Bez punktów na inaugurację sezonu. Olimpia przegrała z Widzewem

2018-07-22 13:28:17(ost. akt: 2018-07-22 13:38:21)
Na inaugurację sezonu 2018/2019 piłkarze II-ligowej Olimpii Elbląg przegrali na wyjeździe z beniaminkiem Widzewem Łódź 0:1.
* Widzew Łódź — Olimpia Elbląg 1:0 (1:0)
1:0 — Paszliński (24)
Olimpia: Pilarz — Bogdanowicz, Wenger, Lewandowski, Kiełtyka, Korkliniewski, Ressel (46 Persona), Rynkowski (46 Nowicki), Sedlewski, Bojas (72 Szmydt), Kołosow

W wyjściowym składzie Olimpii pojawiło się czterech nowych piłkarzy: bramkarz Krzysztof Pilarz, obrońca Mateusz Bogdanowicz oraz dwaj pomocnicy Oskar Rynkowski i Tomasz Sedlewski, a po przerwie zagrali jeszcze: Tomasz Persona i Bartosz Nowicki.

Spotkanie w Łodzi wywołało olbrzymie zainteresowanie. Oglądała go rekordowa liczba 17431 osób, co jest nowym rekordem Polski w tej lidze. Początek spotkania pokazał, że będzie to mecz walki i takim też był. Pierwsi groźniejszą akcję już w czwartej minucie przeprowadzili elblążanie, kiedy to piłkę stracił Maciej Kaźmierowicz, otrzymał ją Jakub Bojas, uruchomił Sedlewskiego, ale ten minimalnie niecelnie strzelił nad bramką.

W rewanżu groźnie było także pod bramką elblążan, ale po dośrodkowaniu Sebastiana Kamińskiego piłkę na aut wybił Tomasz Lewandowski. W pierwszych 20 minutach w Olimpii brakowało dokładnego, ostatniego podania. Z kolei Widzew grał dokładniej, ale też nie stworzył sobie klarownej sytuacji.

Jedyny gol padł w 24. minucie. Kamiński dośrodkował z rzutu wolnego, a celną główką popisał się Damian Paszliński i Pilarz musiał wyciągać piłkę z siatki.
Od tego momentu elblążanie zepchnięci zostali do defensywy, czekając na skontrowanie rywala. W 37. min mogło być już 2:0. Po dośrodkowaniu Roberta Demjana niepewnie wyszedł z bramki Pilarz, który przy próbie piąstkowania podał piłkę pod nogi Daniela Świderskiego, ale ten zaliczył kiks. Po chwili piłka dotarła do Mateusza Michalskiego, a ten mając przed sobą całą bramkę, uderzył obok słupka.

Na cztery minuty przed przerwą gospodarze mieli kolejną sytuację do zmiany wyniku. Kacper Falon lobując elbląskiego bramkarza przeniósł piłkę kilka centymetrów nad bramką.

W drugiej połowie kibice nadal oglądali ciekawe spotkanie, w którym wciąż to gospodarze dominowali na boisku. Wraz z upływem czasu walka na boisku stawała się coraz bardziej zażarta. W 75. min w polu karnym padł Michał Miller, ale arbiter nie dał się nabrać.

Kolejny gol dla Widzewa wisiał w powietrzu, jednak w porę interweniowali elbląscy obrońcy. O przewadze łodzian świadczą statystyki w strzałach 14:5 i rzuty rożne 8:2 dla gospodarzy. W doliczonym czasie gry Daniel Mąka jeszcze trafił w boczną siatkę, a w rewanżu piłkę po strzale głową Sedlewskiego wyłapał Patryk Patryk Wolański.
— Gospodarze byli lepiej zorganizowanym zespołem i wygrali zasłużenie. Szkoda straconych punktów — podsumował trener żółto-biało-niebieskich Adam Boros.
— Bardzo nerwowy mecz z naszej strony. Irytowało mnie trochę, że nie mogliśmy strzelić drugiego gola. Odnieśliśmy skromne, zwycięstwo, ale tak naprawdę ani przez chwilę nie było zagrożenia — podsumował z kolei trener Widzewa Radosław Mroczkowski.

W 2. kolejce spotkań piłkarze Olimpii zagrają na własnym stadionie w niedzielę z Błękitnymi Stargard (godz. 18).

Pozostałe wyniki 1. kolejki: ROW 1964 Rybnik — Stal Stalowa Wola 0:1 (0:1), Błękitni Stargard — Olimpia Grudziądz 1:2 (0:1), Gryf Wejherowo — Górnik Łęczna 2:2 (2:1), Pogoń Siedlce — GKS Bełchatów 0:0, Siarka Tarnobrzeg — Ruch Chorzów 1:0 (0:0), Radomiak Radom — Skra Częstochowa 1:0 (1:0), Resovia Rzeszów — Znicz Pruszków 1:3 (0:1), Elana Toruń — Rozwój Katowice kończy się o godz. 17.

PO 1 KOLEJCE
1. Znicz 3 3:1
2. Olimpia G. 3 2:1
3. Widzew 3 1:0
Siarka 3 1:0
Radomiak 3 1:0
Stal 3 1:0
7. Gryf 1 2:2
Górnik 1 2:2
9. Pogoń 1 0:0
Elana 0 0:0
Rozwój 0 0:0
12. Błękitni 0 1:2
13. Olimpia E. 0 0:1
ROW 0 0:1
Skra 0 0:1
Ruch 0 0:1
17. Resovia 0 1:3
18. GKS - 1 0:0
GKS ukarany odjęciem dwóch pkt za zaległości finansowe.