: 2018-04-05 11:54:14)
Nieznany oszust włamał się na konto elblążanki na portalu społecznościowym i przez internet zwrócił się do jej znajomej z pilną prośbą o pożyczkę. Koleżanka uwierzyła i przelała pieniądze na wskazane konto. Pieniądze przepadły, a oszusta będzie szukała elbląska policja.
Historia tego oszustwa zaczęła się od tego, że oszust włamał się na konto pani Ewy z Elbląga na portalu społecznościowym. Przez internetowy komunikator wysłał pilną prośbę o pożyczkę.
— Wiadomości wysyłane rzekomo przeze mnie miały charakter prośby, ale i pośpiechu — relacjonuje pani Ewa. — Niestety, koleżanka straciła dużo pieniędzy. Oczywiście byłyśmy na policji i nadałyśmy sprawie bieg.
— Wiadomości wysyłane rzekomo przeze mnie miały charakter prośby, ale i pośpiechu — relacjonuje pani Ewa. — Niestety, koleżanka straciła dużo pieniędzy. Oczywiście byłyśmy na policji i nadałyśmy sprawie bieg.
Teraz sprawę będą wyjaśniali elbląscy policjanci. Zgłoszenie o podobnym oszustwie odebrali na początku ubiegłego roku. Wówczas ofiarą oszustów padła 26-letnia kobieta, która była przekonana, że koresponduje ze swoim szwagrem. Straciła 800 złotych.
Funkcjonariusze ostrzegają przed „prośbami” ze strony znajomych kontaktujących się za pomocą portali społecznościowych i proszących o pieniądze. Jak przekonują, wszystkie transakcje bankowe, które wykonujemy na komputerze, powinny być przez nas zrozumiałe i jasne. Czasem lepiej odmówić niejasnego przelewu lub uczestniczenia w sytuacji którą nie do końca rozumiemy niż zlecić operacje bankowe i stracić pieniądze. Oszuści posuwają się co rusz do nowych metod po to właśnie, by wyłudzać pieniądze.