Ponad tysiąc euro od dawnych mieszkańców Elbląga

2018-07-23 12:21:58(ost. akt: 2018-07-23 12:26:41)
Erwin Vollerthun ze Stanisławem Puchalskim z Fundacji Elbląg

Erwin Vollerthun ze Stanisławem Puchalskim z Fundacji Elbląg

Autor zdjęcia: Anna Dawid

Erwin Vollerthun już siedemnaście lat wspiera elbląskie organizacje. Zbiórki organizuje wśród niemieckich, dawnych mieszkańców naszych okolic. W poniedziałek (23.07) przyjechał z kolejnym podarunkiem: 1.070 euro.
Erwin Vollerthun urodził się w 1954 r. w Niemczech, w miejscowości Krumbach. Z położonego koło Elbląga Majewa pochodził jego ojciec. 

Vollerthun od osiemnastu lat organizuje wśród swoich rodaków zbiórkę pieniędzy dla podopiecznych Fundacji Elbląg.

— Mija właśnie osiemnaście lat od kiedy zacząłem przekazywać darowizny Fundacji Elbląg. Wszyscy darczyńcy, bez wyjątku, są Niemcami. Większość z nich urodziła się przed wojną w okolicach Elbląga. Gdy byli dziećmi, przesiedlono ich wraz z rodzinami. Jednak miłość do ojczyzny pozostała. Właśnie to jest budujące, że Niemcy, którzy zmuszeni byli do opuszczenia swojej ojczyzny, teraz przekazują darowizny na rzecz polskich organizacji, znajdujących się w ich byłej ojczyźnie i współpracują również w innych dziedzinach. To oznacza właśnie porozumienie polsko-niemieckie, dla którego poświęcam się od wielu lat — mówi Erwin Vollerthun.

Jedną z osób, która wspiera Fundację Elbląg jest Helmuth Gehrmann.
— Pana Helmutha Gehrmann poznałem przed kilkoma laty na spotkaniu byłych elblążan, które odbyło się w Herford. Pan Gehrmann urodził się w Kamienniku Wielkim, a obecnie mieszka w Mainz. Elfrieda i Helmuth Gehrmann są stałymi uczestnikami spotkań majewian i stałymi darczyńcami — mówi Erwin Vollerthun.

Tym razem dawni mieszkańcy regionu elbląskiego zebrali 1.070 euro. Do Fundacji Elbląg trafiło 250 euro, a pozostała część datków została przekazana Mniejszości Niemieckiej w Elblągu oraz Caritas Elbląg. 



— Niestety, kilku darczyńców nam ubyło, niektórzy zmarli. Jeszcze inni decydują się na zmianę wspieranej organizacji: jednego roku przekazują darowiznę na rzecz Fundacji Elbląg, a w następnym na Caritas — wyjaśnia Erwin Vollerthun.

Erwin Vollerthun podkreślił, że jest wielkim zwolennikiem pojednania między narodami.
— W niektórych krajach zaobserwować można tworzenie się nurtów, jak i rządów ukierunkowanych nacjonalistycznie. Propagują one proste hasła, a w razie problemów zawsze znajdują w innych kozła ofiarnego, ale nie znajdują sposobu rozwiązania problemów. Odgradzanie się od sąsiadów nie jest dobrą drogą. Granice powinny dziś łączyć europejskie kraje, a nie dzielić — mówi darczyńca.

Stanisław Puchalski, wiceprezes Fundacji Elbląg podziękował za wieloletnie wspieranie tej instytucji.
— Jesteśmy niezmiernie wdzięczni za tę pomoc, a goszczenie pana u nas jest wielkim zaszczytem — podsumował poniedziałkowe spotkanie Puchalski.
daw

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ola11 #2541901 | 37.47.*.* 23 lip 2018 13:52

    Tyle. To. Ja zarabiam w. Tygodniu dziadku

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz