28-latka biegała nago po starówce. "Od kilku tygodni terroryzuje Stare Miasto"

2018-09-12 08:36:10(ost. akt: 2018-09-12 09:03:40)

Autor zdjęcia: Arkadiusz Kolpert

Pracownik jednego z lokali na elbląskiej starówce napisał do naszej redakcji maila w sprawie 28-letniej kobiety, która została złapana przez policjantów, gdy biegała nago po ul. Mostowej. Jak twierdzi, 28-latka staje się coraz agresywniejsza i "terroryzuje Stare Miasto".
Do naszej redakcji dotarł mail od jednego z pracowników lokali na Starym Mieście, w którym prosi o pomoc. Jak pisze, 28-letnia kobieta, która biegała nago po elbląskiej starówce, od kilku tygodni "terroryzuje Stare Miasto".
— Sytuacja wymyka się spod kontroli. Osoba ta staje się coraz bardziej agresywna. Robi awantury, wszczyna bójki, grozi śmiercią. Wbiega do lokali, krzyczy, kradnie, wybiega. Również demoluje witryny, oraz zmienia wystrój lokalu wg. swojego upodobania — napisał do nas.

Kobieta ma również zastraszać klientów oraz pracowników.
— Często również w lokalach gastronomicznych się rozbiera. Niestety dochodzi do tego, że lokale trzeba przed nią zamykać na klucz — pisze. — Miarka się przebrała, kiedy wczoraj (w poniedziałek - red.) na ul. Stary Rynek podjechała na rowerze do siedzącej kobiety i zaczęła ją wyzywać oraz próbowała się bić. Kilkanaście minut później uderzyła młodego chłopaka w twarz, ponieważ przechodził obok jej roweru.
Tylko wczoraj (w poniedziałek - red) było kilka zgłoszeń na policje, niestety czas reakcji to 50 min, a kiedy tylko zauważyła radiowóz, to kobieta ta uciekła. Niestety policja jest bezradna. Zatem czy musi dojść do tragedii nim ktoś zareaguje?

Elbląska policja potwierdza, że od kilku dni otrzymuje sygnały o agresywnej kobiecie na Starym Mieście. Ostatni we wtorek wieczorem, kiedy została powiadomiona przez właścicielkę jednego z lokali przy ul. Rybackiej.
— Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, 28-latki nie było — powiedział nam Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.

Jak dodaje, wszystkie sygnały o zachowaniu 28-latki należy przekazywać pod nr alarmowy 112.

Przypomnijmy: 1 września nad ranem elbląscy policjanci interweniowali wobec agresywnej, młodej kobiety, która zupełnie naga, biegała po Starym Mieście, rzucała butelkami i chciała rozbić sobie głowę o szybę wystawową sklepu. Kobieta trafiła pod opiekę lekarzy. Jak się okazało, była pod działaniem narkotyków.

Komentarze (23) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Mama #2578520 | 178.36.*.* 12 wrz 2018 10:05

    Zadziwiajaca jest reakcja policji. Taka policja jest Polakom do niczego niepotrzebna.

    Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. kazek #2578495 | 81.190.*.* 12 wrz 2018 09:17

      30 batów na gołą dupę rozwiązuje problem od ręki. Bez policji, bez sądów i tej całej machiny urzędniczej.

      Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. trol warmiński #2578512 | 83.6.*.* 12 wrz 2018 09:43

        Co tam chłopa nie ma żadnego?

        Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. Czekają na...gotowca.. #2579235 | 93.105.*.* 13 wrz 2018 05:10

          Policji trzeba dać "gotowca" ,czyli złapać,zabezpieczyć,zadzwonić i panowie po 50 minutach przyjadą i panią zabiorą i sie pochwałą,że byli dzielni.Żenada,ze nie ma sposobu na chorą kobietę.

          Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz

        2. Robert Koliński #2578610 | 159.205.*.* 12 wrz 2018 11:44

          Internauci urządzają sobie podśmiechujki pod artykułem a sprawa jest niestety poważna - władze miejskie dopuściły do tego, by całe elbląskie Stare Miasto zostało zawłaszczone przez alkoholików, bezdomnych i osoby chore psychicznie. Ciężko jest mi pojąć, że ładna Starówka, która jest wizytówką miasta, nie może liczyć na patrol Policji i Straży Miejskiej. Ciężko zrozumieć, że miejskie służby nie dostrzegają problemu i nie reagują na zjawiska ewidentnie patologiczne i przypadki medyczne. Sytuacja taka trwa od lat. Policja na wezwania reaguje z opóźnieniem, najczęściej jak już coś się wydarzy, a Straż Miejska wcale. Włodarze miasta, z prezydentem Wróblewskim i Radą Miejską na czele, mają tę sprawę gdzieś, bo oni pokazują się na mieście wyłącznie na oficjalnych imprezach, które chronią miejskie służby, mieszkańcy natomiast są zostawieni samym sobie i tylko czekać tragedii. Temat powinien być nagłośniony, bo to jest porażka wizerunkowa całego miasta i służb, które u nas nie funkcjonują.

          Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

          Pokaż wszystkie komentarze (23)