Kot, który pomaga innym kotom, mieszka w bibliotece

2019-09-16 19:21:27(ost. akt: 2019-09-16 19:32:54)

Autor zdjęcia: Marek Lewandowski

Chodzi własnymi ścieżkami, ale ma też czas na pilnowanie porządku. Uwielbia głaskanie i zainteresowanie ze strony wszystkich odwiedzających. Chyba że akurat ma zły humor, ale to normalne wśród kotów.
Mowa o Pimpusiu – kocie, który mieszka w Filii nr 6 Biblioteki Elbląskiej. Pimpek właśnie ogłasza akcję pomocy bezdomnym kotom.

Zacznijmy jednak od początku. – Pimpek wziął się z podwórka przy bibliotece, był bezdomny – opowiada Katarzyna Jabłonowska, kierownik Filii nr 6 Biblioteki Elbląskiej. – Dokarmiałyśmy go. Później Pimpek miał wypadek i po tym wypadku właśnie postanowiłyśmy, że zabierzemy go do biblioteki. I tak zamieszkał u nas i jest z nami już ponad 3 lata.

– Ten kot skradł nie tylko nasze serca, ale i czytelników – opowiada pani Kasia – Wszyscy bardzo go kochają, tak jak i on kocha wszystkich, którzy do nas przychodzą. Nas, pracowników uważa za swoje stado, więc jesteśmy dyscyplinowani na każdym kroku, ale czytelników ubóstwia. Dziś na przykład przyszła pani, która lubi sobie poczytać prasę. Mamy taki regał bookcrossingowy, pani zostawia tam swoje czasopisma i książki, a bierze inne. Szukając czegoś, nachyliła się, a Pimpek wskoczył jej na głowę, zaczął ją całować i przytulać. Pani musiała usiąść na ławę, wziąć kotka na kolana, pogłaskać i poprzytulać. Nie zdarza się, żeby czytelnicy źle reagowali na kota w bibliotece.

Jedzenie kotu zapewniają sami pracownicy biblioteki. Choć zdarza się też, że dostają je od czytelników.

– Kot już wie, kto przynosi jedzenie, bo jak ponownie przychodzi, to biegnie do niego i się pięknie wita – śmieje się pani Kasia. – Kot u nas jest szefem, pupilem, ulubieńcem wszystkich, ale też spełnia rolę felinoterapeutyczną, bo on wyczuwa osoby z problemami. Bardzo do nich lgnie.

Pimpek jest bardzo wdzięczny, że został zabrany z ulicy. Nie zapomina jednak o tym, że jest jeszcze wiele kotów, które domu nie mają. Postanowił, że jako dzielny kot ogłosi taką akcję wymiany książki na coś smacznego dla bezdomnych kotów.

– Idzie zimno, idzie jesień, zima, więc chciałby zadbać o swoich bezdomnych kolegów – mówi pani Kasia. – Do 30 września każdy, kto przyniesie jedzenie dla kota, otrzyma w zamian książkę. Jeśli będzie dużo tego pokarmu, to może uda się wesprzeć także schronisko.

k





Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. wróbelek #2792105 | 88.156.*.* 17 wrz 2019 08:31

    Mój to dziesięciologię napisał, ma tyle dyplomów i medali, że strop może się załamać, zarwać

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz

  2. el #2792080 | 213.184.*.* 17 wrz 2019 07:39

    bardzo fajny pomysł i szacun za dobre serce pracowników.

    Ocena komentarza: warty uwagi (18) odpowiedz na ten komentarz

  3. Mazur #2791986 | 46.76.*.* 16 wrz 2019 21:33

    Wspaniały kot. Ja też dokarmiam wolnozyjace koty w liczbie 5. Jeśli chodzi o akcję to chętnie bym się przyłączył ale na odległość trudno. Może jakieś wpłaty wchodzą w grę? Jeśli tak to dobrze byłoby podac namiary.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)