Nad Zalewem strzelać do ptaków nie będzie można? Prokuratura występuje do sejmiku województwa

2019-04-11 12:55:26(ost. akt: 2019-04-14 07:47:55)
W zakazanej strefie, myśliwi z Włoch wybili prawie tysiąc ptaków

W zakazanej strefie, myśliwi z Włoch wybili prawie tysiąc ptaków

Autor zdjęcia: Facebook/Ornitolodzy Warmii i Mazur

Prokuratorzy z Elbląga zapowiedzieli, że zwrócą się do sejmiku województwa z prośbą, by organ wydał dokument o wyłączenie z granic obwodów łowieckich brzegu Zalewu Wiślanego, jako terenu niedostępnego dla myśliwych. Przypomnijmy, że październiku 2018 roku, w okolicach Nowej Pasłęki, znajdującej się w tzw. zakazanej strefie, myśliwi z Włoch wybili prawie tysiąc ptaków.
Do masowego polowania miało dojść w październiku 2018 roku. Polowali Włosi, którym łowiska udostępnili miejscowi myśliwi. Wedle szacunków ornitologów, w wyniku tzw. polowania dewizowego, mogło dojść do odstrzału około tysiąca dzikich gęsi, kaczek i kormoranów.

Myśliwi urządzili polowanie w Klejnówku (Nowa Pasłęka), nad Zalewem Wiślanym. Teren wchodzi w skład obszaru chronionego Natura 2000. Według organizatorów polowania, wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Myśliwi powoływali się bowiem na opinię Ministerstwa Środowiska, która mówiła, że rejon polowania nie był w strefie brzegowej Morza Bałtyckiego. Ornitolodzy, którzy nagłośnili sprawę, twierdzili jednak, że był. Zaś prawo łowieckie wyraźnie stanowi, że kto poluje na przelotne ptactwo łowne na wybrzeżu morskim w pasie 3000 m od brzegu w głąb morza lub 5000 m w głąb lądu podlega karze pozbawienia wolności do lat 5.

Sprawą zajęli się śledczy z Elbląga.

— Myśliwi opierali się na opinii ministerstwa, z której wynikało, że brzeg Zalewu Wiślanego, nie jest brzegiem morskim, co pozwalało im na polowanie na tym terenie. Długo czekaliśmy na odpowiedź Departamentu Rolnictwa MŚ dotyczącą tej kwestii, Wynika z niej, że departament niejako wycofuje się z wcześniejszej opinii i przyjmuje, że od stycznia 2015 roku funkcjonuje decyzja Urzędu Morskiego w Gdyni, która jednoznacznie określa brzeg Zalewu Wiślanego jako brzeg morski. To oznacza, że na tym terenie nie powinny się odbywać polowania — mówi Jarosław Żelazek, Prokurator rejonowy w Elblągu.

I wskazuje, że elbląska prokuratura wystąpi do sejmiku województwa o wyłączenie z granic obwodów łowieckich brzegu Zalewu Wiślanego, jako terenu niedostępnego dla myśliwych.

— Obok czynności procesowych podjęliśmy działania, aby takie polowanie już się nie powtórzyło. Wystąpiliśmy w trybie administracyjnym, a prokuratorzy prowadzą również tego rodzaju postępowania, do sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego, który określa granice obwodów łowieckich o wytyczenie ich na nowo z pominięciem brzegu Zalewu Wiślanego — kończy Jarosław Żelazek.

Co zaś z samymi myśliwymi? Czy poniosą za swój czyn karę? Tego na razie nie wiadomo, bo postępowanie w sprawie wciąż jest prowadzone.
łr, as

Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Pisiewicz Janusz #2714754 | 213.184.*.* 11 kwi 2019 14:55

    To oczywista prowokacja politićna!

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

  2. Tosia #2714770 | 176.221.*.* 11 kwi 2019 15:19

    a jak policzyli te ptaki równo 1000 ? może około 900 ? a może około 100? nie jestem za strzelaniem ale wyssanie z palca że 1000 trochę to zalatuje jakimś obłędem ekologicznym

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. C#@12yt #2714835 | 94.254.*.* 11 kwi 2019 16:53

      Do "Nudzi ci się " Typowa wypowiedź oszołoma "ekologa". Nie ma argumentów i wiedzy w temacie sporu więc sypie wyzwiskami. Sprawdza się to o czym pisałem po ukazaniu się notatki. Brzeg Zalewu Wiślanego pod Braniewem i Fromborkiem nie był uznawany /nawet przez władze/ za brzeg Morza Bałtyckiego i tak Sejmik Wojewódzki, zgodnie ze swymi kompetencjami ustalił granice obwodu łowieckiego. Więc myśliwi poilowali tam przez wszystkie lata zgodnie z prawem. Brzegiem morza był brzeg po północnej stronie Mierzei Wiślanej np w Krynicy Morskiej. To że Urząd Morski w 2015 roju uznał wbrew wszystkim że jest inaczej to nie świadczy że miał rację bo wodom zalewu daleko do wód morskich. Świadczy chociażby o tym poziom ich zasolenia . Ale w obecnej sytuacji politycznej gdzie całe gremia polityczne boją się kilku głośnych krzykaczy udających znawców przyrody wynik całej kłótni jest łatwy do przewidzenia.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. cozaproblem #2714882 | 88.156.*.* 11 kwi 2019 18:04

        co za problem, Braniewo to również brzeg morski !!!!!!!!!!

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

      2. jacy #2714885 | 88.156.*.* 11 kwi 2019 18:10

        jacy to ornitolodzy, a może tysiące jeden, ptaki z dalekiego wschodu, nasze poleciały wcześniej i inni na nie polują, niech te "ornitologii" im zabronią. Tak jak strzelają nasze rybołowy w innych krajach, a te nasze "ornitologii" udają, że chronią. Ciekawe czy potrafią liczyć do tysiąca

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (10)