Są roszczenia wykonawców, ale budowa siódemki jest na finiszu

2018-09-06 10:40:16(ost. akt: 2018-09-06 11:48:13)

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

Przedłużono termin oddania do użytku dróg bocznych i elementów infrastruktury na budowanej trasie S7 z Elbląga do Gdańska. Wykonawcy argumentują to złą pogodą w 2017 roku. Trasa główna ma być przejezdna do końca października.
Prace przy budowie trasy głównej mają potrwać do października 2018 r., a drogi serwisowe powinny powstać do końca kwietnia 2019 roku.

Jak przekonują drogowcy, w zeszłym roku było dużo opadów deszczu, które według wykonawców utrudniły prace budowlane. Z tego powodu firmy wystąpiły z roszczeniami.

— Obecnie na obu odcinkach trwają intensywne prace przy budowie drogi ekspresowej. Wpłynęły roszczenia wykonawców na warunki pogodowe w 2017 roku, które utrudniały prowadzenie prac. Po wnikliwym przeanalizowaniu spraw zostały podpisane aneksy z oboma wykonawcami. Na tych dwóch odcinkach, na jezdniach drogi ekspresowej z węzłami i głównymi drogami poprzecznymi, co jest niezmiernie istotne z punktu widzenia przejazdu między Gdańskiem a Elblągiem, prace mają się zakończyć do końca października br. Pozostałe drogi boczne i elementy infrastruktury mają być skończone do 27 kwietnia przyszłego roku (na odcinku Koszwały - Nowy Dwór Gdański) i do 14 grudnia 2018 r. na odcinku (Nowy Dwór Gdański-Elbląg) — informuje Piotr Michalski.

Trwająca od 2015 r. budowa drogi ekspresowej z Gdańska do Elbląga została podzielona na dwa odcinki, z których każdy liczy po ok. 20 km. Inwestorem jest gdański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Pierwszy, z Koszwał do Nowego Dworu Gdańskiego, buduje czeska firma Metrostav, która dostanie za to 1,335 mld zł (netto), czyli ok. 66 mln zł za kilometr. Kolejny odcinek, budowany przez Budimex, zaczyna się w Nowym Dworze Gdańskim, a kończy w Kazimierzowie pod Elblągiem. Tutaj kontrakt opiewa na 1,281 mld zł (netto), co daje 64 mln zł za kilometr. Podróż z Elbląga do Gdańsko zajmie nową drogą S7 około pół godziny.

Docelowo ekspresówka S7, mająca po dwa pasy w obydwu kierunkach i z dopuszczalną prędkością 120 km/godz ma mieć aż 720 kilometrów i połączy Trójmiasto z Warszawą. W dalszej kolejności także z aglomeracjami kielecką i krakowską. Ma być ona jednym najważniejszych korytarzy transportowych w Polsce, usprawnić także międzynarodowy ruch tranzytowy, ponieważ obok autostrady A1 będzie jedną z głównych dróg prowadzących nad Bałtyk.
daw

Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. przecież to są roboty liniowe #2573952 | 51.38.*.* 6 wrz 2018 13:11

    i niezależne drogi, to nie można było w 2018 r. zwiększyć ilości robót? Ciekawe czy urzędnicy odpowiedzialni za tą inwestycję wzięli w łapę czy może gratisowo aneksują nowe terminy jak wykonawcza sobie życzy ze zwykłej indolencji?

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  2. pożyjemy - zobaczymy #2573942 | 83.9.*.* 6 wrz 2018 12:59

    cyt."Docelowo ekspresówka S7, mająca po dwa pasy w obydwu kierunkach i z dopuszczalną prędkością 120 km/godz ma mieć aż 720 kilometrów i połączy Trójmiasto z Warszawą" - pod warunkiem, że w końcu ktoś ruszy "4 litery" i zacznie odcinek Mława - Płońsk -bo od paru lat nic się tam nie dzieje i jakoś nie widać żeby się zapowiadało.

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. omis #2573934 | 195.136.*.* 6 wrz 2018 12:52

      prace trawaja intensywnie ---- buhhhaahhhaa jechal 2 tygodnie temu nad moze , odcinek z gdanska do elblaga 2,5 godziiny , wygrala tam jakas dziwna firma o ktorej nikt przed przetargami nigdy nie slyszzal , pracownikow budowy bylo tyle co w zime na plazy , przestancie oglupiac ludzi sponsorowanymi artykulami

      odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)