Śniadanie biznesowe z ekspertami Banku Ochrony Środowiska [zdjęcia]
2018-10-18 12:30:00(ost. akt: 2018-10-18 12:52:03)
Bank Ochrony Środowiska zaprosił klientów swojego oddziału w Elblągu na śniadanie biznesowe z udziałem ekspertów.
Elbląg był pierwszym miastem w województwie warmińsko-mazurskim, w którym Bank Ochrony Środowiska zorganizował „Śniadanie biznesowe”. Podobne odbędą się również w Olsztynie i Ełku. W śniadaniach uczestniczą eksperci BOŚ, którzy mówią m.in. o prognozach dotyczących światowej, a także polskiej, gospodarki w najbliższym czasie.
— Ze wszystkich stron słyszymy, że zbliża się spowolnienie gospodarcze. BOŚ chce być partnerem dla swoich klientów w każdym okresie: dobrym i trudnym. Stąd pomysł na spotkania z naszymi uznanymi ekspertami. Powiedzą, co się zbliża i doradzą, jak się do tego przygotować — mówi Jerzy Siwkiewicz, dyrektor Centrum Biznesowego BOŚ w Olsztynie.
— Mamy nadzieję, że takie spotkania będziemy organizowali cyklicznie dla obecnych i potencjalnych kontrahentów naszego banku — dodaje dyrektor elbląskiego oddziału BOŚ Iwona Szakiewicz-Gęsina.
W spotkaniu w Elblągu wzięli udział eksperci: Łukasz Tarnawa, główny ekonomista Banku Ochrony Środowiska oraz Sebastian Zadora, dyrektor Sprzedaży Instrumentów Finansowych w Domu Maklerskim BOŚ, a także pracownicy oddziału, w tym jego dyrektor Iwona Szakiewicz–Gęsina.
— Rynki kapitałowe i biznes bywają sobie przeciwstawiane, ponieważ to, co jest dobre dla rynków finansowych, nie zawsze jest dobre dla realnego biznesu — informuje Iwona Szakiewicz-Gęsina. — Oba obszary gospodarki są jednak ściśle ze sobą powiązane: obszar rynku stanowi zaplecze kapitału dla gospodarki i przestrzeń dla transferu ryzyka, natomiast biznes jest ważnym punktem odniesienia dla wycen rynkowych. Przedsiębiorcy mają cały arsenał narzędzi służących zarówno finansowaniu swojego biznesu na rynkach kapitałowych, jak i lokowania na nich nadwyżek gotówkowych — dodaje.
Iwona Szakiewicz-Gęsina, dyrektor elbląskiego oddziału BOŚ
Łukasz Tarnawa jest głównym ekonomistą BOŚ, wielokrotnym laureatem konkursów prognostycznych gazety „Parkiet”. W Elblągu temat jego wystąpienia brzmiał „Polska i świat - perspektywy w gospodarce i na rynkach finansowych”. Przypomniał, że w trzecim kwartale tego roku doszło do zaostrzenia relacji handlowych pomiędzy USA a Chinami. Jak zauważył, niezmiennie kluczowym czynnikiem rozwoju sytuacji gospodarczej pozostaje też rozwój sytuacji w motoryzacji ze względu na dużo większy udział tego sektora w imporcie USA oraz większe znaczenie w globalnych łańcuchach dostaw. W maju USA rozpoczęły tzw. dochodzenie dotyczące warunków w handlu zagranicznym sektora motoryzacyjnego. Ostateczny termin na przedstawienie wniosków i ewentualnych zaleceń raportu został wyznaczony na pierwszą połowę 2019 r.
— Gdyby USA zdecydowały się na nałożenie ceł na import samochodów, wpływ na gospodarkę globalną byłby kilkukrotnie silniejszy wobec dotychczas ogłoszonych działań łącznie. W przypadku motoryzacji znacznie większe znaczenie mają globalne łańcuchy dostaw. Utrudnienia w handlu dotyczące sektora motoryzacyjnego silniej bezpośrednio dotknęłyby gospodarki UE i tym samym gospodarkę polską — ocenił.
— Gdyby USA zdecydowały się na nałożenie ceł na import samochodów, wpływ na gospodarkę globalną byłby kilkukrotnie silniejszy wobec dotychczas ogłoszonych działań łącznie. W przypadku motoryzacji znacznie większe znaczenie mają globalne łańcuchy dostaw. Utrudnienia w handlu dotyczące sektora motoryzacyjnego silniej bezpośrednio dotknęłyby gospodarki UE i tym samym gospodarkę polską — ocenił.
Łukasz Tarnawa, główny ekonomista BOŚ
Jakie będą najbliższe miesiące dla światowej gospodarki?
— Zakładając brak eskalacji wojny handlowej poza relacje USA – Chiny, oczekujemy umiarkowanego spowolnienia wzrostu gospodarki globalnej pod koniec tego roku i w 2019 r., zakładając dodatkowo utrzymanie pozytywnego wpływu impulsu fiskalnego USA, ograniczenie dalszego wzrostu cen ropy naftowej, ograniczoną skalę zacieśnienia polityki pieniężnej Fed oraz luzowanie polityki fiskalnej i monetarnej w Chinach, ograniczające skalę spadku dynamiki chińskiego PKB — stwierdził.
— Zakładając brak eskalacji wojny handlowej poza relacje USA – Chiny, oczekujemy umiarkowanego spowolnienia wzrostu gospodarki globalnej pod koniec tego roku i w 2019 r., zakładając dodatkowo utrzymanie pozytywnego wpływu impulsu fiskalnego USA, ograniczenie dalszego wzrostu cen ropy naftowej, ograniczoną skalę zacieśnienia polityki pieniężnej Fed oraz luzowanie polityki fiskalnej i monetarnej w Chinach, ograniczające skalę spadku dynamiki chińskiego PKB — stwierdził.
A czego możemy spodziewać się w Polsce?
— Zakładając ograniczoną skalę spowolnienia gospodarki globalnej, nie oczekujemy silnego spowolnienia gospodarki krajowej — powiedział. — Przy mniejszej kontrybucji eksportu, inwestycji publicznych oraz przy lekkim osłabienia konsumpcji prywatnej, oczekujemy przyspieszenia wzrostu inwestycji firm. Szacujemy, że dynamika PKB w tym roku wyniesie 4,7procent rok do roku oraz w 2019 r. 3,8 procent.
— Zakładając ograniczoną skalę spowolnienia gospodarki globalnej, nie oczekujemy silnego spowolnienia gospodarki krajowej — powiedział. — Przy mniejszej kontrybucji eksportu, inwestycji publicznych oraz przy lekkim osłabienia konsumpcji prywatnej, oczekujemy przyspieszenia wzrostu inwestycji firm. Szacujemy, że dynamika PKB w tym roku wyniesie 4,7procent rok do roku oraz w 2019 r. 3,8 procent.
Jak wyjaśniał, poprawa wyników inwestycji firm w krótkim okresie będzie głównie wynikała z szybszego wzrostu inwestycji przedsiębiorstw publicznych (m.in. energetyka), na co wskazują także badania NBP dotyczące planów inwestycyjnych firm.
— Te firmy najsilniej ograniczały inwestycje w okresie spowolnienia 2016-2017 i w kolejnych kwartałach powinny silniej je zwiększać — stwierdził. — Przewidywany jest także stopniowy wzrost inwestycji firm sektora prywatnego w warunkach utrzymującego się wysokiego wykorzystania mocy wytwórczych. Przyspieszenie wzrostu inwestycji firm powinno także wspierać wykorzystanie współfinansowania środków Unii Europejskiej. Według analiz Narodowego Banku Polskiego, nakłady inwestycyjne w sektorach gospodarki silniej korzystających ze współfinansowania UE w ostatnich kwartałach rosło wyraźnie wolniej wobec sektorów, które z tego finansowania korzystają w mniejszym stopniu. W nadchodzących kwartałach powinno się to zmienić.
AKT
AKT
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez