Olimpia walczy o I ligę? "Nie za wszelką cenę"

2018-05-09 07:36:59(ost. akt: 2018-05-09 07:41:06)

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

Piłkarze II-ligowej Olimpii Elbląg w środę zagrają przed własną publicznością z walczącą o utrzymanie Wisłą Puławy. Początek meczu na stadionie przy ul. Agrykola o godz. 17.
Piłkarze Olimpii mają do rozegrania w tym sezonie jeszcze sześć meczów. Obecnie są na piątym miejscu w tabeli, a do czwartego, dającego udział w barażach o I ligę, tracą siedem punktów.
— Dotychczasowe wyniki dają nam bezpieczne miejsce w II lidze i nie przekreślają ostatecznie naszej szansy na baraże — ocenia prezes Olimpii Paweł Guminiak. — Nigdy się nie poddajemy. Trzeba walczyć do końca i taki musi być cel. Olimpia zawsze musi walczyć o jak najwyższe cele. To jest niezmienne.

Czy żółto-biało-niebiescy będą w stanie powalczyć jeszcze w tym sezonie o I ligę dla Elbląga?
— My możemy, ale nie musimy awansować do I ligi — odpowiada prezes Guminiak. — Niektórzy muszą i później rujnują klub. A ja nie pozwolę na to, żeby praca, która została wykonana, została zmarnowana. To jest bardzo ważne i istotne. Mamy pewien plan. Jeżeli nie uda się w tym roku awansować do I ligi, to podejmiemy wysiłki i trudy, aby w kolejnych latach walczyć o ten awans. Olimpii należy się miejsce w I lidze i powinno wszystko w tym kierunku zmierzać. Walczymy o I ligę, ale nie za wszelką cenę — dodaje.

W środę II-ligowcy rozegrają 30. kolejkę spotkań. Piłkarze Olimpii zagrają przed własną publicznością z Wisłą Puławy (stadion przy ul. Agrykola, godz. 17). Co ciekawe, wiosną na swoim stadionie nie zdobyli jeszcze punktu! Kolejno przegrali z: Błękitnymi Stargard 0:1, GKS Jastrzębie 0:1 i ŁKS Łódź 0:5. Czy dzisiaj przełamię tę serię?

— Po ostatniej porażce z Wartą w Poznaniu 0:1 nasze szanse na awans mocno się oddaliły. Nie składamy jednak broni. W środę czeka nas trudny mecz, bo Wisła walczy o utrzymanie. To wyrównany zespół, który posiada doświadczonych zawodników — mówi kapitan żółto-biało-niebieskich Tomasz Lewandowski.

Do elbląskiego zespołu wraca po kontuzji Jakub Bojas. Za to pauzować za kartki będzie dzisiaj Bartłomiej Danowski.
— Powrót Bojasa to na pewno duże wzmocnienie dla nas. Na pewno nastąpią roszady w wyjściowym składzie w porównaniu do ostatniego meczu w Poznaniu — mówi drugi trener Olimpii Dariusz Kaczmarczyk. — Zależy nam na zwycięstwie, tuż za nami są przecież Garbarnia Kraków i Siarka Tarnobrzeg, które depczą nam po piętach — dodaje.

Drużyna z Puław jest w tabeli na 14. miejscu, tuż nad strefą spadkową. Sytuacja w dole tabeli zrobiła się napięta. Dlatego można się spodziewać, że do Elbląga Wisła przyjedzie nastawiona na walkę o każdy metr boiska. W historii Olimpia pięciokrotnie grała z zespołem z Puław i nigdy nie przegrała. O tym jednak, że puławianie nie rezygnują z walki o utrzymanie, świadczy m.in. ich ostatnie spotkanie, w którym zremisowali z ŁKS Łódź 0:0. Goście do Elbląga przyjeżdżają w najsilniejszym składzie, w którym znajduje się m.in. były piłkarz Olimpii Tomasz Sedlewski.

Mecze 30. kolejki:
Gwardia Koszalin — MKS Kluczbork
GKS Bełchatów — Warta Poznań
Olimpia Elbląg — Wisła Puławy
ŁKS Łódź — Radomiak Radom
Znicz Pruszków — Garbarnia Kraków
GKS Jastrzębie Zdrój — Siarka Tarnobrzeg
Stal Stalowa Wola — Rozwój Katowice
Błękitni Stargard — Legionovia Legionowo
Gryf Wejherowo — ROW Rybnik