Lider jednak lepszy. Concordia przegrała ze Zniczem

>>> CONCORDIA ELBLĄG — ZNICZ BIAŁA PISKA 1:2 (1:1)
0:1 — Adamiec (14, karny), 1:1 — Tomczuk (39), 1:2 — Dymiński (60)
Concordia: Kostrzewski — Tomczuk, Lubiejewski, Domagała (76 Konieczki), Załucki (71 Misiak), Edil, Komuniewski (62 Michnowski), Sawicki, Rogoz, P. Pelc, Koza
Znicz: Masłowski — Adamiec, Furman, Lipowski, Dzienis, Denert (38 Ruszyk), Kossyk, Bogdaniuk (55 Radzikowski), Jambrzycki, Gondek (31 Tercjak), Dymiński (62 Niecikowski)

Lider z Białej Piskiej przerwał serię dobrych meczów w wykonaniu piłkarzy Concordii. W sobotę elblążanie doznali pierwszej porażki w rundzie wiosennej. Mecz stał na dobrym poziomie i widać było, że spotkały się dwa czołowe zespoły IV ligi. Nie brakowało walki, a przy tym zadziorności w grze. Lepiej spotkanie rozpoczął Znicz, który już w 14. min objął prowadzenie. W polu karnym bramkarz Concordii Adrian Kostrzewski zatrzymał nieprzepisowo Arkadiusza Bogdaniuka, a "jedenastkę" wykorzystał Paweł Adamiec.

Gospodarze wyrównali jeszcze przed przerwą. Sebastian Tomczuk wygrał pojedynek z parą stoperów gości i strzałem z pola karnego zdobył gola.

Po przerwie kibice byli nadal świadkami wyrównanej gry, jednak punkty zdobyli goście. Zwycięski gol padł w 60. min. Mateusz Jambrzycki dośrodkował, a Paweł Dymiński z pola karnego posłał piłkę do siatki.

W 68. min Concordia mogła wyrównać. Na strzał z 20 metrów zdecydował się Adam Kozak, ale piłkę z najwyższym trudem na róg rożnym sparował bramkarz Znicza.
JK