Czy coś jest w stanie ugasić nauczycielski protest?

2019-04-01 09:33:40(ost. akt: 2019-04-01 09:42:18)

Autor zdjęcia: Wojciech Benedyktowicz

Strajk w szkołach ma się zacząć w poniedziałek 8 kwietnia. Udział w nim zadeklarowało prawie 80 procent szkół. Czy coś jest w stanie ugasić nauczycielski protest? Dziś odbędą się kolejne rozmowy na linii rząd — związkowcy.
Krzysztof Marek Nowacki, warmińsko-mazurski kurator oświaty
— Czy 8 kwietnia w szkołach dojdzie do strajku?
— Ufam, że nie. Mnie, jako kuratora oświaty, interesuje najbardziej dobro dziecka, a teraz to dobro zależne jest przede wszystkim z groźbą, że strajk może objąć egzamin gimnazjalisty i po szkole podstawowej. I tu w sposób zdecydowany mówię, że nie dojdzie do tego zagrożenia.

— A co, jeśli jednak dojdzie do strajku? 10, 11 i 12 kwietnia ma odbyć się egzamin gimnazjalny, 15, 16 i 17 kwietnia egzamin ósmoklasisty, natomiast 6 maja mają rozpocząć się matury. Związkowcy nie podają terminu zakończenia protestu.
— Liczę, że nastąpi porozumienie, bo propozycje, które są przekładane przez stronę rządową, są istotnymi propozycjami. A przypomnę, że w ciągu ostatnich 17 miesięcy nastąpi 16-procentowy wzrost uposażeń moich koleżanek i kolegów, bo ostatni krok, który miał być zrealizowany 1 stycznia 2020 roku, został przyspieszony i będzie zrealizowany 1 września tego roku. Przypomnę, że został obniżony także etat w szkole podstawowej i gimnazjum do 18 godzin, bo zostały zlikwidowane tak zwane dwie godziny karciane.

— Ale związkowcy mówią jasno: 1000 złotych podwyżki dla każdego nauczyciela.
— To nie jest realny postulat. To żądanie zaporowe ze strony związków zawodowych. ----
Te 1000 złotych, które postuluje ZNP, oznacza w istocie, że 1000 złotych brutto dostanie stażysta. Ale Karta Nauczyciela stosuje mnożnik. I tak nauczyciel kontraktowy ma mieć 111 procent kwoty bazowej, którą ma stażysta. Nauczyciel mianowany ma 144 procent kwoty bazowej, a nauczyciel dyplomowany, których jest ponad 60 procent, ma 184 procent kwoty bazowej.
Do tego dochodzą pochodne, czyli wysługa lat, dodatek wiejski i wszelkiego rodzaju dodatki, które przyznają samorządy. Obliczam, że te 1000 złotych skutkuje tym, że w przypadku nauczyciela dyplomowanego będzie to około 2500 złotych brutto.

— Jeśli będzie strajk, wielu rodziców nie będzie miało co zrobić z dziećmi.
— Wyjście jest jedno: posłać dziecko do szkoły, bo na pewno nie dojdzie do takiej sytuacji, że nie będzie komu zająć się uczniem w szkole. Może nie będzie lekcji, ale będą zajęcia opiekuńcze. Dodam, że strajk oznacza, że nauczyciele będą musieli przebywać w szkole 8 godzin. Poza tym nie dostaną pieniędzy za ten dzień. Będą tracili od 150 do ponad dwustu złotych.


Tomasz Branicki
wiceprezes zarządu Okręgu Warmińsko-Mazurskiego ZNP

— Czy coś jest w stanie ugasić zapowiadany na 8 kwietnia strajk w szkołach?
— Tylko spełnienie naszych żądań. Mamy jeden postulat: 1000 złotych podwyżki dla każdego nauczyciela bez względu na stopień awansu zawodowego.

— Pojawiły się głosy, że te 1000 złotych oznacza dużo wyższe podwyżki, bo wasz postulat dotyczy podniesienia kwoty bazowej, od której potem są liczone pensje nauczycieli już z większym stażem zawodowym. To będzie 1000 złotych dla stażysty, ale już 1840 złotych dla nauczyciela dyplomowanego.
— Nie, mówimy konkretnie: 1000 złotych dla każdego nauczyciela do wynagrodzenia zasadniczego. Koniec kropka.

— Rząd twierdzi, że naszego kraju na to nie stać.
— Dziś mamy taką sytuację w szkołach, że pani woźna, z całym szacunkiem dla jej pracy, zarabia więcej niż nauczyciel stażysta. Czy to jest normalne?
Dziś nauczyciel mianowany z ponad 20-letnim stażem zarabia o tysiąc złotych mniej od średniej krajowej.

— To ile dziś zarabiają nauczyciele?
— Nauczyciel dyplomowany z ponad 20-letnim stażem dostaje na rękę 2800 złotych. Wynagrodzenie nauczyciela stażysty jet na poziomie 1800 złotych. Naprawdę tego tysiąca złotych nie wzięliśmy sobie z kosmosu.

— A co z egzaminami?
— Wszystko zależy od tego, ile osób przystąpi do strajku. Jeśli nie będzie to sto procent nauczycieli, dyrektorzy powinni zebrać dostateczną liczbę osób, żeby przeprowadzić egzamin. O tym, ile osób będzie strajkować, dowiemy się rano 8 kwietnia. Równie dobrze te egzaminy mogą odbyć nieco później. To niczego nie zmieni.
Przesunięcie egzaminu nie jest żadnym zagrożeniem dla uczniów, a nasz protest nie jest po to, żeby uprzykrzyć życie uczniom i ich rodzicom. My o naszym strajku mówimy od trzech miesięcy. Był więc czas, żeby usiąść do stołu i negocjować. Jesteśmy jedyną grupą zawodową, z którą rząd nie chce rozmawiać. Wszyscy inni mieli sobotę cudów, obiecane wszystko.

— A co mają zrobić rodzice uczniów, jeśli dojdzie do strajku? Czy mogą wysłać swoje dzieci do szkoły?
— Osoby, które będą strajkowały, nie będą zajmowały się dziećmi, ale dyrektorzy muszą zapewnić opiekę uczniom, którzy przyjdą do szkoły. Jeśli cała kadra danej szkoły będzie strajkować, to trzeba będzie zamknąć placówkę na czas strajku.

Andrzej Mielnicki

Komentarze (9) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Gosciu #2707829 | 88.156.*.* 1 kwi 2019 21:56

    Zwiększyć pensum nauczycielskie do 40h w tygodniu! Sprawdzać prace można w pokoju nauczycielskim. 26 dni urlopu płatnego i wtedy niech sobie strajkują do woli! I jeszcze niech z pensji zwrócą mi za 20% różnicy w wynagrodzeniu z tytułu konieczności skorzystania ze świadczenia opiekuńczego!

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. o tak #2707544 | 5.173.*.* 1 kwi 2019 14:34

      Zwolnić hrabiostwo, zatrudnić nowych i zlikwidować kartę nauczyciela.

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. czytelnik #2707526 | 5.172.*.* 1 kwi 2019 14:08

        Popieram protest nauczycieli ! Jak policja protestowała to nie pokazywano złodziei , chuliganów itp. Trwajcie przy swoim - bo to jedyna słuszna droga.

        odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. Utrzeń #2707490 | 31.6.*.* 1 kwi 2019 13:25

          Niby dorośli ludzie a myślą jak dzieci. Usłyszeli, że rząd daje 500+ na pierwsze dziecko i myślą, że worek z pieniędzmi się znalazł. Przecież wiadomo, że za 500+ zapłacimy my, czyli wszyscy obywatele. Zadłużenie wzrośnie i tu nagle na tonącym okręcie pojawia się kamień - ZNP. Trzeba grzecznie porsić i po trochu, to się znajdzie i porównanie woźnej co pewnie pracuje kilkadziesiąt lat do młodego obszczymurka po studiach jest nie na miejscu, gdyż w Arabii Saudyjskiej u emira sprzątaczka zarabia więcej niż nauczyciel dyplomowany.

          Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

        2. "Postęp po szwedzku"- film dokumentalny #2707463 | 2.173.*.* 1 kwi 2019 12:41

          Zachęcam do obejrzenia dokumentalnego fimu "Postęp po szwedzku" ;-)))), taki postęp funduje nam lewackie "szkolnictwo".... https://w ww.youtube.com/watch?v=EFIwFnrNX1M

          Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (9)