Będzie kolejne przesunięcie w przetargu na przekop Mierzei Wiślanej?
2019-04-11 09:54:45(ost. akt: 2019-04-12 11:27:02)
Kolejna firma złożyła odwołanie dotyczące przetargu na przekop przez Mierzeję Wiślaną. Grupa Budowlana Doraco zarzuca m.in. niejasności i brak spójności zmienionego opisu przedmiotu zamówienia. Teraz odwołanie wykonawcy rozpatrzy KIO. I jeśli je uwzględni, terminu na złożenie ofert w przetargu może się wydłużyć. Odwołujący się wykonawca wskazuje bowiem, by dać firmom biorącym udział w przetargu czas przynajmniej do 22 maja.
Przetarg na budowę drogi łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską został ogłoszony pod koniec grudnia 2018 roku. Pierwotny termin składania ofert wyznaczony był na 7 marca, ale został już przesunięty dwukrotnie i obecnie przypada na 23 kwietnia. Możliwe, że nie jest to jeszcze data ostateczna. Na stronie Urzędu Morskiego w Gdyni, gdzie widnieje oferta przetargowa tej inwestycji, można odnaleźć szereg odpowiedzi urzędników na liczne zapytania, które do tej pory wystosowały firmy zainteresowane wykonaniem tego zadania. I tak, w ciągu ostatnich miesięcy urzędnicy zmienili m.in. specyfikację istotnych warunków zamówienia do inwestycji.
I właśnie od tej czynności odwołała się Grupa Budowlana Doraco, która zarzuca zamawiającemu m.in. "niejasności i brak spójności zmienionego opisu przedmiotu zamówienia". Firma skarży się także na to, że udzielone odpowiedzi są niewyczerpujące i odwołując się do skomplikowania całego zadania uważa, że wykonawcy dostali za mało czasu na to, by mogli poprawić swoje oferty dostosowując je do zmienionej 28 marca SIWZ. Wnosi także o dodatkowe co najmniej 4 tygodnie, tj. do 22 maja. Teraz odwołaniem zajmie się Krajowa Izba Odwoławcza. Będzie to drugie odwołanie, które w sprawie tej inwestycji wpłynęło do Izby.
To nie pierwsze czarne chmury, które zbierają się nad inwestycją związaną z budową kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Pod koniec marca informowaliśmy, że z najnowszych szacunków, dotyczących przekopu wynika, że kanał może kosztować znacznie więcej niż początkowo zakładano, a kwota za wykonawstwo może wzrosnąć z szacowanych 880 mln zł do nawet 1,3 mld zł. Szacunki były bowiem wykonane kilka lat temu. Dziś, po uwzględnieniu wzrostu cen materiałów i sytuacji na rynku nie jest wykluczone, że założona kwota ostatecznie ulegnie zmianie.
Według proponowanych rozwiązań, kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną będzie miał 1,3 km długości i 5 metrów głębokości. Ma umożliwić wpływanie do portu w Elblągu jednostek o parametrach morskich, tj. zanurzeniu do 4 m, długości 100 m, szerokości 20 m. Budowa kanału potrwa do 2022 roku, a jej koszt w całości będzie pokryty z budżetu państwa.
opr. as
opr. as
Komentarze (14) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
do DERT z PiS #2715256 | 83.5.*.* 12 kwi 2019 09:53
taką samą technikę jak proponujesz pisowski komisarzu zastosował Stalin w latach 30 przy budowie kanału Białomorskiego z dużym sukcesem
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
gorszy sort #2715237 | 87.204.*.* 12 kwi 2019 09:35
obliczenia "dobrej zmiany": koszt wydobytego bursztynu - około 800 mln złotych, koszt budowy kanału - około 1 mld złotych. Rzeczywistość: szacowana wartość wydobytego bursztynu - 100 mln złotych, koszt budowy kanału - 2,5 mld złotych. Czas zwrotu inwestycji - trudny do oszacowania.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz
GieTek #2715219 | 5.173.*.* 12 kwi 2019 08:48
Nic to ! Ważne, że drzewa wycięte.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
Ed #2714875 | 173.199.*.* 11 kwi 2019 17:48
tyle na obiecywali ludziom że już kasy zabrakło na kanał i będa przeciągać
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
deweloper to cwana bestia #2714854 | 83.5.*.* 11 kwi 2019 17:17
Pewnie PiS zależy na przyciągnięciu sprawy skoro nie prześwietlił potencjalnych wykonawców.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz